Gowin pytany był we wtorek przez dziennikarza, czy podpisuje się pod pomysłem szefa Stałego Komitetu Rady Ministrów, ministra Henryka Kowalczyka, aby zlikwidować liniowe opodatkowanie jednoosobowej działalności. "Myślę, że wypowiedzi ministra Kowalczyka są opacznie interpretowane. Na pewno nie będzie z naszej strony żadnej próby podniesienia podatków, zwłaszcza dla małych i średnich firm, bo one są kołem zamachowym polskiej gospodarki. Jesteśmy obozem patriotyzmu gospodarczego, chcemy wpierać przede wszystkim małe i średnie firmy" - powiedział.
Dodał, że decyzje o przyszłości sytemu podatkowego w Polsce zapadną "na najwyższym szczeblu rządowym, ale także koalicyjnym". "System podatkowy musi ulec uproszczeniu. Elementem tego uproszczenia może okazać się także podniesienie podatków dla niektórych rodzajów działalności gospodarczej. Przede wszystkim trzeba wyeliminować takie ewidentne patologie, jak zmuszenie nie tylko przez firmy prywatne, także przez szereg instytucji publicznych, pracowników do tego, żeby rezygnowali z umowy o pracę o charakterze etatowym i przechodzili na tzw. samodzielną działalność gospodarczą. To jest pewna patologia gospodarki rynkowej i tego typu patologie powinny być wyeliminowane. Natomiast wykluczam możliwość jakichkolwiek znaczących podwyżek podatków dla dużych grup społecznych" - powiedział.
Stwierdził, że dopuszcza możliwość "ozusowania" tego rodzaju umów po to, żeby eliminować pozorną działalność gospodarczą, która jest formą omijania podatków.