Fiskus nie ma prawa odmawiać odsetek podatnikom, którzy wyciągają wnioski z orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE i występują o zwrot nadpłaconego podatku – orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku.
Sąd nakazał więc 30 listopada 2022 r. skarbówce nie tylko zwrócić nadpłatę wynikającą z różnic w stawce VAT od
sprzedaży jedzenia na wynos (5 proc. zamiast 8 proc. i 23 proc.), lecz także wypłacić oprocentowanie, i to od dnia powstania nadpłaty (sygn. akt I SA/Gd 823/22).
Identyczny wyrok zapadł przed gdańskim sądem 14 września 2022 r. (sygn. akt I SA/Gd 621/22). Oba orzeczenia są nieprawomocne, ale odnoszą się do niezmiernie istotnej kwestii – skutków wyroku TSUE. Z reguły na takie orzeczenie czeka nie tylko
przedsiębiorca, którego sprawa przyczyniła się bezpośrednio do trybunalskiego rozstrzygnięcia, lecz także inni zainteresowani.
Gdy dowiedzą się o wyroku unijnego trybunału (np. z lektury Dziennika Gazety Prawnej), występują o zwrot nadpłaconego
podatku. Skarbówka, owszem, zwraca im nadwyżkę, ale odmawia oprocentowania, twierdząc, że zdążyła zwrócić nadpłatę w ustawowym terminie. Uważa, że odsetki należałyby się podatnikowi tylko, gdyby nie oddała nadpłaty:
- w ciągu dwóch miesięcy od dnia złożenia przez podatnika wniosku o stwierdzenie nadpłaty wraz ze skorygowaną deklaracją (art. 77 par. 1 pkt 6 lit. a ordynacji),
- w terminie 60 dni od daty złożenia korekty deklaracji – co do kwot, o które w korektach deklaracji powiększono nadwyżki podatku naliczonego nad należnym do zwrotu na rachunek bankowy (art. 87 ust. 2 ustawy o VAT).
W sprawie, która trafiła na wokandę gdańskiego WSA, termin zwrotu nadwyżki podatku upływał 28 grudnia 2021 r. Urząd skarbowy zwrócił nadwyżkę 3 grudnia 2021 r., więc uznał, że skoro dotrzymał dwumiesięcznego terminu, to
przedsiębiorcy nie należy się oprocentowanie. Tego samego zdania był dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Gdańsku.
Nie tylko w konkretnej sprawie
Oba organy stały na stanowisku, że w tym wypadku nie mają zastosowania art. 78 par. 1 i par. 5 ordynacji. Z pierwszego z tych przepisów wynika ogólna zasada, że nadpłaty podlegają oprocentowaniu w wysokości równej wysokości odsetek za zwłokę pobieranych od zaległości podatkowych. Drugi przepis reguluje kwestię oprocentowania, gdy nadpłata jest skutkiem orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego lub Trybunału Sprawiedliwości
UE.
Skarbówka uznała jednak, że w tym wypadku art. 78 par. 5 ordynacji nie ma zastosowania, bo – jak tłumaczyła – nadpłata powstała wskutek złożenia przez przedsiębiorcę wniosku o zwrot oraz korekt deklaracji VAT-7, a nie z powodu orzeczenia TSUE. Unijny trybunał odpowiedział na pytania prejudycjalne w konkretnej sprawie i jednocześnie nie zakwestionował prawidłowości wdrożenia przepisów dyrektywy VAT do prawa krajowego – argumentowały organy podatkowe.
Nie zgodził się z nimi WSA w Gdańsku i uchylił decyzje obu instancji. Stwierdził, że w tej sprawie należało zastosować art. 74 ordynacji, który przewiduje całkowicie odrębny tryb postępowania w sprawie nadpłat powstałych w wyniku orzeczenia TSUE. Konsekwencją tego jest stosowanie również art. 78 par. 5 ordynacji, który mówi o oprocentowaniu takich nadpłat.
Sąd nie zgodził się z tezą, że przepisy te mają zastosowanie tylko w konkretnych sprawach zakończonych wyrokiem TSUE. Chodzi o każdą sytuację, w której „orzeczenie trybunału skutkowało wyeliminowaniem niezgodnej z prawem unijnym wykładni prawa krajowego stosowanej przez organy podatkowe i sądy, co w istocie wcześniej uniemożliwiało podatnikowi stosowanie prawa zgodnie z prawem unijnym” – orzekł WSA. Nawiązał tu do licznych wyroków NSA, z których płynie podobny wniosek, m.in. z 16 maja 2017 r. (sygn. akt I FSK 1623/15, I FSK 1689/15), z 26 lutego 2016r. (I FSK 46/15), z 18 grudnia 2014 r. (I FSK 1203/14, I FSK 1204/14).
Z powodu skarbówki
Gdański sąd zwrócił uwagę na to, że w tej sprawie podatnik nadpłacał VAT, kierując się błędną interpretacją ogólną ministra finansów z 24 czerwca 2016 r. (nr PT1.050.2016.156). W rezultacie traktował sprzedaż gotowych posiłków jako usługę gastronomiczną i stosował do niej stawkę 8 proc. lub 23 proc. VAT. Dopiero z orzeczenia TSUE w sprawie C-703/19 dowiedział się, że miał prawo do 5 proc. VAT w odniesieniu do sprzedaży na wynos. Dopiero wtedy więc skorygował swoje rozliczenia podatkowe.
Nie oznacza to jednak, że – jak twierdziły organy – nadpłata powstała w wyniku złożenia przez przedsiębiorcę wniosku o jej zwrot oraz korekt deklaracji VAT-7. Przyczyną było wydanie przez TSUE orzeczenia w sprawie C-703/19 – podkreślił WSA.
