Polski obywatel albo obcokrajowiec zamieszkały na stałe w naszym kraju powinien zapłacić podatek w obu państwach, jeżeli otrzyma za granicą darowiznę, np. położoną tam nieruchomość.
- Od obywatela i ekspata
- Skąd fiskus to wie?
- Interwencje bez efektu
- Zagraniczny notariusz
- Trzeba zgłaszać i płacić
Potwierdza to interpretacja indywidualna dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 19 września 2023 r. (sygn. 0111-KDIB2-3.4015.142.2023.4.BD). Dyrektor KIS wyjaśnił w niej, że obdarowany musi samodzielnie rozliczyć się w Polsce z podatku od spadków i darowizn, nawet jeżeli umowę darowizny sporządził zagraniczny notariusz.
Od obywatela i ekspata
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 2 ustawy o podatku od spadków i darowizn Polska ma prawo pobrać daninę, „jeżeli w chwili otwarcia spadku lub zawarcia umowy darowizny nabywca był obywatelem polskim lub miał miejsce stałego pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej”.
Z pierwszą sytuacją mamy najczęściej do czynienia w przypadku polskich emigrantów, którzy zachowali polskie obywatelstwo, a za granicą otrzymali spadek lub darowiznę. Druga dotyczy obywateli innych państw, zamieszkałych na stałe w Polsce, którzy w swoim kraju odziedziczyli majątek lub otrzymali go w darowiźnie.
W obu tych przypadkach Polska ma prawo do podatku niezależnie od tego, że został on pobrany również za granicą, tj. w kraju, w którym doszło do przekazania majątku. Kwota zagranicznej daniny nie może też zostać odliczona od podstawy opodatkowania polskim podatkiem od spadków i darowizn. Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny m.in. w wyrokach z 9 czerwca 2020 r. (sygn. akt II FSK 2852/19) i z 18 lipca 2017 r. (II FSK 1682/15).
Skąd fiskus to wie?
Skąd polska skarbówka może się dowiedzieć o zagranicznych spadku lub darowiźnie? Dzięki wymianie informacji podatkowych pomiędzy administracjami skarbowymi. W Polsce tryb i warunki takiej wymiany określa ustawa o wymianie informacji podatkowych z innymi państwami (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 241).
Interwencje bez efektu
Zasadniczo podatnicy nie mogą w takich sytuacjach uniknąć podwójnego opodatkowania. Wyjątkowo możliwość tę zapewniają tylko umowy, które w okresie dwudziestolecia międzywojennego Polska podpisała z Austrią, Węgrami i Czechosłowacją (jej sukcesorem są zarówno Czechy, jak i Słowacja). Umowy te dotyczą tylko relacji z tymi państwami i wyłącznie „podatków spadkowych”, a nie od darowizny. Zatem przekazanie Polakowi darowizny w słowackiej Bratysławie może być podwójnie opodatkowane.
Na problem podwójnego opodatkowania spadków niejednokrotnie już zwracali uwagę posłowie oraz rzecznik praw obywatelskich. Pisaliśmy o tym szerzej w artykule „Podwójny podatek od spadków. Interwencje niewiele wnoszą” (DGP nr 71/2023).
Ministerstwo Finansów za każdym razem odpowiadało, że nie ma co spodziewać się zmian, bo uderzyłyby one w budżety lokalnych samorządów. Podkreślało też, że problem podwójnego opodatkowania nie jest taki duży, bo należy wziąć pod uwagę również zwolnienia podatkowe. Przykładowo w Polsce spadki i darowizny przekazane w obrębie najbliższej rodziny mogą być zwolnione z daniny, jeżeli zostaną spełnione warunki określone w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn.
Zagraniczny notariusz
W sprawie, której dotyczyła najnowsza interpretacja dyrektora KIS, chodziło o Polkę, która wraz z brytyjskim narzeczonym otrzymała w równych częściach własność działki rolnej położonej w Wielkiej Brytanii. Przepisał ją na nich obojga ojciec narzeczonego. Darowiznę potwierdził brytyjski notariusz i wniesiono wszelkie związane z nią opłaty.
