Handel kryptowalutą powinien być klasyfikowany jako usługa pozostałego pośrednictwa pieniężnego, co oznacza, że jest ono wyłączone z opodatkowania ryczałtem – orzekł NSA

Sprawa dotyczyła stanu prawnego obowiązującego w 2017 r. Przypomnijmy, że od 2018 r. obrót kryptowalutami jest uregulowany w ustawach o PIT i o CIT. W przypadku wymiany kryptowaluty na zwykłą (np. złote, dolar, euro) trzeba zapłacić podatek według stawki 19 proc. PIT, a podstawą opodatkowania jest dochód.
Wciąż wracają jednak spory o wcześniejszy stan prawny. W omawianej sprawie chodziło o podatnika, który prowadził w 2017 r. działalność gospodarczą polegającą na obrocie kryptowalutami. Spór sprowadzał się do tego, czy mężczyzna może opodatkowywać sprzedaż bitcoinów ryczałtem według stawki 3 proc.). Podatnik uważał, że tak, ponieważ przedmiotem jego działalności jest sprzedaż detaliczna prowadzona przez domy sprzedaży wysyłkowej lub internet. Po zakończeniu roku złożył zeznanie roczne, w którym wykazał przychód z kryptowalut opodatkowany 3-procentową stawką.
Naczelnik urzędu skarbowego uznał, że mężczyzna błędnie klasyfikował swoje usługi. Jak wynikało z interpretacji, którą w zakresie kryptowalut wydał GUS, powinny to być usługi pośrednictwa finansowego. Taka działalność nie może być opodatkowana ryczałtem, bo wykluczają to wprost przepisy ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. To oznacza, że podatnik miał obowiązek opodatkować przychód ze sprzedaży kryptowalut na zasadach ogólnych PIT. Stanowisko naczelnika podtrzymał dyrektor Izby Skarbowej w Bydgoszczy. Z rozstrzygnięciem obu organów zgodziły się również sądy.
WSA w Bydgoszczy wyjaśnił, że zgodnie z art. 8 ust. 1 pkt 3 lit. e ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym ryczałtu nie stosuje się do podatników osiągających w całości lub w części przychody z tytułu świadczenia usług wymienionych w załączniku nr 2 do ustawy. W pozycji 26 tego załącznika jako wyłączone od opodatkowania podatkiem zryczałtowanym zostały wymienione usługi finansowe i ubezpieczenia (Sekcja K), a więc finansowe, włączając ubezpieczenia, reasekurację, usługi związane z funduszami emerytalnymi, oraz usługi pomocnicze w stosunku do usług finansowych i usługi spółek holdingowych, trustów, funduszy i podobnych instytucji finansowych.
WSA zgodził się z interpretacją GUS, że w 2017 r. handel kryptowalutą należało uznać za pozostałe pośrednictwo pieniężne, gdzie indziej niesklasyfikowane. Skarżący powinien więc opodatkować dochody ze sprzedaży bitcoinów na zasadach ogólnych PIT.
Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Maciej Jaśniewicz przypomniał, że handel kryptowalutami w 2017 r. nie był regulowany. Pomocny jest tu jednak wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 22 października 2015 r. w sprawie C-264/14. TSUE wskazał, że bitcoin charakteryzuje się m.in. dwukierunkowym przepływem, za pomocą którego możliwe jest dokonywanie zakupu i sprzedaży. Uznał również, że bitcoin to nie jest rzecz, bo jej jedynym przeznaczeniem jest funkcja płatnicza. Jest to więc usługa. Zdaniem NSA wyrok TSUE należy stosować odpowiednio w sprawie skarżącego. Sprzedaż bitcoina, a więc wymiana na tradycyjną walutę, to usługa pośrednictwa.
– Sprzedający jedynie pośredniczy między osobami, które dokonują zmian w rejestrze systemów bitcoin – uzasadnił sędzia Jaśniewicz. To oznacza, że handel kryptowalutą powinien być klasyfikowany jako pozostałe pośrednictwo pieniężne. Organy prawidłowo więc uznały, że było ono w 2017 r. wyłączone z opodatkowania ryczałtem.

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 4 sierpnia 2022 r., sygn. akt II FSK 3150/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia