Stacje demontażu pojazdów mogą, przy sprzedaży samochodu wycofanego definitywnie z eksploatacji, płacić VAT tylko od różnicy w cenie. Ważne, żeby była spełniona definicja towaru używanego – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE.

Podobnie TSUE stwierdził 18 stycznia 2017 r. (sygn. akt C-471/15), przy czym wtedy chodziło o sprzedaż przez stacje demontażu części wymontowanych z wyeksploatowanych samochodów. Trybunał orzekł, że taka sprzedaż też mieści się w ramach procedury VAT marża.

Drugie życie auta

Najnowszy wyrok dotyczył belgijskiej spółki, ale ma znaczenie również dla polskich przedsiębiorców, ze względu na harmonizację przepisów o VAT na terenie całej Unii Europejskiej.

Spółka zajmowała się sprzedażą używanych aut i wraków. Kupowała od zakładów ubezpieczeń pojazdy wycofane z eksploatacji, a następnie odsprzedawała je klientom jako wraki lub samochody „na części”. Płaciła VAT wyłącznie od różnicy w cenie (pomniejszonej o podatek), bo uważała, że sprzedaje towary używane w rozumieniu art. 311 unijnej dyrektywy VAT. Przepis ten mówi o towarach nadających się „do dalszego użytku w aktualnym stanie lub po naprawie”.

Z unijnej dyrektywy wynika, że sprzedaż takiego towaru jest objęta procedurą VAT marża, jeżeli podatnik kupił go od osób fizycznych bądź od podatników, którzy sprzedali bez VAT (sprzedaż była zwolniona z podatku) lub sami zastosowali procedurę VAT marża.

Spółka była przekonana, że spełnia wszystkie te warunki.

Innego zdania był jednak belgijski fiskus. Skontrolował rozliczenia spółki i doszedł do wniosku, że nie miała ona prawa płacić VAT od marży. Przesądziła o tym wzmianka na fakturze, iż samochód jest „na części”.

Spółka zaskarżyła tę decyzję, powołując się na wspomniany już wyrok TSUE z 18 stycznia 2017 r. Przegrała jednak przed sądem I instancji. Sąd zgodził się z fiskusem, że samochody rozłożone „na części” nie nadają się do użytku w ich aktualnym stanie, a więc nie spełniają definicji towaru używanego. To samo – jak stwierdził sąd – dotyczy sprzedaży samochodowych wraków.

Więcej wątpliwości nabrał sąd kasacyjny, który zawiesił postępowanie i skierował do TSUE pytanie prejudycjalne.

Marża dostępna warunkowo

Unijny trybunał orzekł, że spółka mogła stosować procedurę VAT marża. Zwrócił uwagę na to, że wszystkie kupowane przez nią pojazdy zostały wycofane z eksploatacji, a więc mogą być odsprzedawane wyłącznie jako wraki lub w celu późniejszego wykorzystania poszczególnych ich części. Można więc uznać je za towary używane w rozumieniu art. 311 dyrektywy VAT – stwierdził TSUE.

Przypomniała, że celem ustanowienia procedury VAT marża było unikanie podwójnego opodatkowania. Miałoby ono miejsce z tego względu, że cena sprzedaży towaru używanego uwzględnia kwotę podatku zapłaconego przy zakupie, ale przedsiębiorca oraz nabywca tego towaru nie mogą tego podatku odliczyć.

Trybunał zastrzegł natomiast, że sąd krajowy będzie musiał zbadać, czy zostały spełnione pozostałe warunki zastosowania tej procedury. Będzie musiał ustalić, czy odsprzedawane auta nadal miały funkcjonalności pozwalające na „ponowne używanie w aktualnym stanie lub po naprawie”, jak wymaga tego definicja towaru używanego zawarta w art. 311 dyrektywy.

Sąd krajowy będzie też musiał ustalić, czy zbyte auto pozostaje w „obiegu gospodarczym” ze względu na ponowne użycie jego części.

Trzeba też będzie zbadać, czy spółka nie sprzedaje pojazdów w celu ich zniszczenia lub przekształcenia w inne auto, bo to wykluczałoby procedurę VAT marża.©℗

orzecznictwo