Spółki, których wspólnicy mają udziały w kapitale innych firm, nie tracą z tego powodu prawa do estońskiego CIT. Odmienne stanowisko jednego z urzędów skarbowych w Poznaniu było błędem – potwierdziło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP.

Resort poinformował, że pracownicy urzędu, który przesyłał spółkom wezwania do wycofania się z estońskiego CIT, zidentyfikowali już swój błąd i kontaktowali się w tej sprawie z podatnikami. Przesłali im też pisemne sprostowania.

O sprawie napisaliśmy w artykule „Fiskus znów napędza strachu estońskim spółkom” (DGP nr 74/2024). Przedstawiliśmy treść pisma, które trafiło do pełnomocnika jednej ze spółek i zostało przez niego udostępnione w mediach społecznościowych. Wzbudziło ono zaskoczenie oraz jednoznacznie negatywne komentarze ekspertów.

Z pisma wynikało, że spółka powinna w ciągu siedmiu dni złożyć zeznanie CIT-8 za 2022 r., bo nieskutecznie wybrała opodatkowanie ryczałtem od dochodów spółek (estońskim CIT). Oznaczałoby to dla niej, że musi zapłacić zaległy podatek, bo w estońskim CIT nie rozliczała się z fiskusem dopóty, dopóki nie wypłaciła wspólnikom wypracowanego zysku. Natomiast w klasycznym CIT (wykazywanym w zeznaniu CIT-8) podatek trzeba zapłacić, nawet gdy zysk zostaje w spółce.

Jako podstawę prawną poznański urząd wskazał art. 28j ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT. Przepis ten wyklucza estoński ryczałt, jeżeli wspólnikami spółki są „osoby fizyczne nieposiadające praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciele (fundatorzy) lub beneficjenci fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym, z wyłączeniem fundatorów i beneficjentów fundacji rodzinnej”.

Problem wynikł z tego, że pracownik urzędu zrównał to z posiadaniem przez wspólników „estońskiej” spółki udziałów w innych spółkach.

Taka wykładnia jest sprzeczna z objaśnieniami podatkowymi ministra finansów z 23 grudnia 2021 r., gdzie na s. 21 czytamy, że „wspólnik takiej spółki (osoba fizyczna) nie może posiadać praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciel (fundator) lub beneficjent fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym (art. 28j ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT). Nie ma natomiast przeszkód, aby wspólnik takiej spółki posiadał udziały lub akcje w innych spółkach kapitałowych czy ogół praw i obowiązków w innej spółce niebędącej osobą prawną”.

W czasie, gdy pisaliśmy poprzedni artykuł, docierały do nas informacje, że fiskus zdania nie zmienił, a doszło jedynie do zwyczajnej pomyłki poznańskiego urzędu. Teraz potwierdza to samo Ministerstwo Finansów.©℗

Odpowiedź MF na pytanie DGP

Opisana sprawa jest związana z błędnie wystawionymi wezwaniami wysłanymi przez jeden z urzędów skarbowych w ramach czynności sprawdzających. Chodziło o przesłankę stanowiącą warunek do skorzystania z prawa do opodatkowania „CIT estońskim”, tj. nieposiadania udziałów (akcji) w kapitale innej spółki (tj. art. 28j ust. 1 pkt 5 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych). W treści wezwań wkradł się błąd polegający na wskazaniu, że to wspólnicy spółki posiadają udziały w kapitale innych spółek, zamiast wskazania, że to podatnik (spółka) posiadał udziały. Wspomniany błąd został zidentyfikowany przez pracowników urzędu skarbowego, którzy skontaktowali się z podatnikami w tej sprawie. Do podatników zostały również wysłane pisemne sprostowania do wezwań.