Stosowanie przepisów podatkowych nie może prowadzić do absurdów. Oczywiście, prezenty są formą darowizny i w niektórych przypadkach trzeba je opodatkować. Nie popadajmy jednak w paranoję.
To, że rodzic przekaże coś kosztownego uczącym się dzieciom, nie może powodować obowiązku zapłacenia podatku. Potrzeby ludzkie są różne i nawet jeśli ktoś uważa, że jego dziecko powinno jeździć najdroższym samochodem, ma do tego prawo. Bezsensem w takiej sytuacji byłoby traktowanie takiego przekazania jako opodatkowanej darowizny. Jeśli pójdziemy tą drogą, za chwilę dzieci zapłacą podatek od salami i szynki, ale od pasztetowej już nie.