Kto ogranicza się jedynie do wniesienia wkładu finansowego i uzgodnienia decyzji handlowych, ten nie prowadzi samodzielnej działalności gospodarczej. Podatnikiem VAT jest ten, kto we własnym imieniu wykonuje czynności podlegające opodatkowaniu i ponosi z tego tytułu ryzyko gospodarcze – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE.
Chodziło o dwóch Litwinów, którzy zawarli umowę o wspólnym przedsięwzięciu celem wybudowania budynku mieszkalnego w Wilnie. Pierwszy (A) podpisał umowę kupna działki i załatwił wszelkie niezbędne formalności administracyjne. Co prawda wniósł tylko 30 proc. wkładu na zakup nieruchomości, ale obaj partnerzy uzgodnili, że to on zostanie właścicielem nieruchomości.
W maju 2010 r. partnerzy rozpoczęli budowę kompleksu obejmującego pięć budynków. Pół roku później zgodzili się sprzedać jeden z nich, a pozyskaną kwotę wykorzystać na cele dalszej budowy. Stroną umowy był tylko partner A.
Miesiąc później obaj Litwini rozwiązali umowę o partnerstwie i podzielili majątek i zobowiązania. W ramach tych rozliczeń partner A sprzedał dwa budynki, a za pozyskaną kwotę spłacił swojego byłego partnera (B). Na fakturach nie naliczył VAT, bo uważał, że nie były to transakcje opodatkowane.
Zakwestionował to litewski fiskus. Stwierdził, że sprzedając oba budynki, A działał jak podatnik prowadzący działalność gospodarczą. Powinien więc zapłacić VAT wraz z odsetkami za zwłokę.
Spór o to trafił aż na wokandę litewskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zawiesił postępowanie i skierował pytanie prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE. Spytał, kto w sytuacji takiego partnerstwa handlowego, jakie miało miejsce (bez osobowości prawnej), powinien być uznany za podatnika VAT.
Sąd zwrócił uwagę na to, że z jednej strony większość decyzji podjętych przez A wynikała z uzgodnień z byłym partnerem handlowym (B). Powstaje więc wątpliwość, czy A prowadził samodzielną działalność gospodarczą. Z drugiej strony B ograniczył się jedynie do częściowego sfinansowania zakupu działek, a nabywcy działek nie wiedzieli nawet o jego istnieniu. Powstało więc pytanie, kto powinien być uznany za podatnika VAT.
TSUE uznał, że rację w tym sporze ma fiskus. Przypomniał, że o statusie podatnika decyduje to, czy dana osoba wykonuje działalność gospodarczą we własnym imieniu, na własny rachunek i własną odpowiedzialność oraz czy ponosi ryzyko gospodarcze związane z prowadzeniem tej działalności (patrz. wyrok TSUE z 12 października 2016 r., sygn. C-340/15).
Trybunał orzekł, że w tej sprawie A działał we własnym imieniu i ponosił ryzyko gospodarcze związane z zawieranymi transakcjami. Nie można uznać, że samodzielną działalność gospodarczą prowadziło partnerstwo handlowe, skoro partnerzy nie występowali wspólnie wobec podmiotów trzecich, a B nie zrealizował żadnej opodatkowanej transakcji – orzekł TSUE.
orzecznictwo
Wyrok TSUE z 16 września 2020 r., sygn. C-312/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia