Przedsiębiorca płacący 19-proc. liniowy PIT będzie mógł od 1 lipca br.podwójnie odliczyć składkę zdrowotną, czyli w sumie aż 17 400 zł.

Nie takie było założenie Ministerstwa Finansów, ale tak wynika z uchwalonej już korekty Polskiego Ładu. Liniowiec zaliczy 8700 zł zapłaconej składki zdrowotnej do kosztów uzyskania przychodu, a drugie tyle odliczy od dochodu. Przy czym z pełnego podwójnego odliczenia skorzystają przedsiębiorcy, których roczne dochody będą przynajmniej na poziomie około 370 tys. zł – wyliczają eksperci.

Potwierdzają natomiast, że w uchwalonej 12 maja br. przez Sejm korekcie Polskiego Ładu jest błąd. – Nie sądzę, żeby taka była intencja ustawodawcy. Niewątpliwie jednak taki wniosek wynika z lektury przepisów, które mają poprawić Polski Ład – mówi Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, radca prawny i profesor Uniwersytetu Humanistyczno- Przyrodniczego w Częstochowie.

Podobnego zdania jest Marcin Zarzycki, adwokat, doradca podatkowy i partner zarządzający w LTCA. – Przepisy zostały napisane dość niechlujnie i muszę zgodzić się ze stanowiskiem, że zaproponowany w nich limit 8700 zł mógłby zostać zastosowany podwójnie – potwierdza ekspert.

Prace nad korektą Polskiego Ładu jeszcze trwają, dziś zajmie się nią Senat. Jest jednak mało prawdopodobne, aby senackie komisje, nawet jeśli nowelizacja do nich wróci, wprowadziły poprawki w tym zakresie. Sejm natomiast będzie mógł odnieść się już tylko do poprawek zgłoszonych przez Senat. Nie będzie mógł wprowadzać kolejnych zmian do nowelizacji.

Ma ona wejść w życie już 1 lipca br. Potem w trakcie roku nie będzie można wprowadzać zmian pogarszających sytuację podatników. Chyba że nowelizacja Polskiego Ładu zostanie poprawiona zanim jeszcze wejdzie w życiem, a więc przed 1 lipca. – W innym przypadku otworzy się bardzo ciekawe pole sporów sądowych między fiskusem a podatnikami. Jestem zdania, że podatnicy będą mieć mocniejsze argumenty – komentuje Marcin Zarzycki.

DGP skierował w tej sprawie pytanie do Ministerstwa Finansów, ale do zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi (aktualizacja: stanowisko prezentujemy w tekście "Polski Ład 2. 0. MF uważa, że liniowcy odliczą składkę tylko raz".

Nie takie było założenie Ministerstwa Finansów, ale z korekty Polskiego Ładu wynika jasno: przedsiębiorca płacący PIT według liniowej stawki 19 proc. będzie mógł od 1 lipca br. podwójnie odliczyć składkę zdrowotną, czyli w sumie aż 17 400 zł

Zaliczy bowiem 8700 zł zapłaconej składki zdrowotnej do kosztów uzyskania przychodu, a drugie tyle odliczy od dochodu.

Potwierdzają to eksperci.

– Nie sądzę, żeby taka była intencja ustawodawcy. Niewątpliwie jednak taki wniosek wynika z lektury przepisów, które mają poprawić Polski Ład – mówi Adam Bartosiewicz, doradca podatkowy, radca prawny i profesor Uniwersytetu Humanistyczno-Przyrodniczego w Częstochowie. Pierwszy zwrócił uwagę na błąd w uchwalonych 12 maja br. przez Sejm przepisach.

Podobnego zdania jest Marcin Zarzycki, adwokat, doradca podatkowy i partner zarządzający w LTCA. – Przepisy zostały napisane dość niechlujnie i muszę zgodzić się ze stanowiskiem, że zaproponowany w nich limit 8700 zł mógłby zostać zastosowany podwójnie – potwierdza ekspert.

Co z tym fantem

Co prawda prace nad uchwaloną przez Sejm 12 maja br. korektą Polskiego Ładu jeszcze trwają (dziś zajmie się nią Senat), ale jest mało prawdopodobne, aby senackie komisje, nawet jeżeli z powrotem ją dostaną, wprowadziły poprawki w tym zakresie.

Sejm natomiast będzie mógł odnieść się już tylko do poprawek zgłoszonych przez Senat. Nie będzie mógł wprowadzać kolejnych zmian do nowelizacji.

Ma ona wejść w życie 1 lipca br. Potem mogłaby być poprawiona, ale pamiętajmy, że w trakcie roku nie można wprowadzać zmian pogarszających sytuację podatników podatku dochodowego.

