Planowana nowelizacja ustaw o podatkach dochodowych została wpisana do rządowego wykazu tylko hasłowo. Jako pierwsi rozszyfrowujemy, co konkretnie może się kryć za większością tych zapowiedzi.

Przypomnijmy, że nowelizacja ma dotyczyć m.in. przepisów o:

  • uldze IP Box,
  • daninie solidarnościowej,
  • uldze termomodernizacyjnej,
  • fundacji rodzinnej,
  • opodatkowaniu komplementariuszy,
  • estońskim CIT,
  • łączeniu spółek,
  • zwolnieniach i wyłączeniach z PIT i CIT.

Niezależnie od tego planowane są też inne zmiany w zakresie danin publicznych, w tym – opłaty od alkoholu w małych butelkach, zwanej potocznie opłatą od małpek).

Od kiedy zmiany w PIT?

Projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów w III lub IV kw. br. – wynika z rządowego wykazu. Następnie zostanie skierowany do Sejmu.

Kiedy nowelizacja weszłaby w życie? – tego nie wiadomo. Z pewnością niekorzystne zmiany w opodatkowaniu dochodów nie mogą wejść w życie w trakcie roku podatkowego (co do zasady kalendarzowego). Co innego zmiany na korzyść podatników – te mogą być wprowadzane w trakcie roku.

Eksperci podatkowi obawiają się jednak, że zamiarem rządu może być, aby nowelizacja weszła w życie już od 1 stycznia 2025 r. Teoretycznie jest to jeszcze możliwe, bo wystarczy miesięczne vacatio legis – wynika z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, m.in. wyroku z 15 lutego 2005 r. (sygn. akt K 48/04).

Wystarczyłoby zatem, żeby nowelizacja została uchwalona najpóźniej 30 listopada br. Ale to – jak zauważają eksperci – oznaczałoby złamanie punktu 10. rządowej umowy koalicyjnej. Koalicjanci zobowiązali się w nim do działania na rzecz „powrotu przewidywalności w systemie podatkowym poprzez ustabilizowanie prawa”. W związku z tym zapowiedzieli, że zmiany w prawie podatkowym będą wprowadzane z minimalnym sześciomiesięcznym okresem vacatio legis.

Pozostaje żywić nadzieję, że nie są to tylko gołosłowne zapowiedzi – mówią eksperci. Gdyby zatem rządzący zamierzali spełnić koalicyjne zobowiązanie, to zmiany niekorzystne dla podatników (Ministerstwo Finansów określa je jako „uszczelniające' system podatkowy) musiałyby wejść w życie dopiero od 1 stycznia 2026 r.

Opłata od małpek

W ubiegłym tygodniu wiceminister finansów Jarosław Neneman zapowiedział w wywiadzie dla radia TOK FM, że ma wzrosnąć opłata od małpek, czyli napojów alkoholowych o zawartości alkoholu powyżej 18 proc., w opakowaniach jednostkowych o pojemności nieprzekraczającej 300 ml.

Obecnie wynosi ona 25 zł za każdy pełny litr 100-proc. alkoholu znajdującego się w napoju dostarczonym przez przedsiębiorcę. Początkowo, jak powiedział wiceminister, opłata ta spełniła swoją rolę, ale ponownie wzrosło spożycie małpek przez Polaków. Spadły natomiast roczne wpływy budżetowe z tej opłaty.

IP Box już nie dla programistów

W planach rządu jest też zmiana zasad stosowania ulgi IP Box, czyli stosowania 5-proc. stawki podatku od dochodów osiągniętych w ramach pozarolniczej działalności gospodarczej z „kwalifikowanych praw własności intelektualnej” (art. 30ca ust. 1 ustawy o PIT i art. 24d ust. 1 ustawy o CIT). Chodzi np. o dochody z patentów i autorskich praw do programu komputerowego.

Przypomnijmy, że ulga IP Box obowiązuje od 2019 r., a jej celem miało być „zwiększenie atrakcyjności prowadzenia w Polsce działalności badawczo-rozwojowej przez polskie i zagraniczne przedsiębiorstwa, zmiana modelu ekonomicznego na gospodarkę opartą na wiedzy, a także zwiększenie świadomości w zakresie praw własności intelektualnej jako potencjalnych źródeł przychodów”.

