Zapadają kolejne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdzające, że jeśli klient nie spożywa fast foodu w miejscu zakupu, to jest to dostawa gotowego posiłku opodatkowana 5-proc. stawką VAT.
Zapadają kolejne wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego potwierdzające, że jeśli klient nie spożywa fast foodu w miejscu zakupu, to jest to dostawa gotowego posiłku opodatkowana 5-proc. stawką VAT.
Dotychczas zapadło już kilkanaście wyroków NSA, które potwierdzają możliwość stosowania niższej stawki VAT od fast foodów. W ubiegły wtorek NSA wydał kolejne trzy, a w czwartek sześć. Kształtuje się więc jednolita linia orzecznicza.
O jakie przypadki chodzi
Spory dotyczą franczyzobiorców jednej z popularnych sieci fast foodów. Sprzedają oni gotowe posiłki, lody, kawę itp. Działają zarówno w galeriach handlowych, jak i w punktach ulokowanych w innych miejscach. W grę wchodzi kilka systemów sprzedaży: drive-thru (klient zamawia posiłek i odbiera go, siedząc w samochodzie), walk through (klient może konsumować jedzenie poza lokalem), food court (klient może spożyć jedzenie w wyznaczonym miejscu galerii handlowej) oraz tradycyjnie – w lokalu.
We wszystkich sprawach występuje ten sam schemat: podatnicy przez lata rozliczali VAT według stawki 5 proc., co potwierdzały interpretacje indywidualne, jakie uzyskali. Następnie w wyniku kontroli urzędnicy kwestionowali 5-proc. stawkę i żądali dopłaty podatku. Dla urzędników nie miało znaczenia to, czy klient zamawiał żywność i po zakupie wychodził (jadł na zewnątrz), czy też jadł w lokalu.
W 2016 r. minister finansów wydał interpretację ogólną (z 24 czerwca 2016 r., sygn. PT1.050.3.2016.156), w której uznał, że do ceny netto gotowych posiłków przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji należy doliczać 8 proc. VAT, a nie 5 proc., bo jest to usługa gastronomiczna. Część przedsiębiorców nie zgodziła się ze zmianą podejścia fiskusa, zwłaszcza że wcześniej uzyskali korzystne dla nich interpretacje indywidualne.
Większość sporów w sądach dotyczy okresu sprzed wydania tej interpretacji, ale franczyzobiorcy nie zgadzają się również ze stanowiskiem ministra.
TSUE zmienił sytuację
Kluczowy w obecnych sporach jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 22 kwietnia br. (sygn. akt C-703/19), który dał wskazówki, jak sądy mają rozstrzygać spory o VAT od fast foodów. Zdaniem organów podatkowych wyrok TSUE niczego nie zmienił. Sądy są jednak innego zdania. WSA obecnie rozstrzygające takie spory zwracają sprawy organom, aby przeprowadziły ponownie postępowania i uwzględniły wskazówki TSUE. Pisaliśmy o tym w artykule „VAT od fast foodów. Sądy uchylają decyzje fiskusa” – DGP nr 165/21.
NSA w kilkunastu już orzeczeniach wskazuje wprost, kiedy sprzedaż fast foodu jest dostawą towaru, a kiedy usługą. Sąd kasacyjny uchyla decyzje organów i zwraca im sprawy do ponownego rozpatrzenia.
Jest już linia w NSA
NSA pierwsze wyroki wydał 30 lipca br. (sygn. akt I FSK 1749/18), kolejne 31 sierpnia (sygn. akt I FSK 429/18, I FSK 430/18 oraz I FSK 1374/18) oraz 2 września (sygn. akt I FSK 1487/17, I FSK 745/18, I FSK 789/18, I FSK 790/18, I FSK 811/18 i I FSK 1729/18).
Zasadniczo argumentacja w nich jest taka sama. Sprowadza się ona do tego, że jeśli klient kupuje pożywienie i nie korzysta z lokalu, a więc spożywa hamburgera lub inny posiłek na zewnątrz, to jest to dostawa towaru objęta 5-proc. stawką VAT. Dotyczy to również sprzedaży drive-thru. Ale jeśli klient je na miejscu, czyli korzysta z usług dodatkowych, stolika, sztućców itp., to jest to usługa gastronomiczna opodatkowana 8-proc. stawką.
NSA uchyla więc decyzje organów i oddala ich skargi kasacyjne. Jak wyjaśnił sędzia Sylwester Marciniak, uzasadniając wtorkowe wyroki, klasyfikacja statystyczna PKWiU nie ma znaczenia dla opodatkowania fast foodów. NSA zwraca uwagę, że decyzje fiskusa, zwłaszcza te wydane przed interpretacją ogólną ministra finansów, naruszały zasadę konkurencyjności i neutralności VAT. Sędzia Ryszard Pęk, uzasadniając wyroki z czwartku, wskazał, że decyzje te naruszają również zasadę zaufania do organów (art. 121 ordynacji podatkowej).
Zdaniem NSA na podobne towary i usługi trzeba spojrzeć z punktu widzenia konsumenta. Kluczowe są więc dodatkowe czynności przy kupnie posiłku przez klienta. To one de facto przesądzają o tym, czy mamy do czynienia z dostawą gotowych posiłków, czy usługą gastronomiczną. Ponadto – jak wskazuje NSA – podatnik musi prowadzić szczegółową ewidencję księgową sprzedaży.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama