Od dziś operatorzy platform internetowych mają obowiązek zbierać i przesyłać fiskusowi informacje o dochodach uzyskiwanych za ich pośrednictwem przez internautów. Ale trzeba będzie też złożyć raport wstecz za 2023 i 2024 r. Co trzeba wiedzieć o DAC7?
Nowe przepisy powinny bowiem obowiązywać już od początku ubiegłego roku. Co więcej – ostateczny kształt wdrożonych regulacji budzi wątpliwości ekspertów. Mimo szerokiej kampanii informacyjnej nie dla wszystkich podatników jasny jest zakres ich nowych obowiązków, a nawet to, kogo one dotyczą. A za brak raportów grożą surowe kary pieniężne i sankcje karnoskarbowe.
Konsekwencje spóźnienia
Chodzi o obowiązki, które przewiduje nowelizacja ustawy o wymianie informacji podatkowych oraz niektórych innych ustaw z 23 maja 2024 r. (Dz.U. poz. 879). Przypomnijmy, że wdraża ona do polskiego prawa regulacje unijnej dyrektywy 2021/514 (DAC7). Ta zaś zakłada, iż operatorzy platform internetowych, za których pośrednictwem są oferowane towary i usługi oraz najem nieruchomości i środków transportu, powinni od 2023 r. rozpocząć zbieranie informacji m.in. o dochodach własnych oraz uzyskiwanych przez swoich użytkowników. Dane muszą następnie przekazać fiskusowi w państwie swojej siedziby (chyba że wykażą, że takie informacje trafiły już do administracji skarbowej innego kraju UE).
W Polsce do tej pory nie było podstawy prawnej, która nakładałaby na platformy takie obowiązki, przez co Komisja Europejska zdążyła wszcząć wobec naszego kraju trzy postępowania naruszeniowe. Pisaliśmy o tym w artykule „Kolejne skutki opieszałej krajowej legislacji” (DGP nr 107/2024). Teraz najprawdopodobniej zostaną one zawieszone.
Spóźnienie ma negatywne skutki dla zarejestrowanych w Polsce platform.
– Obowiązek raportowania niezbędnych informacji, jak też procedury należytej staranności, wchodzą w życie dzisiaj, ale dotyczą także przeszłości, czyli okresu od 1 stycznia 2023 r. do 30 czerwca 2024 r. – zwraca uwagę Agnieszka Wnuk, doradczyni podatkowa i partnerka w Quidea. Podkreśla, że platformy będą więc musiały w wielu sytuacjach mieć informacje o sprzedawcach, którzy już z nimi nie współpracują.
Pierwsze raporty dotyczące danych sprzedawców, jak przypomina ekspertka Quidea, powinny zostać przesłane do 31 stycznia 2025 r., a procedury należytej staranności dopełnione do 31 grudnia 2024 r.
– Czasu jest więc niewiele i warto, aby zobowiązani operatorzy platform jak najszybciej skontaktowali się ze współpracującymi z nimi sprzedawcami – sugeruje ekspertka.
Nowe obowiązki dotyczą operatorów platform internetowych zarówno z siedzibą w UE, jak i pozaunijnych. W Polsce, jak szacują eksperci, może to być najwyżej kilkadziesiąt podmiotów. Sprawozdania szefowi Krajowej Administracji Skarbowej będą składać jedynie krajowe portale (zasadniczo w terminie do końca miesiąca następującego po zakończeniu okresu sprawozdawczego).
Oprócz tego polska skarbówka dostanie informacje o krajowych sprzedawcach towarów lub usług, którzy działają za pośrednictwem zagranicznych portali funkcjonujących w Polsce, a tych jest sporo. Chodzi np. o popularne strony, na których można zamówić jedzenie z różnych restauracji do domu, zarezerwować hotel, kupić dowolną rzecz. Skarbówka nie otrzyma informacji od platformy, ale od fiskusa z innego kraju UE – w ramach wymiany informacji. Zagraniczny portal będzie składał raporty w kraju, w którym mieści się siedziba operatora.
Nie tylko e-handel
Raportowaniu podlegają informacje o sprzedawcach, którzy za pośrednictwem platformy:
■ udostępniali nieruchomości lub ich części,
■ wykonywali „usługi świadczone osobiście obejmujące pracę wykonywaną w trybie zadaniowym lub czasowym przez osobę fizyczną działającą niezależnie albo na rzecz lub w imieniu podmiotu, wykonywaną na żądanie użytkownika online lub fizycznie offline po umożliwieniu jej wykonania za pośrednictwem platformy”,
■ sprzedawali towary,
■ udostępniali środki transportu.
Chodzi więc zarówno o firmy prowadzące działalność, jak i ludzi, którzy nie prowadzą biznesu. Celem skarbówki jest bowiem sprawdzenie, czy dana osoba jedynie „wietrzy szafę”, czyli pozbywa się nieużywanych rzeczy, czy jednak prowadzi niezarejestrowaną działalność gospodarczą i nie odprowadza podatków. Raportowaniu nie będą podlegać transakcje realizowane przez pracowników operatorów platform internetowych lub podmiotów z nimi powiązanych.
