Pracownicy towarzystw funduszy inwestycyjnych, wynagradzani jednostkami uczestnictwa, osiągają przychód tylko raz, w chwili umorzenia tych jednostek. Moment wydania pracownikowi instrumentu finansowego jest przysporzeniem iluzorycznym – orzekł NSA.

Chodziło o towarzystwo funduszy inwestycyjnych, które wypłaca swoim pracownikom wynagrodzenia składające się ze składnika stałego oraz składników zmiennych. Jednym ze składników zmiennych są instrumenty finansowe – jednostki uczestnictwa, certyfikaty inwestycyjne, inne instrumenty pochodne.

Zasady w regulaminie

Pracownicy towarzystwa nie mogą swobodnie dysponować tymi zmiennymi składnikami wynagrodzenia bezpośrednio po ich wypłacie (przyznaniu), bo obowiązują ich przyjęte ograniczenia czasowe (wstrzymanie, odroczenie).

Reguły przyznawania i wypłaty jednostek uczestnictwa oraz innych tego typu instrumentów pochodnych, a także ograniczenia czasowe w ich realizacji zostały uregulowane przez towarzystwo w wewnętrznym dokumencie, tj. polityce wynagrodzeń. Dokument ten jest zgodny w zasadami wynikającymi z rozporządzenia ministra z 30 sierpnia 2016 r. w sprawie szczegółowych wymagań, jakim powinna odpowiadać polityka wynagrodzeń w towarzystwie funduszy inwestycyjnych (Dz.U. z 2016 r. poz. 1487).

W razie umorzenia…

Pracownicy realizują swoje prawa wynikające z tych instrumentów finansowych poprzez umorzenie, czyli wykup przez fundusz po upływie określonego czasu.

Towarzystwo miało wątpliwości co do swych obowiązków jako płatnika pobierającego zaliczki na PIT. Chciało się upewnić, że w momencie przyznania (wypłaty) jednostek uczestnictwa, certyfikatów inwestycyjnych lub innych instrumentów finansowych pracownicy nie uzyskują jeszcze przychodu podatkowego. Powstaje on dopiero w momencie umorzenia tych instrumentów i jako przychód z kapitałów pieniężnych powinien być on opodatkowany według stawki 19 proc., zgodnie z art. 30a ust. 1 ustawy o PIT.

Towarzystwo było zdania, że powinno w związku z tym pobierać jedynie zryczałtowany 19-proc. podatek dochodowy, zgodnie z art. 41 ust. 4 ustawy o PIT.

…ale też przy wypłacie

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że przychód z tytułu wynagrodzenia wypłacanego w postaci jednostek uczestnictwa powstaje u pracowników dwukrotnie:

  • w momencie wypłaty (otrzymania) tych jednostek oraz
  • w momencie ich zbycia na rzecz funduszu w celu umorzenia.

Organ potwierdził, że w chwili umorzenia instrumentów pracownicy uzyskują przychód z tytułu przychodów kapitałowych, który jest opodatkowany 19-proc. PIT. Wyjaśnił jedynie, że w tym wypadku obowiązek płatnika wynikający z art. 41 ust. 4 ustawy o PIT nie będzie ciążył na towarzystwie, lecz na funduszu dokonującym odkupu jednostek uczestnictwa w celu ich umorzenia.

Dyrektor KIS nie zgodził się natomiast z tezą, że przychód nie powstaje w chwili otrzymania przez pracownika prawa do tych zmiennych składników wynagrodzenia. Przeciwnie – stwierdził – przychód powstaje, bo pracownicy otrzymują to prawo nieodpłatnie. Uzyskują więc przysporzenie majątkowe, bo w przeciwnym razie, chcąc skorzystać z instrumentów finansowych, musieliby to prawo od towarzystwa kupić – stwierdził dyrektor KIS.

