Nie ma podstaw do przyjęcia, iż zawarte w ustawie o podatku dochodowym wyrażenie "wspólne przedsięwzięcie" jest niejasne i nieprecyzyjne w stopniu naruszającym konstytucyjne standardy - ocenił w środę Trybunał Konstytucyjny uznając regulację z tej ustawy za zgodną z konstytucją.

"Występujące w praktyce trudności interpretacyjne same w sobie nie świadczą o naruszeniu zasad prawidłowej legislacji, w tym zasady określoności przepisów prawa, także podatkowego. Przyjęcie poglądu, że niezgodna z zasadami poprawnej legislacji jest norma prawna, przy której stosowaniu w praktyce występują wątpliwości interpretacyjne, prowadziłoby do nadmiernej kazuistyki obowiązującego prawa" - wskazał w uzasadnieniu środowego wyroku sędzia TK Bogdan Święczkowski.

TK orzekł w tej sprawie w związku ze skargą konstytucyjną z 2020 r. wynikłą na kanwie sprawy jednego z przedsiębiorców. Wobec tego przedsiębiorcy organy podatkowe - po przeprowadzonej kontroli - wydały decyzję dotyczącą podatku dochodowego za 2010 rok, jak również kwoty odsetek za zwłokę od nieuregulowanych w terminie płatności zaliczek na tenże podatek.

"Przyjętą przez organy podatkowe podstawą decyzji było uznanie, że jedna z aktywności gospodarczych skarżącego, którą realizował w 2010 r., stanowiła wspólne przedsięwzięcie (...), co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego rozliczenia przez skarżącego zarówno przychodów, jak i kosztów ich uzyskania w podatku dochodowym od osób fizycznych za wskazany rok obrotowy" - zrelacjonowano na stronie TK.

Zakwestionowany w skardze przepis ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych generalnie odnosi się do określania przychodów "z udziału w spółce niebędącej osobą prawną, ze wspólnej własności, wspólnego przedsięwzięcia, wspólnego posiadania lub wspólnego użytkowania rzeczy lub praw majątkowych".

Zdaniem skarżącego ustawa posługując się pojęciem "wspólnego przedsięwzięcia" nie spełnia wymagań dotyczących "określoności przepisów prawa podatkowego", co powoduje, że przypisywanie przychodów i kosztów związanych z tym przedsięwzięciem "nie odpowiada specyfice wszelkich wspólnych przedsięwzięć, których potencjalnie można doszukać się w praktyce obrotu gospodarczego".

TK stwierdził jednak, że nie ma podstaw do przyjęcia, iż zawarte w ustawie wyrażenie "wspólne przedsięwzięcie" jest niejasne i nieprecyzyjne "w stopniu naruszającym konstytucyjne standardy określoności prawa daninowego".

"Każdy akt prawny zawiera przepisy, w których występują pojęcia o mniejszym lub większym stopniu niedookreśloności. Sprzyja to uelastycznieniu porządku prawnego i umożliwia organom stosującym prawo uwzględnienie wielości okoliczności faktycznych. Wobec tego pozbawienie mocy obowiązującej określonego przepisu z powodu jego niejasności lub nieprecyzyjności powinno być traktowane jako środek ostateczny, stosowany wtedy, gdy inne metody usuwania wątpliwości dotyczących treści przepisu, w szczególności przez jego interpretację, okażą się niewystarczające" - wskazał sędzia Święczkowski.

Tymczasem - dodał - "jak wynika z dokonanej przez Trybunał analizy, wyrażenie +wspólne przedsięwzięcie+ jest zarówno w doktrynie prawa podatkowego, jak i w orzecznictwie sądów administracyjnych pojmowane jednolicie".

TK orzekł w składzie pięciu sędziów. Przewodniczył mu sędzia Justyn Piskorski. Poza sprawozdawcą sprawy, sędzią Święczkowskim, w składzie byli też sędziowie: Stanisław Piotrowicz, Rafał Wojciechowski i Andrzej Zielonacki. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński

mja/ mok/