Niektóre urzędy skarbowe postanowiły wyjątkowo skrupulatnie zadbać o dochody budżetowe. Wbrew stanowisku swojego przełożonego – ministra finansów – odmawiają podatnikom prawa do starej ulgi mieszkaniowej przy zbyciu nieruchomości.

Żeby nie być gołosłownym, podpierają się orzeczeniami NSA. Co ciekawe, urzędnicy skarbowi wybierają tylko te, które są niekorzystne dla podatników, całkowicie zapominając o innych, mniej restrykcyjnych. Nadgorliwość lub chęć zysku przysłoniła pracownikom fiskusa zdrowy rozsądek. Minister finansów będzie musiał przeprowadzić korygującą rozmowę z podwładnymi. A najlepiej jakby wydał ogólną interpretację podatkową, aby inne urzędy skarbowe nie chciały się wykazywać podobną fantazją.