Cele te nie zostały jednak osiągnięte, bo w głównej mierze z ulgi IP Box korzystają programiści prowadzący najczęściej jednoosobową działalność gospodarczą. Z licznych wyroków wynika, że prawo do ulgi IP Box ma programista, który:

  • zajmuje się wykonywaniem zwykłych prac zmierzających do stworzenia nowego rozwiązania informatycznego (prawomocny wyrok WSA w Białymstoku z 17 lutego 2023 r., I SA/Bk 34/23);
  • opracuje tylko część kodu źródłowego dla tworzonego oprogramowania (prawomocny wyrok WSA w Gliwicach z 7 grudnia 2023 r., I SA/Gl 1008/23).

W takiej sytuacji – jak orzekł NSA w wyroku z 14 listopada 2023 r. (II FSK 17/23) – prawo do ulgi IP Box mają dwa podmioty:

  • twórca poszczególnych modułów programu komputerowego – z tytułu odpłatnego zbycia prawa do tej części (stanowiącej samodzielny utwór) i
  • jego kontrahent – w odniesieniu do dochodu z prawa do programu komputerowego stanowiącego utwór zbiorowy.

Pisaliśmy o tym w artykule „Programiści wygrywają w sprawie IP Box” (DGP nr 30/2024).

To się zmieni. Z rządowego wykazu wynika, że jednoosobowy przedsiębiorca nie skorzysta już z ulgi IP Box, bo w przepisach o niej pojawi się „warunek zatrudnienia”.

Część ekspertów przewiduje, że z tego powodu programiści chętniej będą wybierać ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Przypomnijmy, że w zależności od źródła uzyskiwanych przychodów właściwa może być tu stawka 8,5 proc. lub 12 proc. (przy czym dyrektor KIS bardzo często odmawia programistom prawa do niższej 8,5-proc. stawki).

Danina solidarnościowa

Ponadto dochody z IP Box mają zostać objęte 4-proc. daniną solidarnościową. To samo ma dotyczyć świadczeń otrzymywanych przez beneficjentów fundacji rodzinnej.

Obecnie jedne i drugie nie są objęte tą daniną, bo w podstawie opodatkowania uwzględnia się tylko te dochody, które są wymienione w art. 30h ust. 2 ustawy o PIT, czyli:

  • opodatkowane według skali podatkowej (na zasadach określonych w art. 27 ust. 1, 9 i 9a ustawy o PIT),
  • z zysków kapitałowych (art. 30b ustawy),
  • z działalności gospodarczej opodatkowanej liniowym PIT (art. 30c),
  • z zagranicznej spółki kontrolowanej (art. 30f).

Podstawę obliczenia daniny solidarnościowej stanowi nadwyżka ponad 1 mln zł sumy tych dochodów, po ich pomniejszeniu o odliczone:

  • składki na ubezpieczenia społeczne,
  • część składki zdrowotnej u podatników liniowych (w 2024 r. nie więcej niż 11,6 tys. zł),
  • kwoty, o których mowa w art. 30f ust. 5 ustawy o PIT, odliczane od podstawy obliczenia podatku od dochodów zagranicznej jednostki kontrolowanej.

Wejście w życie planowanych zmian oznaczałoby więc, że więcej osób zapłaci daninę solidarnościową, bo obliczając limit 1 mln zł, trzeba będzie uwzględnić nowe rodzaje dochodów.

Niezależnie od tego szykowana jest korzystna zmiana w zakresie daniny solidarnościowej – zostanie jednoznacznie zapisane, że podatnik może pomniejszyć dochody stanowiące podstawę obliczenia daniny solidarnościowej o straty z lat ubiegłych.

W praktyce zmiana ta będzie usankcjonowaniem porażki fiskusa, do której resort finansów przyznał się już ponad rok temu (odpowiedź byłego wiceministra finansów Artura Sobonia na interpelację poselską nr 42274). Wcześniej bowiem dyrektor KIS przekonywał, że milionerzy, którzy płacą daninę solidarnościową, nie mogą pomniejszyć podstawy opodatkowania o stratę z lat ubiegłych. Inaczej orzekały sądy administracyjne, w tym NSA w wyrokach m.in. z 19 lipca 2022 r. (sygn. akt II FSK 452/22), 7 grudnia 2022 r. (II FSK 1172/22). Na skutek tego orzecznictwa dyrektor KIS zmienił swoją wykładnię, co potwierdzają aktualne interpretacje indywidualne.

Planowana zmiana zmierza do tego, aby możliwość odliczenia straty z lat ubiegłych wynikała wprost z przepisu.

Ulga termomodernizacyjna

Z rządowego wykazu wynika, że z ulgi termomodernizacyjnej będą mogli skorzystać mieszkańcy, którzy korzystają z projektów realizowanych przez samorządy.

