Wniosku o stwierdzenie nadpłaty podatku nie może złożyć podmiot, który nie jest podatnikiem – przypomniał Naczelny Sąd Administracyjny.

Chodziło o spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, która na dzierżawionym terenie posiadała węzeł betoniarski, recykling betonu oraz kontener. Uważała, że budowle te nie są stale związane z gruntem, a zatem nie stanowią części składowej nieruchomości według kodeksu cywilnego. W związku z tym domagała się zwrotu nadpłaty podatku od nieruchomości w odniesieniu do tych budowli. Wcześniej bowiem zgłaszała je w deklaracjach do opodatkowania.
Prezydent miasta stwierdził jednak, że węzeł betoniarski i recykling betonu są trwale związane z gruntem (zgodnie z art. 191 kodeksu cywilnego), a zatem nie są własnością spółki, tylko właściciela gruntu. Uznał więc, że spółka nie mogła się ubiegać o zwrot nadpłaconego podatku, bo to nie ona jest podatnikiem i nie na niej, ale na właścicielu nieruchomości ciążył obowiązek podatkowy.
Sądy przychyliły się do tego stanowiska. WSA w Krakowie orzekł, że w świetle przepisów prawa cywilnego i zawartej przez spółkę umowy dzierżawy spółka nie jest właścicielem, a więc nie jest też podatnikiem. W związku z tym nie przysługuje jej prawo do złożenia wniosku o stwierdzenie nadpłaty (sygn. akt I SA/Kr 690/20).
Sąd wyjaśnił, że nienależnie zapłacony podatek, o którym mowa w przepisach o nadpłacie (art. 72 par. 1 pkt 1 ordynacji podatkowej), należy wiązać z wpłatą dokonaną przez podatnika, a w tym wypadku spółka nie jest podatnikiem, bo jest tylko dzierżawcą, a nie właścicielem.
Za bez znaczenia WSA uznał ujęcie tych budowli przez spółkę w ewidencji środków trwałych i ich amortyzację. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 16a ust. 2 pkt 2 ustawy o CIT odrębną kategorię środków trwałych podlegających amortyzacji stanowią budynki i budowle wybudowane na cudzym gruncie. Nie oznacza to jednak, że stanowią one własność podatnika, nawet jeśli poniósł on nakłady na ich wybudowanie – stwierdził sąd.
Również NSA zwrócił uwagę na zapisy w umowie dzierżawy – wynikało z nich, że właścicielem gruntu jest wydzierżawiający, a nie spółka. W związku z tym on też jest właścicielem obiektów trwale związanych z gruntem – stwierdził sąd.
Wprawdzie w umowie znalazł się zapis, że „dzierżawca zdemontuje i zabierze wszelkie zainstalowane urządzenia, maszyny i inne wyposażenie”, ale – jak stwierdził NSA – chodziło wyłącznie o te obiekty, które nie są trwale związane z gruntem. Zdaniem sądu węzeł betoniarski i recykling betonu do takich nie należały.
Sąd kasacyjny zgodził się też z WSA, że jeśli obiekty te byłyby faktycznie własnością spółki, to w umowie nie zostałyby one określone jako przedmiot dzierżawy.
– WSA słusznie zatem stwierdził, że spółka nie była podatnikiem podatku od nieruchomości, a zatem nie może jej zostać zwrócony uiszczony podatek – uzasadnił wyrok sędzia Bogusław Dauter.
Sądy zgodziły się więc z fiskusem, że postępowanie wszczęte wnioskiem złożonym przez spółkę było bezprzedmiotowe i należało je umorzyć na podstawie art. 208 ordynacji podatkowej.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 11 maja 2022 r., sygn. akt III FSK 4696/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia