Odwołania od decyzji naczelnika urzędu celno-skarbowego będzie rozpatrywał ten sam organ. Eksperci krytykują pomysł Ministerstwa Finansów.
Odwołania od decyzji naczelnika urzędu celno-skarbowego będzie rozpatrywał ten sam organ. Eksperci krytykują pomysł Ministerstwa Finansów.
Nowy sposób załatwiania odwołań został zaproponowany w projekcie ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej złożonym przez posłów PiS. W ramach tej reformy fiskus ma zyskać całkowicie nową strukturę. Powstanie ona na bazie dzisiejszych izb i urzędów celnych, izb i urzędów skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej. Zamiast nich mają powstać izby administracji skarbowej, którym podlegać będą urzędy skarbowe i urzędy celno-skarbowe. Wszystko po to, aby jednolita KAS była bardziej efektywna.
Oszczędności miały przynieść nie tylko ujednolicenie struktury administracji, lecz także likwidacja dwuinstancyjności postępowania, nad czym MF zastanawiało się na wcześniejszych etapach prac nad reformą. W zamian chciało zaproponować rozwiązanie, które zakładało, że od decyzji naczelnika urzędu celno-skarbowego podatnik nie będzie mógł się odwołać. Przysługiwałaby mu tylko skarga do sądu administracyjnego.
Dziś podatnik ma prawo złożyć odwołanie od decyzji naczelnika urzędu, a dopiero gdy organ II instancji (dyrektor izby skarbowej lub celnej) nie uwzględni jego stanowiska, przysługuje mu skarga do sądu. Obecne reguły postępowania są często krytykowane za to, że organy II instancji rzadko uwzględniają odwołania złożone przez podatników. Mimo to, gdy MF zaproponowała zmianę status quo i wprowadzenie jednoinstancyjności postępowania, propozycja wzbudziła wiele zastrzeżeń. Eksperci zwracali uwagę m.in. na konsekwencje tego pomysłu dla działalności sądów administracyjnych. Nie dość, że zostałyby zasypane sprawami podatkowymi, to musiałyby rozwinąć kompetencje w zakresie prowadzenia rozległego postępowania dowodowego i – co zrozumiałe – musiałyby w wielu przypadkach uchylać decyzje organu podatkowego. A to oznaczałoby, że to władza sądownicza, a nie fiskus, określałaby wymiar podatku.
Ministerstwo ostatecznie wycofało się z tego pomysłu.
W projekcie, który trafił do Sejmu, mowa jest o tym, że dwuinstancyjność w dotychczasowym kształcie ma dotyczyć tylko postępowań podatkowych prowadzonych w urzędach skarbowych. W urzędach celno-skarbowych ma ona polegać na tym, że odwołania będzie rozpatrywał ten sam organ, który wydał decyzję, tj. jego naczelnik. Dziś zgodnie z art. 221 ordynacji podatkowej w podobny sposób rozpatrywane są odwołania od decyzji wydanych w pierwszej instancji przez ministra finansów, dyrektora izby skarbowej/celnej lub przez samorządowe kolegium odwoławcze. Chodzi np. o stwierdzenie nieważności decyzji, wznowienie postępowania, zmianę lub uchylenie decyzji lub stwierdzenie jej wygaśnięcia z urzędu. Takie rozwiązanie jest już dziś krytykowane jako sprzeczne z zasadą dwuinstancyjności.
/>
– Rozpatrywanie tej samej sprawy dwukrotnie przez ten sam organ (tę samą strukturę administracyjną) jest tworzeniem pozorów dwuinstancyjności – komentuje propozycję w ustawie o KAS Ireneusz Krawczyk, partner w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. Wyjaśnia, że w takiej sytuacji nie będzie możliwe niezależne zbadanie sprawy głównie z powodów organizacyjnych (bezpośredni kontakt osób, które załatwiały sprawę i rozpatrujących odwołanie). Nie można bowiem ignorować relacji międzyludzkich (koleżeńskich), które bardzo utrudniają obiektywizm w rozpatrzeniu odwołania.
– Zamiast tworzyć takie zbędne byty jak odwołanie rozpatrywane przez ten sam organ, należy raczej umożliwić skarżenie takich decyzji bezpośrednio do sądu administracyjnego – twierdzi rozmówca.
Również Alicja Sarna, doradca podatkowy i starszy menedżer w MDDP, nie jest zwolenniczką wprowadzenia zmian zaproponowanych w projekcie ustawy o KAS. – Osoby rozpatrujące odwołania nie będą niezależne od organu, który wydał decyzję w I instancji – twierdzi ekspertka. Dodaje, że rozwiązanie to jest obarczone znaczącym ryzykiem, że sprawy trafiające do sądów administracyjnych będą znacznie częściej niż obecnie uchylane z przyczyn proceduralnych, co w istocie może wydłużyć czas trwania postępowania.
Ministerstwo Finansów nie widzi jednak problemu. W odpowiedzi na pytanie DGP tłumaczy, że po wydaniu ostatecznej decyzji naczelnika urzędu celno-skarbowego strona będzie miała możliwość skorzystania z prawa do wniesienia skargi do sądu administracyjnego. – Takie rozwiązanie wydaje się zasadne, gdy weźmie się pod uwagę złożoność zadań, które mają realizować naczelnicy urzędów celno-skarbowych – uważa resort.
Etap legislacyjny
Poselski projekt ustawy o Krajowej Administracji Podatkowej – złożony w Sejmie
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama