Kto chce skorzystać z ulgi na powrót, nie musi mieć certyfikatu rezydencji. Może udokumentować trzyletni pobyt za granicą takimi dowodami, jak np. umowa o pracę, historia zatrudnienia czy zagraniczna umowa najmu – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Kto chce skorzystać z ulgi na powrót, nie musi mieć certyfikatu rezydencji. Może udokumentować trzyletni pobyt za granicą takimi dowodami, jak np. umowa o pracę, historia zatrudnienia czy zagraniczna umowa najmu – potwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Spytał o to podatnik, który w lipcu 2015 r. wyjechał na stałe za granicę. Od tego czasu pracuje nieprzerwanie w firmie w Holandii, nieopodal granicy z Niemcami. W 2016 r. przeprowadził się do Niemiec, gdzie mieszka do tej pory. Ożenił się, został ojcem dwójki dzieci. Cała rodzina mieszka w Niemczech, wynajmują tam mieszkanie. Tam też dzieci chodzą do przedszkola, natomiast podatnik z żoną dojeżdżają do pracy w Holandii.
Mężczyzna nie ma certyfikatu rezydencji ani Holandii, ani Niemiec, natomiast Holandia traktuje go jako rezydenta podatkowego. Dlatego od lipca 2015 r. płaci on tam podatki.
W lipcu 2023 r. mężczyzna chciałby wrócić z rodziną do Polski, a od 2024 r. skorzystać z ulgi na powrót, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 152 ustawy o PIT.
Spytał, jak ma udowodnić prawo do niej, skoro nie ma certyfikatu zagranicznej rezydencji. Miał też wątpliwości, czy może skorzystać z tej preferencji, skoro w latach 2016–2020 składał w Polsce zeznanie PIT-36 z załącznikiem PIT/ZG, w którym wykazywał dochody z pracy w Holandii. Zaznaczył, że robił to tylko do celów informacyjnych, tak mu doradzono.
Dyrektor KIS potwierdził, że podatnik może skorzystać z ulgi na powrót. Przypomniał, że zgodnie z art. 3 ust. 1a ustawy o PIT za osobę mającą miejsce zamieszkania na terytorium Polski uznaje się tego, kto ma tu ośrodek interesów życiowych lub przebywa ponad 183 dni w roku podatkowym. Mężczyzna tej definicji nie spełniał, czyli nie był polskim rezydentem, ponieważ od lipca 2015 r. pracował w Holandii, a od 2016 r. miał miejsce zamieszkania w Niemczech.
Z art. 21 ust. 43 ustawy o PIT wynika, że chcąc skorzystać z ulgi, trzeba m.in. mieć certyfikat rezydencji lub inny dowód dokumentujący miejsce zamieszkania dla celów podatkowych za granicą w okresie trzech lat kalendarzowych przed powrotem. Certyfikat to zaświadczenie o miejscu zamieszkania dla celów podatkowych (art. 5a pkt 21 ustawy o PIT).
Jeśli jednak podatnik nie ma certyfikatu, to – jak stwierdził dyrektor KIS – wystarczą inne dokumenty, które potwierdzą miejsce zamieszkania w innym państwie.
Przypomniał, że zgodnie z art. 180 par. 1 ordynacji podatkowej jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Oznacza to, że dowodami wskazującymi na miejsce zamieszkania poza Polską mogą być m.in.: umowa o pracę, historia zatrudnienia, zagraniczne zeznania podatkowe, zagraniczna umowa najmu nieruchomości, paski wynagrodzeń, wyciągi bankowe czy też zagraniczne zaświadczenie od pracodawcy – stwierdził dyrektor KIS. Dodał, że można też przedstawić inne dowody.
Organ wyjaśnił też, że podatnik może skorzystać z ulgi w czterech kolejno po sobie następujących latach podatkowych, licząc od początku roku, w którym nastąpi przeniesienie miejsca zamieszkania (czyli w latach 2023–2026), albo od początku roku następnego (w latach 2024–2027).©℗
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 28 listopada 2022 r., sygn.. 0114-KDIP3-2.4011.933.2022.2.AC
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama