Część sklepów internetowych zobowiązuje swoich klientów do zapłaty dodatkowych kwot na poczet należności importowych, które obciążają nabywcę towaru.
Zaliczka na poczet długów celnych (import fees deposit), którą pobierają sklepy internetowe, np. największe portale amerykańskie, jest wyszczególniona na rachunku i jest zwracana, jeżeli urząd celny nie pobierze stosowanych opłat (np. cła i VAT).
Zdaniem Magdaleny Chmielewskiej-Cholewy, doradcy podatkowego w Ernst & Young, takie rozwiązanie jest uzasadnione z punktu widzenia obowiązujących przepisów. Jednocześnie ten swoisty depozyt nie wpływa na wysokość ostatecznego długu celnego.