ORZECZENIE
Właściciel zakładu wulkanizacyjnego, w którym Straż Graniczna przyłapała zmieniającego koło Ukraińca, musi rozliczyć podatek na zasadach ogólnych za trzy lata – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Chodziło o przedsiębiorcę z Łodzi, który rozliczał się z fiskusem za pomocą karty podatkowej. Stracił ją jednak po tym, jak funkcjonariusze Straży Granicznej działający na polecenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali w jego firmie Ukraińca. Obcokrajowiec akurat zmieniał koło. Na przesłuchaniu zeznał funkcjonariuszom Straży Granicznej, że w firmie podatnika pracuje na czarno już trzy lata. Protokół z jego podpisem trafił do urzędu skarbowego.
Naczelnik urzędu Łódź-Bałuty wyciągnął podatkowe konsekwencje wobec właściciela firmy. Polegały one na wydaniu decyzji o wygaśnięciu karty podatkowej za wszystkie trzy lata, w których Ukrainiec twierdził, że świadczył pracę. Naczelnik przypomniał, że osoby będące na karcie podatkowej mają obowiązek zawiadomić urząd skarbowy o zatrudnieniu pracownika w ciągu 7 dni. Jeśli tego nie zrobią, tracą prawo do rozliczania podatku na preferencyjnych zasadach.
Podatnik wszedł w spór z fiskusem. Zasadniczo zgadzał się co do tego, że materiały z innych postępowań mogą być dowodem w postępowaniu podatkowym. Uważał jednak, że protokół Straży Granicznej z przesłuchania Ukraińca nie może być brany pod uwagę. Tłumaczył, że obcokrajowiec nie znał języka polskiego i obawiał się deportacji, zeznał więc to, co chcieli funkcjonariusze. Uważał, że fiskus powinien przesłuchać go ponownie, i to w jego obecności. Twierdził, że urząd skarbowy nie ma prawa pozbawiać go karty podatkowej na podstawie nierzetelnie zebranych przez Straż Graniczną dowodów, bo w ten sposób narusza zasady postępowania podatkowego.
Przekonywał też, że nie walczy o pieniądze, tylko o swoje dobre imię, bo zapłata podatku na zasadach ogólnych bardziej mu się opłaca niż karta podatkowa. Kartę wybrał tylko dlatego, by nie zatrudniać księgowej.
Podatnik przegrał jednak w sądach administracyjnych. Zarówno WSA w Łodzi, jak i NSA uznały, że fiskus postąpił prawidłowo. Sędzia Jerzy Rypina przypomniał, że dowody zgromadzone w toku innych postępowań mogą być włączane do postępowania podatkowego. Podkreślił, że podatnik miał możliwość zapoznania się z ustaleniami i odniesienia się do nich. Dodał, że nie ma potrzeby ponownego przesłuchiwania Ukraińca w obecności podatnika. ⒸⓅ
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 14 marca 2018 r., sygn. akt II FSK 772/16, II FSK 773/16, II FSK 774/16. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia