Komentujący eksperci są zgodni co do jednego. Dobrze, że po ponad sześciu latach oczekiwania takie wiążące objaśnienia w końcu zostały opublikowane. Jednak treść dokumentu i proces jego konsultacji oceniany jest już różnie.
Minister objaśnił…
O najnowszych objaśnieniach pisaliśmy szerzej w artykule „Podatek u źródła został objaśniony… po sześciu latach” (DGP nr 132/2025). Minister finansów wyjaśnił w nich m.in. definicję rzeczywistego właściciela należności (od spełnienia tej definicji uzależnione jest korzystanie z preferencji przy wypłacie wynagrodzenia opodatkowanego w Polsce u źródła). Wskazał, że taki podmiot powinien otrzymywać należność dla własnej korzyści, nie może jej przekazywać dalej jako pośrednik i ma prowadzić działalność gospodarczą w kraju rezydencji.
Ta ostatnia przesłanka została bardzo szczegółowo doprecyzowana. Dany podmiot musi posiadać zasoby wystarczające dla podanego przez siebie typu działalności (ludzkie, informacyjne czy infrastrukturalne), aby mógł wykonywać ekonomiczne władztwo nad otrzymaną należnością. Poziom rozbudowania tych zasobów (substratu majątkowo-osobowego) może być przy tym niższy dla spółek holdingowych.
Resort finansów dość przychylnie odniósł się też do możliwości stosowania tzw. koncepcji look-through approach, dzięki której zwolnienie lub niższa stawka podatku mogą przysługiwać, nawet jeżeli definicji rzeczywistego właściciela nie spełnia odbiorca należności, lecz kolejny podmiot w łańcuchu.
…i zebrał pochwały
Co o treści objaśnień sądzą eksperci podatkowi? - Mało jest terminów, których znaczenie budzi tak wiele wątpliwości, jak „rzeczywisty właściciel". Dlatego doceniam to, że ministerstwo podjęło się objaśniania tego – komentuje dr Mikołaj Kondej, doradca podatkowy, radca prawny i starszy menedżer w PwC. Jego zdaniem treść objaśnień w wielu miejscach powinna zadowolić podatników.
– Przyznanie możliwości korzystania z koncepcji look-through approach czy np. dzielenia się substancją majątkowo-osobową w obrębie UE jest krokiem do przodu, bo nie były to wcześniej kwestie oczywiste – mówi ekspert. Wskazuje, że choć wprowadzone równolegle ograniczenia w stosowaniu tych rozwiązań można uznać za kontrowersyjne, to i tak w tym zakresie treść objaśnień daje szansę na uniknięcie choćby części dotychczasowych sporów z fiskusem.
Justyna Bauta-Szostak, doradca podatkowy, radca prawny i partner w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy, zwraca uwagę na wprowadzenie skonsolidowanego substratu majątkowo-osobowego. - Od wielu lat obserwujemy w biznesie konsolidację poszczególnych funkcji w odrębnych podmiotach w ramach grupy. Przykładowo, działy analityczne czy kontrolingowe dla danej grupy funkcjonują w odrębnej spółce i obciążają kosztami swojej pracy inne podmioty – mówi ekspertka.
Ministerstwo Finansów zaproponowało, żeby można było wykazywać dla celów oceny rzeczywistej działalności gospodarczej, że poszczególne osoby zatrudnione w innych spółkach grupy wykonują pracę na rzecz odbiorcy płatności. - W dobie pracy zdalnej, specjalizacji i outsourcingu funkcji w ramach grup kapitałowych jest to rozwiązanie wychodzące naprzeciw aktualnej praktyce przedsiębiorstw. Opcja ta będzie szczególnie istotna w przypadku międzynarodowych struktur grupowych, w których kluczowe funkcje i zasoby są rozdzielone między podmioty powiązane – podkreśla Justyna Bauta-Szostak.
Za co jeszcze można pochwalić resort? Jacek Wojtach, doradca podatkowy i managing associate w kancelarii Tomczykowski Tomczykowska, zwraca uwagę na proces konsultacji objaśnień.
- Przy tej okazji doszło do wypracowania nowej jakości w dialogu z resortem finansów – uważa ekspert.
Przyznaje, że mimo iż właściwe prace nad objaśnieniami trwały ponad rok, to ich intensywność była wysoka, a spotkania odbywały się nawet raz w tygodniu. Wykorzystano też w pełni komunikatory elektroniczne, a uwagi pozwolono nanosić w trybie śledzenia zmian czy przesyłania własnych propozycji. Ministerstwo Finansów odnosiło się też do tych uwag merytorycznie.
Czego zabrakło
Mimo to Jacek Wojtach ma też wiele uwag krytycznych. - Większość uwag strony społecznej nie została uwzględniona i w kilku istotnych kwestiach MF utrzymało twarde stanowisko. Publikacja objaśnień bez obiecanego spotkania podsumowującego konsultacje też była negatywnym zaskoczeniem – mówi ekspert.
Rozczarowuje go również częściowo sama treść objaśnień. Przykładem jest pozostawienie niedzisiejszych wymogów dla spółek holdingowych, które miałyby być uznane za rzeczywistego właściciela. Jacek Wojtach przypomina, że z objaśnień wynika, iż powinny one posiadać fizyczne biuro, infrastrukturę czy zatrudniać dyrektorów otrzymujących często wysoką pensję, co nie jest potrzebne przy dzisiejszych porozumieniach inwestycyjnych o charakterze joint-venture.
- Z pewnymi wyjątkami, np. dla płatników technicznych, takich jak banki czy organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, brak jest wyczerpujących wyjaśnień, w jaki sposób płatnicy mają weryfikować, czy odbiorca jest rzeczywistym właścicielem – uważa też Jacek Wojtach. Ministerstwo nie wskazało bowiem, jak w praktyce np. polski podmiot ma ustalić, czy zagraniczny odbiorca rozpoznał przychód z tytułu otrzymanej należności lub czy podlega on w jego państwie opodatkowaniu.
- W trakcie konsultacji padały zapewnienia, że w tym celu wystarczy sprawozdanie finansowe, oświadczenie odbiorcy i sprawdzenie w wiarygodnym źródle, jakie zasady opodatkowania obowiązują w danym państwie. Ale w tekście objaśnień już się to nie znalazło. Organ podatkowy może więc teoretycznie wymagać np. kalkulacji przejściowej z wyniku rachunkowego na podatkowy zagranicznego odbiorcy lub dowodów wpłat do jego organu podatkowego. Zebranie takich danych będzie graniczyło z cudem – przestrzega ekspert kancelarii Tomczykowski Tomczykowska.
Resort finansów nie zgodził się też na postulat, aby wskazać w objaśnieniach, że organ podatkowy ma obowiązek podzielić się z płatnikiem informacją, że zidentyfikował jako rzeczywistego właściciela inny podmiot niż wskazany przez płatnika.
- Ujawnienie tych informacji płatnikowi na odpowiednio wczesnym etapie postępowania pozwoliłoby mu skorzystać z koncepcji look-through approach i mimo zakwestionowania zwolnienia zapłacić np. nie 20 proc. podatku od odsetek, lecz 5 proc. – podsumowuje Jacek Wojtach.