Podatek od wielkich korporacji ma dotknąć te, które optymalizują swoje dochody. Zapłaci go ok. 5 proc. spółek kapitałowych – wynika ze słów głównego ekonomisty MF.

Rząd przyjął podatkowy Polski Ład. Zaczęło się od prostej koncepcji – kwota wolna od podatku 30 tys. zł, składka zdrowotna 9 proc. W tej chwili mamy kilka różnych składek. Zapytaliśmy Łukasz Czerneckiego, czy ten system na końcu prac nie staje się za bardzo skomplikowany?

- Główne cele i założenia zostały zrealizowane. Historyczna podwyżka kwoty wolnej zostaje. Mamy też podniesienie drugiego progu podatkowego do 120 tys. zł, co zmniejszy liczbę osób, które go płacą, o połowę. To, co zostało zmienione teraz, w toku konsultacji, dotyczy obniżki pierwotnych składek dla przedsiębiorców, przede wszystkim tych rozliczających się w sposób liniowy, ryczałtowców oraz na karcie podatkowej - zauważył Czernicki.

Główny ekonomista Ministerstwa Finansów dodał również, że każda osoba prowadząca działalność gospodarczą powinna zadać sobie pytanie – które rozwiązanie jest dla mnie bardziej korzystne? - Jeżeli np. połączymy wysoką kwotę wolną z tą składką zdrowotną na poziomie 9 proc., to może się okazać, iż do pewnego poziomu dochodów rozliczanie według skali będzie przez cały czas korzystne z perspektywy takiego podatnika - stwierdził ekspert z MF.

Wywiad z Łukaszem Czernickim także do przeczytania na stronie gazetaprawna.pl: Chodzi o fundamentalną sprawiedliwość [WYWIAD]