Chodzi o gminne inwestycje polegające np. na instalowaniu systemów odnawialnych źródeł energii (OZE), paneli fotowoltaicznych i pomp ciepła. Programy te są dofinansowywane z rozmaitych funduszy, np. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Z reguły dzięki temu dofinansowaniu gmina pokrywa większą część kosztów inwestycji, a mieszkańcy domów, w których instalowana jest pompa ciepła czy fotowoltaika, dokładają resztę (wkład własny).

Problem polega na tym, że w takich sytuacjach gmina nie działa jako podatnik VAT. Potwierdził to Trybunał Sprawiedliwości UE w wyrokach z 30 marca 2023 r. (sygn. akt C-612/21 oraz C-616/21).

W związku z tym gminy przestały wystawiać mieszkańcom faktury na udokumentowanie wkładu własnego. W rezultacie mieszkańcy nie mogą odliczyć tego wydatku (wkładu własnego) w ramach ulgi termomodernizacyjnej. Dla celów tej preferencji bowiem wysokość odliczeń ustala się na podstawie faktur wystawionych przez podatnika VAT niekorzystającego ze zwolnienia od tego podatku (art. 26h ust. 3 ustawy o PIT). Nie ma przy tym znaczenia, że mieszkańcy spełniają pozostałe warunki ulgi, tj. są właścicielami lub współwłaścicielami domów, w których instalowane są pompy ciepła i panele fotowoltaiczne, a wydatki te są wymienione w rozporządzeniu z 21 grudnia 2018 r. (Dz.U. poz. 2489 ze zm.), czyli co do zasady podlegają odliczeniu w ramach ulgi termomodernizacyjnej.

Na problem ten wskazywaliśmy na łamach DGP już kilkukrotnie. W czerwcu br. w odpowiedzi na pytanie naszej redakcji Ministerstwo Finansów poinformowało, że nie wyklucza zmian w tym zakresie (patrz: „Jest szansa na zmiany w uldze termomodernizacyjnej”, DGP nr 111/2024).

Realizacją tej zapowiedzi będzie prawdopodobnie zmiana wpisana w ubiegłym tygodniu do rządowego wykazu, a określona jako „objęcie ulgą wydatków termomodernizacyjnych ponoszonych w ramach projektów realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego (tzw. projekty parasolowe)”.

Możemy się domyślać, że zmiana ta pozwoli osobom korzystającym z gminnych projektów potrącać poniesione wydatki (wkład własny) na podstawie innych dokumentów niż faktura.

Fundacja rodzinna

Planowane są też zmiany uszczelniające w zakresie opodatkowania fundacji rodzinnej. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale rąbka tajemnicy uchylił wiceminister Neneman we wspomnianym wywiadzie. Zapowiedział wprowadzenie okresu karencji, który musiałaby odbyć fundacja, aby skorzystać z 15-proc. stawki CIT przy przekazywaniu jej aktywów na rzecz beneficjentów. Wiceminister wyjaśnił, że ma to zapobiegać wykorzystywaniu fundacji rodzinnej jako „wehikułu optymalizacyjnego”. Ma zachęcać do gromadzenia rodzinnego majątku przez dłuższy okres.

– Taka zmiana nie byłaby dobrym rozwiązaniem – komentuje Anna Turska-Tomczykowska, partner zarządzająca kancelarią Tomczykowski Tomczykowska. Jej zdaniem, jeżeli Ministerstwo Finansów dostrzega wykorzystywanie fundacji rodzinnych w sposób niezgodny z celem ustawy, to powinno przedstawić rzetelne dane na temat charakteru i skali tych nadużyć. Jeśli chce im przeciwdziałać, to – według ekspertki – najpierw powinno wykorzystać całą pulę narzędzi, którymi dysponują organy podatkowe.

– Przede wszystkim jednak szkodliwe jest dokonywanie jakichkolwiek zmian w fundacji rodzinnej na niekorzyść przedsiębiorców, bo fundacja była pomyślana jako stabilne, bezpieczne rozwiązanie, które służy budowaniu na pokolenia – komentuje Anna Turska -Tomczykowska.

Przypomina, że z samej ustawy wynika, iż rząd dokona przeglądu funkcjonowania jej przepisów oraz przedłoży Sejmowi i Senatowi informację o skutkach jej obowiązywania wraz z propozycjami zmian, po upływie trzech lat od dnia jej wejścia w życie. – A nie, że zrobi to już po kilkunastu miesiącach – dodaje ekspertka.

Komplementariusze w SK i SKA

Jedna ze zmian uszczelniających ma dotyczyć zasad obliczania zryczałtowanego podatku dochodowego od przychodów komplementariuszy spółki komandytowej i komandytowo-akcyjnej.

Przypomnijmy, że zryczałtowany podatek wynosi 19 proc. (tak jak od dywidendy), ale komplementariusze korzystają ze szczególnego rozwiązania. Polega ono na tym, że zryczałtowany PIT można pomniejszyć o podatek należny od dochodów spółki.

Nie wiadomo jeszcze, jakie dokładnie zmiany w tym zakresie są szykowane, warto jednak zwrócić uwagę na problem, z którym dziś mierzy się fiskus, przegrywając w sądach administracyjnych. Chodzi o wypłaty zaliczek na poczet zysku.

Sądy orzekają, że wypłacając komplementariuszowi zaliczkę na poczet zysku, spółka komandytowa nie ma obowiązku pobrania zryczałtowanego podatku dochodowego. Na ten moment bowiem nie można jeszcze ustalić wysokości tego podatku. Będzie to możliwe dopiero, gdy znany będzie podatek należny od dochodów spółki komandytowej. W art. 30a ust. 6a ustawy o PIT jest bowiem mowa o podatku należnym od dochodów spółki, obliczonym zgodnie z art. 19 ustawy o CIT, „za rok podatkowy, z którego przychód z tytułu udziału w zysku został uzyskany”. Ten podatek (należny od dochodów spółki) będzie znany dopiero po zakończeniu roku.

Fiskus uważa inaczej – że przy wypłacie komplementariuszowi zaliczki na poczet zysku spółka powinna potrącić i wpłacić do urzędu skarbowego zryczałtowany podatek już w trakcie roku, czyli jeszcze bez potrącenia jej podatku należnego. Po zakończeniu roku, gdy znana już będzie wysokość podatku od dochodów spółki, komplementariusz będzie mógł wystąpić do urzędu skarbowego o zwrot nadpłaty – argumentuje dyrektor KIS.

Niewykluczone, że zmiany uszczelniające będą zmierzały do tego, aby usankcjonować w przepisach to, co na razie wynika z wykładni fiskusa, obalanej przez sądy administracyjne.

Estoński CIT

Zapowiadane zmiany mają też na celu doprecyzowanie zasad opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek, czyli tzw. estońskim CIT. Według słów wiceministra Nenemana resort finansów chciałby zlikwidować niektóre obecnie wykorzystywane schematy optymalizacyjne. Przykładem, który podał wiceminister, jest wyprowadzenie hotelu ze spółki (opodatkowanej estońskim CIT) do majątku prywatnego jej wspólnika, a następnie wynajmowanie tego hotelu na rzecz tej samej spółki. Chodzi o to, żeby z przepisów wprost wynikało, iż czynsz za wynajem jest ukrytym zyskiem, od którego spółka powinna płacić estoński CIT.

Łączenie spółek

Za to na korzyść mają się zmienić zasady ustalania przychodów i kosztów przy łączeniu spółek bez przyznania udziałów lub akcji. Chodzi o wprowadzony rok temu nowy tryb połączenia – uproszczonego, czyli bez emisji nowych udziałów lub akcji, na podstawie art. 5151 kodeksu spółek handlowych (t.j. Dz.U z 2024 r. poz. 18, ze zm.).

Jeżeli do takiego połączenia dochodzi między spółką-matką a spółką-córką, to nie ma podatku dochodowego, co potwierdza dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w wydawanych interpretacjach indywidualnych.

Problem pojawia się, gdy w tym uproszczonym trybie (tj. bez emisji nowych udziałów lub akcji) łączą się ze sobą dwie spółki córki. W takiej sytuacji fiskus żąda podatku dochodowego, a jako podstawę wskazuje art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT. Zgodnie z tym przepisem opodatkowana jest nadwyżka powstała w sytuacji, gdy wartość rynkowa majątku spółki przejmowanej otrzymanego przez spółkę przejmującą jest wyższa niż wartość emisyjna udziałów (akcji) wydanych udziałowcom (akcjonariuszom) spółki przejmowanej.

Dyrektor KIS uważa, że przepis ten ma zastosowanie w przypadku połączenia dwóch spółek córek. Twierdzi bowiem, że jeżeli nie dochodzi do wydania udziałów (akcji), to podatkowym przychodem (nadwyżką) jest cała wartość przejętego majątku.

