Rzecznik SLD Dariusz Joński podkreślił na konferencji prasowej, że początkowym zamysłem było przygotowanie projektu zwiększającego kwotę wolną od podatku. Jednak - jak dodał - po trwających miesiąc konsultacjach w tej sprawie, Sojusz zdecydował, że rozwiązaniem, które pomoże najbiedniejszym będzie wprowadzenie zerowej stawki podatku. "Podniesienie kwoty wolnej od podatku byłoby swoistym prezentem, ale dla najbogatszych" - ocenił.

Zerowa stawka podatku dotyczyłaby ok. 3 mln osób: 2,5 mln emerytów i pół miliona osób otrzymujących minimalne wynagrodzenie - podkreślił Wojciech Szewko z zarządu Sojuszu.

Podatku nie płaciliby zarabiający 21 tys. zł rocznie i mniej. Dla osób zarabiających rocznie powyżej 21 tys. zł do 75 tys. zł, czyli powyżej 1750 zł do 6250 zł miesięcznie pozostałaby stawka 18 proc. oraz kwota wolna od podatku - zaznaczył Szewko. Dla zarabiających powyżej 75 tys. zł rocznie nie byłoby kwoty wolnej od podatku, zostałaby stawka podatkowa 32 proc. - poinformował.

Szewko podkreślił, że rozwiązanie nie będzie rodziło skutków budżetowych lub minimalne skutki finansowe dla budżetu. Zaznaczył, że dla osób zarabiających powyżej 6 250 zł miesięcznie, brak kwoty wolnej od podatku to mniejsze zarobki o ok. 40 zł miesięcznie netto.

Wincenty Elsner (SLD) uważa, że podatek ma realizować oprócz funkcji fiskalnej, a przede wszystkim funkcję społeczną. "Temu będzie służyła nowa skala podatkowa" - powiedział.

Joński poinformował, że projekt ustawy dotyczącej zerowej stawki podatku trafi do Sejmu na początku maja.

Na początku marca SLD informował o przygotowaniu projektu podwyższającego kwotę wolną od podatku z obecnego poziomu nieco ponad 3 tys. zł do ok. 6700 zł oraz coroczne jej indeksowanie. Rzecznik Sojuszu zapowiadał wówczas, że SLD będzie przeprowadzać konsultacje nad projektem. (PAP)

kno/ par/