Każdy chciałby otrzymać darowiznę lub spadek. To szczęście z nieba, na które wielu w skrytości ducha liczy. Jednak gdzie darowizna, tam i fiskus. Może na początku niezauważalny, ale wciąż obecny.
Przekazanie środków dla fundacji jest wolne od podatku. Jednak zaznaczenie, że fundacja ma przekazać pieniądze określonej osobie, wzmaga czujność urzędów skarbowych. Gdy będą to duże pieniądze, to obdarowany zapłaci podatek. Idąc tym tropem, można sytuację odnieść do 1 proc. podatku, gdy w zeznaniu PIT wskazano osobę, która ma skorzystać z przekazanych kwot. Całkowitym absurdem byłoby, gdyby urzędy, przekazując 1 proc., kierowały się tą samą zasadą opodatkowania obdarowanych.