Kto zleca innej firmie wytworzenie produktu, nie odliczy dwukrotnie od dochodu kosztów poniesionych w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży takiego produktu – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie.

Wcześniej tego samego zdania były wojewódzkie sądy administracyjne: w Bydgoszczy (21 lutego 2023 r., sygn. akt I SA/Bd 8/23) i w Białymstoku (18 stycznia br., sygn. akt I SA/Bk 497/22). Wszystkie te wyroki są nieprawomocne.

Współpraca z podwykonawcą

Mowa o obowiązującej od 2022 r. uldze przewidzianej w art. 18eb ustawy o CIT. Pozwala ona po raz drugi odliczyć od dochodu niektóre koszty poniesione w celu zwiększenia przychodów ze sprzedaży produktów wytworzonych przez podatnika. Chodzi o wydatki określone w art. 18eb ust. 7 ustawy o CIT, czyli np. koszty uczestnictwa w targach, działań promocyjno-informacyjnych, dostosowania opakowań produktów do wymagań kontrahentów, przygotowania niezbędnej dokumentacji.

Dodatkowe odliczenie nie może być wyższe niż 1 mln zł rocznie.

Problemem jest definicja produktów zamieszczona w art. 18eb ust. 2 ustawy o CIT. Wynika z niej, że mają to być „rzeczy wytworzone przez podatnika”. Powstaje pytanie, czy mogą być one np. wyprodukowane przez inną firmę (zleceniobiorcę) na bazie receptury należącej do podatnika.

W sprawie, którą rozstrzygnął WSA w Lublinie, chodziło o spółkę sprzedającą napoje pod własną marką. Z sukcesem wprowadzała ona swój produkt na kolejne rynki zagraniczne i cały czas zwiększała przychody z jego sprzedaży. Ponosiła też wydatki, o których mowa w art. 18eb ust. 7 ustawy o CIT. Uważała, że może ponownie odliczyć je w ramach ulgi na ekspansję (do 1 mln zł rocznie).

Tłumaczyła, że choć wyprodukowanie napojów i opakowań do nich zleca innemu podmiotowi, to sama jest odpowiedzialna za powstanie produktu i ma prawa do znaku towarowego.

Na poparcie swojego stanowiska przywołała prawomocny wyrok WSA w Gliwicach z 5 października 2022 r. (sygn. akt I SA/Gl 666/22). Nie dotyczył on wprawdzie ulgi na ekspansję, ale sąd stwierdził w nim, że „fakt, że przedsiębiorca angażuje inny podmiot w realizację przedsięwzięcia, tj. zleca mu wykonanie produktu, nie oznacza, że ów zleceniobiorca wytwarza te wyroby. Wręcz przeciwnie, zleceniodawca pozostaje ich wytwórcą, a zleceniobiorca jedynie podwykonawcą”.

Wytworzyć trzeba samemu

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał jednak, że spółce nie przysługuje ulga. Wyjaśnił, że zgodnie z wykładnią językową zlecanie produkcji napojów i opakowań innemu podmiotowi oznacza, że ten inny podmiot wytwarza produkt, który podatnik następnie nabywa i odsprzedaje. Uznał więc, że spółka nie prowadzi działalności produkcyjnej, ale handlowo-dystrybucyjną, i nie przysługuje jej podatkowa preferencja.

Tego samego zdania był lubelski WSA, który podobnie jak fiskus stwierdził, że głównym założeniem ulgi „było wsparcie niewielkich podmiotów – producentów w działaniach ukierunkowanych na rozwój sprzedaży produktów na rynkach zagranicznych, co szczególnie utrudniła pandemia COVID-19.”

Sąd uznał, że przepisy zostały skonstruowane w sposób jasny i z ich wykładni językowej wprost wynika, iż preferencja dotyczy wyłącznie produktów „wytworzonych (wyprodukowanych) w całości, w sposób bezpośredni i samodzielnie przez podatnika”, a nie przez jego podwykonawcę. ©℗

orzecznictwo