"W ministerstwie finansów trwają prace nad oszacowaniem luki w VAT. Opracowujemy nową metodologię, jak najbardziej dokładną, aby mieć własne obliczenia związane z jej określeniem. W tej chwili jesteśmy na etapie dopracowywania modelu i metody wyliczenia luki" - powiedziała Królikowska. W prace zaangażowani są specjaliści z departamentów kontroli skarbowej, podatków i makroekonomii.
"Trwają także dyskusje nad rozszerzeniem prac o lukę w innych podatkach. Na pewno skupimy się na VAT. W tym roku będziemy mieli swoje wyniki szacunków, czyli własną analitykę w tym zakresie" - dodała wiceminister. Zaznaczyła, że szacunków rynkowych wynika, ze luka w VAT wynosi w Polsce od ponad dwudziestu miliardów zł rocznie do ponad 50 mld zł. "Intuicja wskazuje mi, że może być to ok. 30 mld zł rocznie" - dodała.
Zgodnie z opublikowanymi w listopadzie ubiegłego roku danymi PwC w 2014 r. wartość luki w VAT miałaby wynieść ok. 42 mld zł, czyli 2,5 proc. Byłby to spadek po raz pierwszy od siedmiu lat - o 4,8 mld zł. Według PwC w 2013 r. ubytek ten wyniósł 46,8 mld zł, co stanowiło 2,9 proc. PKB. W UE większe problemy ze ściągalnością VAT w 2012 r. miały jedynie Czarnogóra, Włochy, Grecja, Łotwa, Litwa, Słowacja i Rumunia.
Zdaniem specjalistów z PwC lukę w VAT można by ograniczyć o ok. 31,5 mld zł, czyli kwotę odpowiadającą w przybliżeniu rocznemu budżetowi MON. Całkowita likwidacja luki podatkowej w VAT nie jest jednak możliwa.
Według ekspertów z PwC na ubytek ten wpływają przede wszystkim oszustwa podatkowe oraz szara strefa, a także błędy popełnione przez podatników, stosowanie nieuczciwej optymalizacji podatkowej (np. sprzedaż pomalowanej na zielono betoniarki, jako mieszarki do pasz), upadłości przedsiębiorstw oraz niewydajność poboru podatków.