Uznał więc, że jest to przychód z tytułu nieodpłatnych świadczeń w rozumieniu art. 11 ust. 1 ustawy o PIT, który należy zaliczyć do odpowiedniego źródła przychodów, w zależności od stosunku prawnego łączącego towarzystwo z daną osobą. U osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę będzie to przychód ze stosunku pracy, zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy o PIT, natomiast u osób, które należą do składu zarządów, rad nadzorczych, komisji lub innych organów stanowiących osób prawnych – będzie to przychód z działalności wykonywanej osobiście, na podstawie art. 13 pkt 7 ww. ustawy – wyjaśnił dyrektor KIS.

W tym zakresie więc – podsumował – na towarzystwie ciążą obowiązki płatnika, wynikające z art. 31 oraz art. 41 ust. 1 ustawy o PIT.

Potencjalne przysporzenie

WSA w Warszawie uchylił tę interpretację w części, w której fiskus uznał, że pracownicy uzyskują również w momencie wypłaty (przyznania) jednostek uczestnictwa lub certyfikatów inwestycyjnych (sygn. akt III SA/Wa 2543/20).

Uznał, że w tym momencie nie dochodzi do realnego przysporzenia. Jest ono tylko potencjalne i jego wartość może być diametralnie różna w chwili wydania prawa do instrumentu finansowego i w chwili jego umorzenia – orzekł sąd.

Dodał, że błędem dyrektora KIS było także przypisanie tych zmiennych składników wynagrodzenia pracowników do nieodpłatnych świadczeń, na podstawie art. 11 ust. 1 ustawy o PIT. Skoro mechanizm wypłaty tych składników wynika z polityki wynagrodzeń towarzystwa opartej z kolei na rozporządzeniu MF, to przyznanie instrumentów finansowych ma wymierny ekwiwalent w postaci świadczonej pracy – stwierdził WSA. Zwrócił uwagę na to, że gdyby pracownicy nie pobierali części zmiennej wynagrodzenia w formie narzuconej przez rozporządzenie i politykę wynagrodzeń, to można spodziewać się, że otrzymywaliby ją w innej postaci, odpowiedniej dla wykonanej pracy lub działalności (np. w gotówce).

W konsekwencji WSA orzekł, że przychód wystąpi jedynie w przyszłości, gdy dojdzie do umorzenia lub odkupu tych instrumentów finansowych.

Byłoby podwójne opodatkowanie

Wykładnię tę podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny. Orzekł, że etap wcześniejszy, czyli uzyskanie przez pracownika prawa do takich instrumentów finansowych, nie daje pracownikowi przychodu, a towarzystwo funduszy inwestycyjnych nie ma w tym zakresie żadnych obowiązków jako płatnik PIT.

Uzasadniając wyrok, sędzia Jan Grzęda przyrównał tę sytuację do przypadków pracowniczych programów motywacyjnych, gdy pracownicy są wynagradzani np. akcjami lub opcjami. Sędzia przypomniał, że sądy administracyjne jednoznacznie przyjęły, że przychód nie powstaje w chwili nieodpłatnego objęcia takich akcji lub opcji, lecz dopiero po ich zbyciu obwarowanym także upływem czasu określonego w stosownym regulaminie.

– W przypadku towarzystwa funduszy inwestycyjnych za taki regulamin można uznać politykę wynagrodzeń i rozporządzenie MF, wypłata jest podobna do objęcia akcji, a zbycie akcji czy opcji podobne do umorzenia jednostek uczestnictwa – wymieniał podobieństwa sędzia Grzęda.

Dodał, że gdyby najpierw opodatkować samo przyznanie prawa, kiedy pracownik nie może jeszcze nic z nim zrobić, a potem jeszcze raz umorzenie jednostki uczestnictwa i uzyskanie ceny wykupu, to doszłoby do podwójnego opodatkowania.

– Byłoby to niedopuszczalne – podsumował sędzia Jan Grzęda. ©℗

orzecznictwo