Co ciekawe, fiskus uważa, że ten sam przepis (art. 12 ust. 1 pkt 8d) nie ma zastosowania, gdy dochodzi do bezemisyjnego połączenia spółki matki ze spółką córką. Twierdzi, że skoro w wyniku takiego połączenia nie zostaną wydane spółce matce żadne nowe udziały (ani akcje) i przez to nie zostanie podniesiony jej kapitał, to nie pojawia się podatkowy przychód.

Niewykluczone więc, że przepisy zostaną tak doprecyzowane, aby było jasne, że zawsze w przypadku bezemisyjnych połączeń nie ma CIT, niezależnie od tego, czy łączą się spółka matka ze spółką córką, czy dwie spółki córki.

Więcej dobroczynności

Kolejna projektowana zmiana ma być z korzyścią dla organizacji zajmujących się świadczeniem szeroko pojętej działalności dobroczynnej. Chodzi o poszerzenie zakresu zwolnienia wynikającego z art. 17 ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT.

Obecnie preferencja ta dotyczy dochodów podatników, których „celem statutowym jest działalność naukowa, naukowo-techniczna, oświatowa, w tym również polegająca na kształceniu studentów, kulturalna, w zakresie kultury fizycznej i sportu, ochrony środowiska, wspierania inicjatyw społecznych na rzecz budowy dróg i sieci telekomunikacyjnej na wsi oraz zaopatrzenia wsi w wodę, dobroczynności, ochrony zdrowia i pomocy społecznej, rehabilitacji zawodowej i społecznej inwalidów oraz kultu religijnego – w części przeznaczonej na te cele”.

W planach rządu jest, aby zwolnienie objęło także dochody organizacji pozarządowych, o których mowa w art. 3 ust. 2 ustawy o działalność pożytku publicznego i o wolontariacie (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 571 ze zm.) – w części przeznaczonej na działalność określoną w art. 4 tej ustawy z wyłączeniem działalności gospodarczej. Chodzi o 33 różne zadania z zakresu „sfery publicznej”.

Zgodnie z art. 3 ust. 2 tej ustawy organizacjami pozarządowymi są osoby prawne lub jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, którym odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, w tym fundacje i stowarzyszenia:

  • niedziałające w celu osiąg nięcia zysku osoby i
  • niebędące jednostkami sektora finansów publicznych, przedsiębiorstwami, instytutami badawczymi, bankami, spółkami prawa handlowego będącymi państwowymi lub samorządowymi osobami prawnymi.

Dla poszkodowanych

Zwolniona z podatku dochodowego ma być również kwota odszkodowania wypłacana poszkodowanemu przez ubezpieczającego w ramach franszyzy redukcyjnej. Chodzi o kwotę, której nie wypłaca ubezpieczyciel, tylko sprawca szkody, gdy jej wartość nie przekroczy ustalonego pułapu (np. firma energetyczna, gdy na skutek przepięcia prądu zostaną uszkodzone sprzęty domowe).

Do tej pory kwestia ta była przedmiotem sporów. Podatnicy uważali, że kwoty wypłacane w ramach franszyzy redukcyjnej są zwolnione z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT (przepis ten mówi o ubezpieczeniach osobowych i majątkowych). Przegrywali jednak w sądach, czego przykładem wyrok NSA z 16 czerwca 2016 r. (II FSK 14591/14). Sądy zgadzały się bowiem z fiskusem, że kwoty wypłacone w ramach franszyzy redukcyjnej nie wynikają wprost z umowy ubezpieczenia, a raczej z przepisów kodeksu cywilnego o szkodzie za czyny niedozwolone. Jako argument wskazywano to, że w ramach franszyzy redukcyjnej wypłacającym nie jest ubezpieczyciel, tylko inny podmiot.

Funkcjonariusze SOP

Z ustawy o PIT ma wprost wynikać, że funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa nie muszą płacić podatku od pomocy finansowej na uzyskanie lokalu mieszkalnego. Fiskus uważa, że prawo do zwolnienia na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 49a ustawy o PIT mają wyłącznie funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu, którzy zachowali prawo do preferencji na podstawie przepisów przejściowych ustawy o SOP (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 325 ze zm.).

Sądy administracyjne orzekają inaczej – że funkcjonariusze SOP mają prawo do zwolnienia (np. wyroki NSA z 5 grudnia 2023 r., II FSK 828/23 i II FSK 829/23).

