Przyspieszyło tempo zawierania uprzednich porozumień cenowych. W ubiegłym roku szef Krajowej Administracji Skarbowej zawarł ich z podatnikami 101, z czego 96 porozumień jednostronnych i pięć dwustronnych

Tak wynika z najnowszych statystyk przekazanych DGP przez Ministerstwo Finansów. Dla porównania w 2020 r. szef KAS zawarł z podatnikami tylko 18 APA (z ang. advanced pricing agreement), w tym 11 porozumień jednostronnych i siedem dwustronnych. Rok wcześniej takich porozumień było 15 (13 jednostronnych, jedno dwustronne i jedno wielostronne).
Jednostronne APA dotyczy wyłącznie relacji między polskim fiskusem a przedsiębiorcą, natomiast dwustronne i wielostronne wymagają porozumienia szefa KAS z zagranicznym fiskusem, ponieważ dotyczą transakcji między polskim a zagranicznymi podmiotami powiązanymi.
Resort finansów zapewnia, że statystyki za bieżący rok nie powinny się pogorszyć względem danych za 2021 r.
Glejt od fiskusa
Uprzednie porozumienie cenowe jest rodzajem glejtu od fiskusa, który gwarantuje, że rozliczenia podatnika z podmiotami powiązanymi są prawidłowe, a wysokość kosztów podatkowych nie zostanie zakwestionowana w trakcie kontroli. Jest ono ważne nie dłużej niż przez pięć lat podatkowych, przy czym może być ono odnowione na ten sam okres (art. 95 ust. 2 i ust. 4 ustawy o rozstrzyganiu sporów dotyczących podwójnego opodatkowania oraz zawieraniu uprzednich porozumień cenowych, Dz.U. z 2019 r. poz. 2200 ze zm.).
W ubiegłych latach pozyskanie APA pozwalało podatnikowi uniknąć limitowania kosztów uzyskania przychodu z tytułu usług niematerialnych nabytych od podmiotów powiązanych. Od 2022 r. tego limitu już nie ma (art. 15e ustawy o CIT został uchylony), ale - jak informuje resort finansów - nie zmalało zainteresowanie podatników zawieraniem uprzednich porozumień cenowych.
Nadal szukają oni akceptacji dla swoich rozliczeń z podmiotami powiązanymi. Nie odstrasza ich wysoka opłata za wniosek o wydanie APA, wynosząca w zależności od sytuacji od 5 tys. zł do 200 tys. zł.
Czasochłonne…
Najnowsze statystyki MF potwierdzają natomiast, że pozyskanie APA trwa coraz dłużej. W 2020 r. średni czas oczekiwania na zawarcie z szefem Krajowej Administracji Skarbowej jednostronnego porozumienia wynosił 12 miesięcy. W roku ubiegłym było to już 20 miesięcy (minimalny czas wynosił pięć miesięcy).
W przypadku dwustronnych i wielostronnych APA średni czas oczekiwania wynosił w 2021 r. odpowiednio 30 i 35 miesięcy (tyle co w 2020 r.).
…i drogie
Systematycznie maleje liczba nierozpatrzonych wniosków. Na koniec 2020 r. było ich 429 (398 wniosków o jednostronną APA, 30 wniosków o dwustronną APA i jeden wniosek o wielostronną APA). Pod koniec 2021 r. nierozpatrzonych wniosków było 394 (357 dotyczyło jednostronnej APA, 36 dotyczyło dwustronnej APA, a jeden porozumienia wielostronnego). ©℗
Zawarte uprzednie porozumienia cenowe (APA)
Stan na koniec Jednostronne Dwustronne Wielostronne Razem
2006 r. 1 0 0 1
2007 r. 2 0 0 2
2008 r. 6 0 0 6
2009 r. 2 0 0 2
2010 r. 7 0 0 7
2011 r. 2 2 0 4
2012 r. 5 0 0 5
2013 r. 4 0 0 4
2014 r. 0 0 1 1
2015 r. 5 1 0 6
2016 r. 5 1 0 6
2017 r. 7 4 0 11
2018 r. 6 4 0 10
2019 r. 13 1 1 15
2020 r. 11 7 0 18
2021 r. 96 5 0 101
Łącznie 172 25 2 199
W okresie od 2006 r. do 31 grudnia 2021 r. szef KAS wydał 61 innych rozstrzygnięć, np. o umorzeniu postępowania Źródło: Ministerstwo Finansów
TRZY PYTANIA
Rozpędziliśmy się w 2021 r., będzie jeszcze lepiej
ikona lupy />
KONRAD SZPADZIK zastępca dyrektora w Departamencie Kluczowych Podmiotów w Ministerstwie Finansów / Materiały prasowe
Co pana zdaniem jest przyczyną utrzymującego się dużego zainteresowania przedsiębiorców pozyskaniem APA?
