Kwestia faktur ustrukturyzowanych wystawianych na rzecz konsumentów przy użyciu Krajowego Systemu e-Faktur pozostaje otwarta – zapewniła Anna Mytyk, zastępca dyrektora ds. VAT w Ministerstwie Finansów, na wczorajszej konferencji CRIDO KSeF Forum.

Krzysztof Rogowski, radca i kierownik projektu KSeF w MF, dodał, że opracowywany przez resort finansów system informatyczny będzie przystosowany do obsługi nawet 100 mln faktur dziennie. Konsumenci, którzy poproszą o wymianę paragonu na fakturę np. w aptece, nie powinni więc czekać na to zbyt długo. – Nie grożą nam kolejki – uspokajał.
Przedstawiciele MF odnieśli się w ten sposób do problemów, na które jako pierwsi zwróciliśmy uwagę w artykule „Konsument nie dostanie zwykłej faktury, za to ujawni, co zakupił” (DGP nr 8/2023). Nawiązaliśmy w nim do opublikowanego 1 grudnia 2022 r. projektu nowelizacji ustawy o VAT i niektórych innych ustaw.
Zakłada on, że od 1 stycznia 2024 r. zostanie wprowadzony obowiązek wystawiania faktur w jednolitym elektronicznym standardzie za pomocą KSeF. Obowiązek ten miałby dotyczyć również faktur kosumenckich, co, jak wyjaśniali eksperci cytowani przez DGP, może rodzić wiele praktycznych problemów.
Po pierwsze, zgodnie z projektem dostęp do danych z faktur ustrukturyzowanych (np. o naszych zakupach) otrzyma nie tylko fiskus, ale również inne organy państwa, m.in. służby. Po drugie, eksperci spodziewają się, że w sklepach powstaną kolejki, gdy konsument będzie prosił o wydruk faktury.
Anna Mytyk uspokajała, że skarbówka nie będzie nadużywać uprawnień do dostępu do danych na fakturach konsumenckich. Wyjaśniła, że dostęp ten będzie możliwy dla urzędników skarbówki wyłącznie w związku z prowadzonymi czynnościami sprawdzającymi lub kontrolą i każdorazowo będzie odnotowywany w MF.
Poinformowała również, że założenia projektu dotyczące faktur konsumenckich mogą się zmienić. Resort finansów analizuje bowiem obecnie uwagi zgłoszone w trakcie konsultacji publicznych projektu nowelizacji. W najbliższym czasie możemy więc poznać jego nową wersję.
Maciej Dybaś, doradca podatkowy i partner w CRIDO, uważa, że choć projekt w obecnym kształcie jest zasadniczo godny pochwały, to wymaga zmian również w innym zakresie. Przykładem są wchodzące w życie od 1 lipca 2024 r. przepisy dotyczące sankcji za nieużywanie KSeF lub za nieprzesłanie w terminie faktury ustrukturyzowanej do systemu. Projektodawcy chcą, aby groziła za to kara w wysokości nawet 100 proc. kwoty podatku wykazanego na fakturze (lub 18,7 proc. wysokości kwoty należności ogółem, gdy na fakturze nie został wykazany VAT). Kara pieniężna ma być przy tym nie mniejsza niż 1 tys. zł lub 500 zł w przypadku nieterminowej wysyłki faktury.
– Można się zastanawiać, czy nie będzie to kara nieproporcjonalna, jeśli uchybienie dotyczyłoby przykładowo faktury dokumentującej transakcję na 50 zł – zauważył Maciej Dybaś. ©℗