Chyba że do czasu wejścia w życie tej nowelizacji, a więc jeszcze przez 1 lipca br. zostanie ona… znowelizowana.

– Jeśli przepisy nie zostaną w żaden sposób zmienione, to otworzy się bardzo ciekawe pole sporów sądowych między fiskusem a podatnikami. Jestem zdania, że podatnicy będą mieć mocniejsze argumenty – komentuje Marcin Zarzycki.

Sprzątanie po Polskim Ładzie

Skąd w ogóle zmiany w zakresie składki zdrowotnej? Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2022 r. nie można już odliczać składki zdrowotnej od podatku dochodowego (wcześniej można było odejmować kwotę stanowiącą 7,75 proc. podstawy wymiaru tej składki).

Zakaz odliczania wprowadziła nowelizacja z 29 października 2021 r. zwana Polskim Ładem (Dz.U. poz. 2105 ze zm.). Zakładano, że zostanie to zrekompensowane, przynajmniej częściowo, podwyższeniem kwoty wolnej od podatku (do 30 tys. zł) oraz progu skali podatkowej (do 120 tys. zł). Dla niektórych przewidziano też ulgę dla klasy średniej.

Założenia te jednak nie do końca się sprawdziły, a brak odliczenia składki zdrowotnej okazał się dużym obciążeniem finansowym dla podatników. Dlatego rząd zdecydował się na poprawki. W nowelizacji Polskiego Ładu uchwalonej przez Sejm 12 maja br. postanowiono obniżyć stawkę PIT z 17 proc. do 12 proc. Skorzystają na tym jednak wyłącznie podatnicy rozliczający się według skali podatkowej.

Dla pozostałych, czyli ryczałtowców, podatników rozliczających się według karty podatkowej, a także przedsiębiorców opodatkowanych według liniowej stawki 19 proc. PIT, przewidziano możliwość częściowego przynajmniej odliczenia składki zdrowotnej.

Nieoczekiwany prezent…

Liniowcy będą mogli odliczyć od dochodu zapłaconą w danym roku składkę zdrowotną do limitu 8700 zł (nowy art. 30c ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT).

Ale to nie koniec, bo zmieniono również art. 23 ust. 1 pkt 58 ustawy o PIT. Zakazuje on zaliczania do kosztów uzyskania przychodu „składek na ubezpieczenie zdrowotne, opłaconych w roku podatkowym przez podatnika zgodnie z przepisami o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych”. Od lipca br. przepis ten zezwoli liniowcom na zaliczanie do podatkowych kosztów składek zdrowotnych zapłaconych w danym roku podatkowych za siebie i za osoby z nimi współpracujące.

Roczny limit zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu będzie również wynosił 8700 zł. Kosztem nie będzie więc ewentualna nadwyżka składek zdrowotnych (zgodnie z ogólną zasadą).

To istotne z punktu widzenia wspomnianego już odliczenia od dochodu, czyli na podstawie nowego art. 30c ust. 2 pkt 2 ustawy o PIT. Ustawodawca chce, aby odliczenie to dotyczyło wyłącznie składek, które nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodu (tak wynika z nowego art. 30c ust 3 ustawy o PIT).

– Na pozór wydawałoby się więc, że przedsiębiorca liniowy miałby odliczyć łączną kwotę 8700 zł – czy to od przychodu jako koszty jego uzyskania, czy to od dochodu w ramach nowej ulgi podatkowej. Co jednak, jeśli zapłaci w ciągu roku składki powyżej 8700 zł? Uważam, że będzie mógł wtedy skorzystać z podwójnego odliczenia, czyli 8700 zł od przychodu (w formie kosztów uzyskania przychodu) i 8700 zł od dochodu – twierdzi Adam Bartosiewicz.

Ekspert tłumaczy to na przykładzie.

Przykład
Załóżmy, że przedsiębiorca (o rocznym dochodzie np. 430 tys. zł) wybrał opodatkowanie według liniowej stawki 19 proc. i zapłacił w danym roku 20 tys. zł z tytułu składki zdrowotnej.
Zgodnie z art. 23 ust. 1 pkt 58 ustawy o PIT będzie mógł zaliczyć 8700 zł do kosztów uzyskania przychodu.
Nadwyżka ponad tę kwotę (czyli drugie 8700 zł) nie będzie podatkowym kosztem, ale będzie mógł ją odliczyć od dochodu na podstawie art. 30c ust. 2 pkt 2 i art. 30c ust. 3 ustawy o PIT. Będzie to bowiem kwota zapłaconych w danym roku składek zdrowotnych, które nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodu.
Łącznie więc przedsiębiorca mógłby odliczyć nawet 17 400 zł rocznie (a po waloryzacji limitu odliczenia składki zdrowotnej od dochodu nawet więcej).

Podobnie interpretuje uchwalone 12 maja br. przepisy Marcin Zarzycki.

– Zgodnie z ich literalnym brzmieniem ograniczeniu w odliczeniu od dochodu podlegają tylko te składki, które zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodu. Wnioskując a contrario, skoro część składek powyżej limitu 8700 zł nie będzie zaliczana do podatkowych kosztów, to będą one mogły być odliczone od dochodu, a wtedy limit 8700 zł ulegnie podwojeniu – mówi ekspert LTCA.

Pamiętać należałoby jedynie – dodaje – że limity dotyczą składek zapłaconych w danym roku, a więc podwójna preferencja nie będzie dotyczyć składki za listopad płatnej w styczniu następnego roku.

…ale nie dla wszystkich

Czy podwójne odliczenie składki zdrowotnej będzie przysługiwało wszystkim przedsiębiorcom opłacającym podatek liniowy? Niekoniecznie – wskazuje Grzegorz Ogórek, doradca podatkowy i starszy menedżer w Vialto Partners.

Wyjaśnia, że na nowelizacji skorzystają osoby, których dochód przekracza kwotę 192 086 zł (ich podstawa do składki zdrowotnej po pomniejszeniu o składki na ubezpieczenie społeczne w wysokości 14 535 zł wyniesie 177 551 zł).

– Każdy przedsiębiorca osiągający wyższe dochody niż 192 086 zł będzie uprawniony do dodatkowego limitu odliczenia w kwocie 8700 zł. Pozostałym przysługiwać będzie wyłącznie jeden limit 8700 zł – twierdzi ekspert.

To oznaczałoby, że odliczenie maksymalnej kwoty 17 400 zł składki zdrowotnej byłoby możliwe przy kwocie dochodu 369 637 zł (a po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne 14 535 zł – 355 102 zł). Dodatkowa korzyść dla podatnika to potencjalnie dodatkowe 1653 zł (8700 x 19 proc.) – dodaje Grzegorz Ogórek.

Co na to MF

W mediach społecznościowych pojawiła się już na ten temat dyskusja. Padają pytania, czy Ministerstwo Finansów nie sięgnie po argument, że gdyby ustawodawca chciał przyznać podwójne odliczenie, to inaczej sformułowałby art. 30c ust. 3 ustawy o PIT. Napisałby, że składki na ubezpieczenie zdrowotne mogłyby być odliczane od dochodu „w zakresie, w jakim nie zostały zaliczone do kosztów uzyskania przychodu”.

Zdaniem Adama Bartosiewicza byłaby to jednak chybiona argumentacja.

– Zasadą jest, że zapłacone w danym roku składki zdrowotne nie są kosztem uzyskania przychodu. Korekta Polskiego Ładu wprowadza jedynie wyjątek od tej zasady – do kwoty 8700 zł. Nadwyżka niewątpliwie nadal nie będzie kosztem uzyskania przychodu. A zatem będzie ona mogła zostać odliczona od dochodu – uważa ekspert.

Marcin Zarzycki rozważa z kolei inny argument, który może paść ze strony organów podatkowych.

– Fiskus może twierdzić, że należy brać pod uwagę wykładnię celowościową nowych przepisów. W uzasadnieniu projektu korekty Polskiego Ładu napisano, że „proponuje się wprowadzenie odliczenia od dochodu lub zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów z działalności gospodarczej”. Co jednak znamienne, użyto tu spójnika „lub”, a nie „albo”, a to istotna różnica – zauważa Marcin Zarzycki.

Przypomina, że zgodnie z zasadami logiki prawniczej, spójnik „lub” jest przykładem alternatywy nierozłącznej, w której zarówno jeden, jak i oba elementy danego stwierdzenia mogą być prawdziwe.

– Przekładając to na treść proponowanej regulacji, należy dojść do wniosku, że nie tylko wykładnia literalna, lecz także celowościowa pozostawiają pole do interpretacji przepisów w sposób korzystny dla podatników. Słowem podwójne odliczenie składek zdrowotnych zarówno od przychodu, jak i od dochodu powinno być jak najbardziej dopuszczalne – podsumowuje Marcin Zarzycki.

DGP skierował w tej sprawie pytanie do Ministerstwa Finansów, ale do zamknięcia tego wydania gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jak tylko ją dostaniemy, poinformujemy czytelników. ©℗