Operatorzy powinni zbierać takie informacje o sprzedawcach, jak: dane adresowe i identyfikacyjne, numery VAT i NIP, daty urodzenia (jeśli użytkownik to osoba fizyczna), numery kont, na które wpływa wynagrodzenie użytkownika, kwoty wynagrodzenia, prowizje i podatki pobierane przez platformę oraz dane adresowe i okres wynajmu (jeżeli usługa dotyczy wynajmu nieruchomości).
– Odrębnym obowiązkiem jest konieczność przestrzegania przez operatorów platform procedur należytej staranności, które zobowiązują ich do ustalenia statusu sprzedawców, ich rezydencji oraz wiarygodności uzyskanych informacji na 1 lipca 2024 r. – podkreśla Konrad Kurpiewski, radca prawny i doradca podatkowy w PwC.
Wejście w życie nowelizacji nie oznacza, że KAS dowie się o każdej transakcji zrealizowanej za pomocą platformy internetowej. Ustawowe wyłączenia dotyczą informacji o transakcjach dokonywanych przez:
■ podmioty rządowe,
■ spółki notowane na giełdzie,
■ podmioty z sektora wynajmu nieruchomości, jeżeli dokonały ponad 2 tys. transakcji najmu w danym okresie sprawozdawczym,
■ sprzedawców, którzy zrealizowali mniej niż 30 transakcji sprzedaży towarów, jeśli ich łączne wynagrodzenie nie przekroczyło równowartości 2 tys. euro.
Agnieszka Wnuk zwraca uwagę, że co prawda internetowe platformy handlowe oraz ułatwiające wynajem nieruchomości mają już świadomość swoich obowiązków, ale wśród pozostałych platform zobowiązanych do raportowania jest ona niewielka.
– A w ich przypadku nie przewidziano rocznych progów kwotowych czy dotyczących liczby transakcji, a więc powinny raportować informacje o wszystkich sprzedawcach – zauważa.
Platformy czeka dużo pracy
Operatorzy platform będą musieli nie tylko zbierać dane od sprzedawców, lecz także dostosować swoje procedury i regulaminy. Pierwszym krokiem, jak podkreśla Konrad Kurpiewski, powinno być ustalenie, czy na danej platformie ciążą obowiązki sprawozdawcze. Jest to o tyle utrudnione, że nowelizacja zawiera liczne nieostre pojęcia.
– Wątpliwości budzi często nawet to, czy w danym przypadku mamy do czynienia z platformą, czy nie. Z kolei pojęcie operatora platformy bywa niesłusznie utożsamiane z właścicielem platformy. Tymczasem niejasna definicja operatora odnosi się do podmiotu, który zawiera umowy ze sprzedawcami w celu udostępnienia im platformy albo jej części. Nie do końca jasne jest więc, o jakim podmiocie mowa – mówi ekspert PwC.
Oprócz opracowania procedur należytej staranności najważniejsze jest pozyskanie niezbędnych informacji od sprzedawców. A co, jeśli zignorują oni wezwanie operatora platformy? Po 20 dniach od pierwszego wystąpienia o dane operatorzy powinni ponownie poprosić o informacje. Jeśli sprzedawca dwukrotnie zignoruje prośbę i minie 60 dni od pierwszego wystąpienia, to operator platformy powinien wstrzymać wynagrodzenie sprzedawcy albo, gdy nie ma takiej opcji, zablokować mu możliwość handlowania za pośrednictwem aplikacji.
Sankcje i kary
Operatorzy, którzy nie pozyskają danych o sprzedawcach i nie wykażą, że wystąpili z wezwaniami do sprzedawców, mogą zostać ukarani karą pieniężną w wysokości nawet do 1 mln zł.
– Przepis przejściowy przewiduje co prawda możliwość uchronienia się od sankcji w odniesieniu do raportowania za okresy przeszłe (od 1 stycznia 2023 r. do 30 czerwca 2024 r.), ale wymaga to spełnienia wskazanych w nim kryteriów – mówi Agnieszka Wnuk. Operator platformy nie będzie podlegał karze, jeśli zdobędzie dowody na to, że bezskutecznie wystąpił ponownie o informacje lub że wystąpienie do sprzedawcy nie było możliwe.
– Uniknięcie kary wymaga podjęcia co najmniej próby uzyskania informacji. Wielu operatorów ma obawy, że podejmowanie tych działań co do przeszłych okresów będzie czasochłonne i trudne – podkreśla ekspertka. I dodaje, że w ten sam sposób będzie można też uniknąć odpowiedzialności z kodeksu karnego skarbowego odnośnie do raportowania okresów przeszłych. Nowelizacja wprowadziła bowiem sankcje również do kodeksu karnego skarbowego.
– Odpowiedzialności z tego tytułu mogą podlegać osoby działające w imieniu lub interesie operatora platformy, które nie dopełniają obowiązków, takich jak m.in. przekazywanie szefowi KAS informacji o sprzedawcach czy stosowanie procedur należytej staranności – przestrzega Konrad Kurpiewski. Zgodnie z nowym art. 80cb kodeksu karnego skarbowego grzywna może wynieść nawet 180 stawek dziennych. ©℗