Przyczyny są co najmniej dwie. Podatnicy przekonali się, że pozyskanie APA gwarantuje im dużo większe bezpieczeństwo podatkowe w zakresie cen transferowych. Warto podkreślić, że kontrole w zakresie cen transferowych bywają znacznie bardziej skomplikowane niż inne kontrole dotyczące podatku dochodowego. Nie chodzi tu o proste stwierdzenie, czy jakiś wydatek jest kosztem uzyskania przychodu. Urzędnicy często badają bardzo techniczne kwestie rozliczeń między podmiotami powiązanymi, co skutkuje np. stwierdzeniem nieprawidłowości w analizie funkcjonalnej. Wiąże się z tym duże pole do dyskusji i sporów. Uniknie ich przedsiębiorca posiadający APA. Obserwujemy, że wiele firm, które zawarły już porozumienie, wraca do szefa KAS, aby je odnowić. Procedura z tym związana jest prostsza, bo znamy już tło rozliczeń takiej firmy. Przedsiębiorca czeka na odnowienie porozumienia znacznie krócej, najczęściej do trzech miesięcy. Drugą przyczyną zainteresowania APA mogą być rekomendacje OECD w zakresie cen transferowych, opublikowane w grudniu 2020 r. Wynika z nich m.in., że APA to doskonałe narzędzie do minimalizacji ryzyka. Dostrzegli to również przedsiębiorcy borykający się ze skutkami epidemii.
Dlaczego proces zawierania porozumienia z szefem KAS jest tak długotrwały, a ostatnio się jeszcze wydłużył?
Każde postępowanie się różni, odmienny jest też stopień skomplikowania. Bywają sytuacje, gdy komunikacja z podatnikiem trwa kilka miesięcy, bo np. spółka nie dysponuje danymi, których wymaga KAS, i musi ściągać je z centrali. Ale są też przypadki bardzo efektywnej współpracy, kiedy porozumienie zawieramy w czasie krótszym niż pół roku. Z pewnością wpływ na długi czas oczekiwania ma duże zainteresowanie przedsiębiorców pozyskaniem APA. Mam nadzieję, że w skróceniu czasu oczekiwania pomoże ubiegłoroczne rozładowanie kolejki. Ponadto wiele trwających jeszcze postępowań jest już na etapie analizy merytorycznej i jestem przekonany, że niedługo będzie ich finał. Przypomnę, że obecnie mamy trzy zespoły zajmujące się obsługą wniosków o zawarcie APA, a nie jeden. Zaczęły one działać w 2020 r., ale początek ich pracy wymagał przeszkolenia pracowników oraz stworzenia odpowiednich procedur. „Rozpędzić” mogliśmy się dopiero w 2021 r. W przyszłości będzie jeszcze lepiej.
Czy planujecie nowe korzyści związane z zawarciem porozumienia?
Jesteśmy w tym zakresie uzależnieni od prac OECD. Instytucja APA pochodzi z prawa międzynarodowego i nie planujemy samodzielnego jej rozwoju. W ubiegłym roku przystąpiliśmy do programu OECD o nazwie ICAP (ang. International Compliance Assurance Programme). W jego ramach przyglądamy się transakcjom o niskim ryzyku. Jeśli administracje podatkowe uczestniczące w ICAP uznają, że dana transakcja jest nisko ryzykowna, to wysyłają podatnikowi tzw. comfort letter. Nie jest to decyzja administracyjna, która wykluczy kontrolę urzędników fiskusa, ale otrzymanie listu znacząco minimalizuje jej prawdopodobieństwo. Także Unia Europejska pracuje nad programem podobnym do ICAP. To kierunek, w którym ewoluują ceny transferowe i ochrona rozliczeń przedsiębiorców powiązanych.