Nie można twierdzić, że przychody z umowy realizowanej za granicą z budżetu unijnego są przychodami uzyskanymi na terytorium Polski, a realizowane na jej podstawie usługi są świadczeniami wykonywanymi na rzecz polskiego podmiotu – orzekł NSA

Chodziło o mężczyznę, który pracował w Gruzji na podstawie umowy o świadczenie usług zawartej z ówczesnym polskim Ministerstwem Inwestycji i Rozwoju – w celu realizacji umowy bliźniaczej zawartej pomiędzy ministerstwem a Delegacją Komisji Europejskiej w Tbilisi. Umowa ta była w 100 proc. finansowana z pieniędzy unijnych, a jej beneficjentem była strona gruzińska. Mężczyzna dostawał wynagrodzenie na swoje konto, przy czym dyspozycje przelewu wydawało polskie ministerstwo, niemające w Gruzji swojej stałej placówki.
Mężczyzna spytał dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej, czy z tytułu dochodów uzyskiwanych na podstawie tej umowy powinien płacić w Polsce podatek i czy polskie ministerstwo powinno pobierać zaliczkę na polski PIT od wypłacanego mu wynagrodzenia.
Wszystko w Gruzji…
Sam uważał, że nie podlega w Polsce obowiązkowi podatkowemu – ani nieograniczonemu (na podstawie art. 3 ust. 1 i 1a ustawy o PIT), ani ograniczonemu, czyli od dochodów (przychodów) osiąganych wyłącznie na terytorium Polski (na podstawie art. 3 ust. 2a tej ustawy).
Argumentował, że jego centra interesów osobistych i gospodarczych znajdują się w Gruzji, tam posiada swój majątek, rachunek bankowy, polisy ubezpieczeniowe, nawiązuje kontakty gospodarcze w celu dalszego prowadzenia działalności zarobkowej. Tłumaczył, że nie zamieszkuje na terytorium Polski, nie posiada tu centrum interesów osobistych ani gospodarczych, a na terenie Gruzji przebywa dłużej niż 183 dni. Słowem, nie podlega w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, o którym mowa w art. 3 ust. 1 ustawy o PIT – twierdził.
Uważał także, że nie podlega w Polsce ograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (na podstawie art. 3 ust. 2a ustawy o PIT), bo – jak wskazywał – z umowy o świadczenie usług wynika, że wykonuje obowiązki na terytorium Gruzji i wyłącznie na rzecz państwa gruzińskiego.
W rezultacie – jak twierdził – polskie ministerstwo nie powinno potrącać zaliczki na polski PIT.
…a podatek w Polsce
Nie zgodził się z tym dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że choć podatnik posiada w Gruzji centrum interesów życiowych, to jednak jego interesy gospodarcze są w Polsce. Tym samym podlega on tu nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (zgodnie z art. 3 ust. 1a pkt 1 ustawy o PIT) – stwierdził organ.
Nie zgodził się z podatnikiem, że ośrodek jego interesów gospodarczych został przeniesiony do Gruzji. To, że podatnik przebywa w Gruzji wraz z rodziną i uzyskuje tam dochody, nie przesądza jeszcze, że ma on ściślejsze powiązania osobiste i gospodarcze z tym krajem – argumentował fiskus.
Zwrócił uwagę na okoliczności życia rodzinnego mężczyzny, w tym m.in. na to, że jego żona wzięła w Polsce urlop bezpłatny, ale nadal jest tu zatrudniona. Koronnym argumentem miało być też to, że podatnik świadczy usługi na rzecz polskiego podmiotu – Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju.
Fiskus się myli
Interpretację tę uchylił WSA w Gliwicach (sygn. akt I SA/Gl 185/19). Nie zgodził się z fiskusem, że podatnik ma w Polsce centrum interesów gospodarczych, bo osiąga dochody z usług świadczonych na rzecz polskiego podmiotu (ministerstwa).
Sąd nie miał wątpliwości, że w tej sprawie miejscem świadczenia działalności zarobkowej jest wyłącznie Gruzja. WSA zwrócił uwagę na to, że strona gruzińska jest jedynym beneficjentem umowy zawartej z Delegacją Komisji Europejskiej w Tbilisi, a usługi świadczone przez podatnika nie są finansowane przez polski podmiot, tylko w 100 proc. ze środków Unii Europejskiej. Zatem wszystkie środki przeznaczone na realizację tej umowy pochodzą z budżetu unijnego.
W całości argumentację tę podzielił NSA. Zgodził się z WSA zarówno co do położenia centrum interesów gospodarczych podatnika, jak i w kwestii centrum interesów życiowych.
– Urlop bezpłatny małżonki nie ma wpływu na to, gdzie znajduje się centrum interesów życiowych podatnika – podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia Jan Grzęda. ©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 14 czerwca 2022 r., sygn. akt II FSK 2692/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia