Senat odrzucił nowelizację, która ma wprowadzić obowiązek korzystania z Krajowego Systemy e-Faktur: dla czynnych podatników VAT od 1 lipca 2024 r., a dla podatników zwolnionych z tego podatku od 1 stycznia 2025 r.

Teraz weto Senatu zostanie rozpatrzone przez Sejm. Posłowie zapewne je odrzucą, co oznacza, że przepisy wejdą w życie w przyjętym przez Sejm kształcie.

Chodzi o nowelizację ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw (druk senacki 1014). Senatorowie uznali, że ustawa wymaga jeszcze dopracowania. Podczas posiedzenia senackiej komisji budżetu i finansów publicznych - jej przewodniczący Kazimierz Klejna – zastanawiał się czy rząd nie pośpieszył się z wprowadzeniem tych zmianami. Podkreślał, że nie we wszystkich obszarach kraju przedsiębiorcy mają dostęp do dobrze działających sieci,

Na te wątpliwości odpowiedział Przemysław Krawczyk, dyrektor departamentu analiz Krajowej Administracji Skarbowej w Ministerstwie Finansów. Tłumaczył, że jeżeli mała firma boryka się z zakłóceniami sieci będzie mogła upoważnić swojego księgowego do wystawiania e-faktur (również przy wykorzystywaniu darmowych narzędzi udostępnionych przez resort). Przedsiębiorca nie będzie musiał więc tego robić sam. Dyrektor Krawczyk podkreślił też, że to podatnik decyduje kiedy wystawia fakturę w danym miesiącu – może to być też jego ostatni dzień. Natomiast w przypadku, gdy pojawi się awaria sieci, dokumenty będzie można wysłać następnego dna roboczego po wystawieniu faktury. Przemysław Krawczyk zapewnił, że MF badał sprawę i okazało się, że w praktyce nie zdarzają się awarie, które trwałyby więcej niż 24h.

Podczas posiedzenia komisji pojawiły się też wątpliwości dotyczące nakładania kar na podatników (przepis w tym zakresie ma wejść w życie dopiero od 1 stycznia 2025 r.). Przepis zakłada , że jeżeli podatnik nie prześle do KSeF faktury w wymaganym terminie to „naczelnik urzędu skarbowego nakłada, w drodze decyzji, na podatnika karę pieniężną w wysokości do 100 proc. kwoty podatku wykazanego na tej fakturze”. Przedstawicielka Krajowej Izba Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji postulowała natomiast aby przepis zakładał, że naczelnik UE „może”, a nie „musi” nałożyć takiej kary. To jej zdaniem umożliwi miarkowanie kary w zależności od przewinienia.

Paweł Selera, dyrektor departamentu VAT w MF nie zgodził się z takim podejściem. Podkreślił, że uchwalone przez posłów przepisy już zapewniają miarkowanie. Po pierwsze dlatego, że mowa w nich o nie karze w wysokości 100 proc., ale do 100 proc. Po drugie przepisy odwołują się wprost do dyrektyw miarkowania kar zawartych w kodeksie postępowania administracyjnego.

Komisja uznała jednak, że ustawa jest niedopracowana i biorąc pod uwagę wątpliwości co do konstytucyjności niektórych przepisów (zgłoszone przez Biuro Legislacyjne) – zaproponowała odrzucenie ustawy. Tak też zagłosowali senatorowie.