Orzekł więc, że w sprawie ma zastosowanie art. 74 ordynacji, a co za tym idzie również art. 78 par. 5, który mówi o oprocentowaniu nadpłaty powstałej wskutek orzeczenia TSUE.
Należą się odsetki
Sąd dodał, że nie ma tu żadnego znaczenia charakter orzeczenia TSUE – czy wprost stwierdza ono niezgodność prawa krajowego z prawem unijnym, czy jest to wyrok interpretacyjny. W orzecznictwie trybunału utrwalony jest pogląd, że państwo, które pobrało podatek niezgodnie z prawem unijnym, ma zasadniczo obowiązek nie tylko zwrócić ten podatek, lecz także zapłacić odsetki. Inaczej mówiąc, podatnikowi przysługuje prawo do zwrotu podatku oraz do odsetek – wyjaśnił WSA, przywołując liczne wyroki TSUE, m.in. z 6 lipca 2017 r. (C-254/16), z 15 października 2014 r. (C-331/13), z 24 października 2013 r. (C-431/12), z 18 kwietnia 2013 r. (C-565/11).
Do kiedy
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 78 par. 5 ordynacji oprocentowanie przysługuje za okres:
- od dnia powstania nadpłaty do dnia zwrotu – jeżeli podatnik złoży wniosek o jej stwierdzenie w ciągu 30 dni od publikacji orzeczenia TSUE w Dzienniku Urzędowym UE;
- od dnia powstania nadpłaty do 30. dnia od publikacji wyroku TSUE w Dzienniku Urzędowym UE – jeżeli podatnik złoży wniosek o stwierdzenie nadpłaty po upływie tych 30 dni.
Wynika z tego, że wniosek o zwrot nadpłaty najlepiej jest złożyć w ciągu 30 dni od opublikowania orzeczenia TSUE w Dzienniku Urzędowym UE, bo tylko wtedy oprocentowanie jest naliczane aż do dnia faktycznego zwrotu pieniędzy przez urząd skarbowy. Jeśli podatnik złoży wniosek później, to odsetki od nadpłaty należą mu się tylko do tego 30. dnia. Ma to dyscyplinować podatników, aby nie zwlekali ze składaniem roszczeń po wyroku TSUE.
Ale i na tym tle zrodziła się wątpliwość – czy faktycznie odsetki należą się zawsze tylko do 30. dnia od opublikowania wyroku TSUE w Dzienniku Urzędowym UE? A co w sytuacji, gdy niezgodność przepisów krajowych z unijnymi utrzymuje się jeszcze po zapadnięciu wyroku unijnego trybunału, bo państwo nie spieszy się z ich dostosowaniem?
Wówczas w świetle art. 78 par. 5 pkt 2 ordynacji nadpłata za kolejne dni nie jest już oprocentowana, mimo że państwo wciąż dysponuje nienależnie pobranym podatkiem.
Ta kwestia również stała się na tyle kontrowersyjna, że doprowadziła do skierowania pytania prejudycjalnego do TSUE. W postanowieniu z 15 marca 2022 r. (II FSK 1602/19) NSA spytał unijny trybunał, czy jeśli podatnik złoży wniosek o zwrot nadpłaty po upływie 30 dni od opublikowania orzeczenia TSUE, to może liczyć na odsetki obliczone tylko do tego 30. dnia, mimo że przepisy prawa krajowego dotyczące pobrania podatku pozostają nadal niezgodne z prawem UE (a niezgodność tę potwierdził już wcześniej unijny trybunał, co w tym konkretnym przypadku uczynił już 10 kwietnia 2014 r., C-190/12).
Odpowiedzi TSUE na to pytanie polskiego sądu kasacyjnego jeszcze nie znamy.
Co z nadpłatą
Niezależnie od problemów z wywalczeniem oprocentowania przedsiębiorcy mogą mieć kłopot z odzyskaniem samej nadpłaty. Fiskus niejednokrotnie bowiem odmawia zwrotu nadpłaconego podatku. Twierdzi przy tym, że ciężaru tej nadpłaty nie poniósł przedsiębiorca, tylko klient, a więc kwota zawyżonej daniny powinna trafić do kieszeni konsumenta, a nie sprzedawcy. Zwrócenie nadpłaty przedsiębiorcy prowadziłoby do jego bezpodstawnego wzbogacenia – twierdzą organy podatkowe.
Tę argumentację podważył niedawno TSUE w wyroku z 8 grudnia 2022 r. (C-378/21). Orzekł, że tam, gdzie nie ma ryzyka utraty wpływów podatkowych (a może być ono tylko wtedy, gdy nabywca ma prawo odliczyć podatek naliczony), tam sprzedawca ma prawo skorygować zawyżoną stawkę VAT. Tak właśnie jest w sytuacji, gdy kupującymi są wyłącznie konsumenci, ponieważ oni nie mają prawa do odliczenia. Wyrok ten i jego skutki opisaliśmy w artykule „Zawyżony VAT. Problem, który wraca jak bumerang” (DGP nr 244/2022).
Niekonieczny TSUE
Na marginesie dodajmy, że o niezgodności polskiego prawa z prawem europejskim może orzec nie tylko TSUE, lecz także sąd krajowy. Wówczas podatnikowi także należą się odsetki, i to liczone już od dnia zapłaty podatku – wynika z wyroków NSA z 8 stycznia 2020 r. (II FSK 368/18) i z 26 lutego 2019 r. (II FSK 644/17). Pisaliśmy o tym w artykule „Pełne oprocentowanie także bez wyroku TSUE” (DGP nr 5/2020). ©℗