Spadkobierca, który korzystając z ulgi mieszkaniowej, uniknął podatku od spadków i darowizn, zapłaci go jednak, jeśli sprzeda odziedziczone mieszkanie, a pieniądze z tego tytułu wyda, choćby w części, na inny cel niż nabycie lub budowa nowej nieruchomości – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Chodzi o ulgę mieszkaniową, o której mowa w art. 16 ustawy o podatku od spadków i darowizn. Korzystają z niej głównie osoby niespokrewnione ze zmarłym. Pozwala ona nie wliczać do podstawy opodatkowania czystej wartości odziedziczonej nieruchomości do łącznej wysokości nieprzekraczającej 110 mkw. powierzchni użytkowej domu lub mieszkania.

Podatnik, który wystąpił o interpretację, odziedziczył mieszkanie po żonie swojego dziadka. Złożył w urzędzie skarbowym zeznanie SD-3 o nabyciu rzeczy lub praw majątkowych z informacją, że będzie mieszkał w tym lokalu przez pięć lat i nie planuje go w tym czasie sprzedać.

Dzięki temu nie zapłacił podatku. Po uzyskaniu informacji o umorzeniu podatku zaciągnął kredyt na ponad 162 tys. zł i za te pieniądze wyremontował mieszkanie oraz dodatkowo je wyposażył. Po kilku miesiącach od zakończenia prac postanowił jednak je sprzedać. Za część kwoty ze sprzedaży chciał spłacić kredyt, a resztę planował przeznaczyć na zakup innej nieruchomości.

Sądził, że nie straci w ten sposób prawa do ulgi mieszkaniowej w podatku od spadków i darowizn. Powołał się tu na art. 16 ust. 7 pkt 2 ustawy, zgodnie z którą ulga nie wygasa, jeśli zbycie nie ruchomości było uzasadnione koniecznością zmiany warunków lub miejsca zamieszkania, a kwota uzyskana z tego tytułu zostanie w ciągu dwóch lat od sprzedaży przeznaczona na nabycie lub budowę innej nieruchomości. Przepis ten wymaga również, aby łączny okres zamieszkiwania w zbytej i nabytej (albo wybudowanej) nieruchomości, potwierdzony zameldowaniem na pobyt stały, wynosił pięć lat.

Podatnik przekonywał, że spełnia wszystkie te warunki. Twierdził, że spłata kredytu zaciągniętego na remont zbywanego lokalu jest celem uprawniającym do zachowania ulgi mieszkaniowej.

Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Zwrócił uwagę na to, że w art. 16 ust. 7 pkt 2 wprost wymieniono cele, na jakie podatnik powinien wydać pieniądze ze sprzedaży nieruchomości, aby zachować prawo do ulgi mieszkaniowej. W przepisie tym nie ma mowy o spłacie kredytu zaciągniętego na remont i wyposażenie mieszkania. Wynika z niego, że środki ze sprzedaży domu lub mieszkania muszą być w całości przeznaczone na nabycie lub wybudowanie nowej nieruchomości, do czego w tej sytuacji nie dojdzie – zauważył dyrektor KIS.

To oznacza, że podatnik straci prawo do ulgi mieszkaniowej i zapłaci podatek od spadków i darowizn – wynika z interpretacji.©℗