Na zaspokojenie potrzeb rodziny

Jedna z zakładanych zmian zmierza do tego, aby sytuacja podatkowa małżonków otrzymujących świadczenie wypłacane na zaspokojenie potrzeb rodziny była zawsze taka sama, niezależnie od tego, czy małżonków łączy wspólny majątek, czy mają rozdzielność majątkową. Chodzi o świadczenia, o których mowa w art. 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Dziś nie są one opodatkowane tylko, jeżeli są one objęte wspólnością majątkową małżeńską. Tak wynika z art. 2 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT.

Problem polega na tym, że obowiązek zaspokajania potrzeb rodziny dotyczy również małżonków, którzy podpisali intercyzę. Tego jednak w ustawie o PIT nie przewidziano i w rezultacie w takiej sytuacji świadczenie jest opodatkowane na ogólnych zasadach, jako przychód z tzw. innych źródeł. Tak uważają organy podatkowe, a sądy to potwierdzają.

Na problem ten zwrócił uwagę w maju br. rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniu do ministra finansów.

W odpowiedzi wiceminister Jarosław Neneman wyjaśnił, że już dziś nie powinno być podatku od świadczeń na zaspokojenie potrzeb rodziny pochodzących z odrębnego majątku małżonków. Jako podstawę wskazał obowiązujący art. 21 ust. 1 pkt 125 ustawy o PIT. Zgodnie z tym przepisem wolna od podatku dochodowego jest wartość świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń, obliczona zgodnie z art. 11 ust. 2–2b, otrzymanych od osób zaliczonych do I i II grupy podatkowej w rozumieniu przepisów o podatku od spadków i darowizn.

Wiceminister zapowiedział jednak doprecyzowanie tego w przepisach, skoro budzą one tyle kontrowersji. Pisaliśmy o tym w artykule „Brak PIT od świadczeń rodzinnych ma być czytelniejszy” (DGP 92/2024).

Z informacji zamieszczonej w ubiegłym tygodniu w rządowym wykazie wynika, że sytuacja podatkowa małżonków ze wspólnością i rozdzielnością majątkową będzie zrównana. Można się więc spodziewać zmiany art. 2 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT i wyłączenia z PIT wszystkich świadczeń na zaspokajanie potrzeb rodziny, niezależnie od ustroju majątkowego małżonków.

Zapomogi bez PIT

Zwolnieniem podatkowym mają zostać objęte zapomogi otrzymywane z uwagi na trudną sytuację materialną. Dziś na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 26 ustawy o PIT zwolnione z podatku są zapomogi otrzymane w przypadku indywidualnych zdarzeń losowych, klęsk żywiołowych, długotrwałej choroby lub śmierci:

  • z funduszu socjalnego, zakładowego funduszu świadczeń socjalnych, z funduszy związków zawodowych lub zgodnie z odrębnymi przepisami wydanymi przez właściwego ministra – niezależnie od ich wysokości,
  • z innych źródeł – do wysokości nieprzekraczającej w roku podatkowym 6 tys. zł.

Co zatem się zmieni? – Niewykluczone, że Ministerstwo Finansów chce rozszerzyć katalog zapomóg zwolnionych z PIT o te, które są otrzymywane z uwagi na ciężką sytuację materialną – przypuszcza Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i partner w Grant Thornton.

Inne zmiany w zwolnieniach

Planowane są też inne zmiany w przepisach o zwolnieniach z PIT. Między innymi mają być zlikwidowane duplikujące się przepisy o zwolnieniu dla stypendiów przyznawanych studentom przez jednostki samorządu terytorialnego. Takimi duplikującymi się przepisami mogą być np. art. 21 ust. 1 pkt 40 oraz pkt 40b ustawy o PIT.

Mają też zostać usunięte „martwe” przepisy odnoszące się do niewykorzystywanych już zwolnień podatkowych, m.in. dla:

  • dotacji z budżetu państwa otrzymanych na dofinansowanie przedsięwzięć realizowanych w ramach Specjalnego Przedakcesyjnego Programu na rzecz Rolnictwa i Rozwoju Obszarów wiejskich (SAPARD) – art. 21 ust. 1 pkt 47a ustawy o PIT
  • wartości rekompensaty pieniężnej otrzymanej na podstawie przepisów o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent – art. 21 ust. 1 pkt 53 ustawy o PIT.

Ma zostać doprecyzowane, w jaki sposób należy rozumieć zwrot „środki finansowe”, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 137 ustawy o PIT. Przepis ten przyznaje zwolnienie dla pomocy udzielonej w ramach programu finansowanego z udziałem środków europejskich.©℗