Kobieta, mimo że na stałe przebywa już za granicą, nadal jest polską obywatelką. Uważała jednak, że skoro przedmiot darowizny znajduje się na terytorium Wielkiej Brytanii i akt notarialny sporządził tamtejszy notariusz, to ona sama nie musi zgłaszać tej czynności do opodatkowania w Polsce. Wskazywała, że zgodnie z art. 17a ust. 2 i art. 18 ustawy o podatku od spadków i darowizn płatnikami podatku są notariusze, jeżeli czynność została dokonana w formie aktu notarialnego. To oni więc pobierają podatek i odprowadzają go do urzędu skarbowego, a podatnik nie musi w takiej sytuacji składać zeznania podatkowego. Podkreślała, że przepisy mówią o „notariuszu”, nie rozróżniając, czy chodzi o notariusza polskiego, czy zagranicznego.
Powołała się przy tym na polsko-brytyjską konwencję z 5 października 1961 r., znoszącą wymóg legalizacji dokumentów urzędowych.
Trzeba zgłaszać i płacić
Nie zgodził się z nią dyrektor KIS. Stwierdził, że kobieta jako polska obywatelka musi zapłacić polski podatek od darowizny i złożyć tu zeznanie podatkowe SD-3 – w ciągu miesiąca od dnia powstania obowiązku podatkowego.
Wyjaśnił, że nie ma znaczenia to, iż umowa została sporządzona przez brytyjskiego notariusza. Nie jest on bowiem notariuszem w myśl art. 11 polskiej ustawy – Prawo o notariacie (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1799 ze zm.), a więc nie może być traktowany jak płatnik podatku od spadków i darowizn – stwierdził dyrektor KIS.
Są rozwiązania
Zdaniem doradców podatkowych problem wcale nie jest marginalny.
– Jeśli się weźmie pod uwagę to, jak wielu Polaków z różnych względów wyjechało za granicę i nie planuje w najbliższym czasie powrotu do kraju, problem podwójnego opodatkowania zagranicznych spadków i darowizn jest niemały – mówi Piotr Magda, radca prawny w HWW Hewelt Wojnowski i Wspólnicy.
Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem tej kwestii mogłoby być przyjęcie konstrukcji podobnej do tej, którą zapisano w ustawie o podatku od czynności cywilnoprawnych. Przyjęto w niej, że w przypadku rzeczy znajdujących się za granicą lub praw majątkowych tam wykonywanych istotne dla opodatkowania czynności cywilnoprawnej w Polsce jest miejsce dokonania tej czynności na terytorium Polski (art. 1 ust. 4 pkt 2 ustawy o PCC).
Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers, przypomina z kolei zasadę odnoszącą się do przychodów opodatkowanych podatkiem dochodowym – podwójnego opodatkowania można uniknąć w drodze tzw. odliczenia proporcjonalnego, i to nawet wtedy, gdy Polski nie wiąże z drugim krajem umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania.
Ale co w takim razie z dochodami samorządów lokalnych?
– Warto zauważyć, że w odpowiedziach na interpelacje poselskie oraz w piśmie z 9 lutego 2022 r. (znak PS1.056.3.2021) będącym odpowiedzią na petycję przedstawiciele Ministerstwa Finansów wskazują, że problem jest marginalny, ponieważ dotyczy tylko tych przypadków, w których nie znajdzie zastosowania zwolnienie przewidziane w ustawie. Jeżeli zatem minister finansów uważa, że jest to tak niewielki odsetek spraw, to ewentualna rekompensata dla samorządu nie byłaby na tyle znaczna, aby budżet centralny nie mógł jej udźwignąć – uważa Piotr Magda.©℗
Nie ma znaczenia to, że umowa została sporządzona przez zagranicznego notariusza. Nie jest on bowiem płatnikiem podatku w Polsce