Jak co roku minister finansów zaniecha poboru podatku od kredytów hipotecznych – w tym wypadku umorzonych po 31 grudnia 2021 r. Ale nie osobom, które kupiły za kredyt więcej niż jedno mieszkanie.
Jak co roku minister finansów zaniecha poboru podatku od kredytów hipotecznych – w tym wypadku umorzonych po 31 grudnia 2021 r. Ale nie osobom, które kupiły za kredyt więcej niż jedno mieszkanie.
- Kluczowa będzie bowiem przesłanka „zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jednego gospodarstwa domowego” - zwraca uwagę Andrzej Grzywna, radca prawny z Kancelarii Radców Prawnych Andrzej Grzywna i Wspólnicy.
Minister nie zaniecha też poboru podatku od tej części kredytu refinansowego (zaciągniętego na spłatę uprzednio wziętych kredytów na cele mieszkaniowe) lub konsolidacyjnego, która dotyczyła innego celu niż mieszkaniowego.
Obowiązujące do końca 2021 r. rozporządzenie nie zawierało żadnego z tych dwóch ograniczeń. Na planowanych zmianach mogą stracić tysiące podatników.
Nadal nie jest znany ostateczny kształt rozporządzenia. Jego projekt - w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od niektórych dochodów (przychodów) związanych z kredytem hipotecznym udzielonym na cele mieszkaniowe - został opublikowany w połowie stycznia.
Rozporządzenie miało wejść w życie 17 lutego br. - tak zapisano w wykazie prac Ministerstwa Finansów. Do tej pory jednak nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw. Z informacji na stronie Rządowego Centrum Legislacyjnego wynika, że projekt jest nadal w konsultacjach.
Preferencja zostaje
To rozwiązanie nie jest nowe - do końca 2021 r. obowiązywało rozporządzenie z 27 marca 2020 r. (Dz.U. poz. 548), dzięki któremu podatku nie zapłaciły osoby, którym banki umorzyły kredyty mieszkaniowe lub naliczyły od nich ujemne odsetki. Zasadniczo bowiem w takich sytuacjach powstaje u podatników przychód opodatkowany PIT. Od lat jednak minister finansów zarządza zaniechanie poboru podatku w tym zakresie.
Tak ma też być również w kolejnych trzech latach (2022-2024), co zapowiadaliśmy już w ubiegłym roku w artykule „Fiskus nadal nie będzie brał PIT od kredytobiorców” (DGP nr 210/2021).
Jednak zmiany, jakie zaproponowano w projekcie względem dotychczasowego rozporządzenia, są niekorzystne dla kredytobiorców.
Jedna inwestycja
Andrzej Grzywna tłumaczy, że tym razem zaniechanie poboru podatku ma dotyczyć tych umów kredytowych (w tym denominowanych albo indeksowanych do walut obcych, zwłaszcza franka szwajcarskiego), które zostały zawarte na realizację jednej inwestycji mieszkaniowej (nawet gdy podatnik zaciągnął więcej niż jeden kredyt).
Z uzasadnienia do projektu wynika, że preferencja nie będzie przysługiwać osobom, które zaciągnęły kredyt lub kredyty „na wiele odrębnych lokali lub nieruchomości, przeznaczonych na wynajem czy też zaspokających potrzeby różnych gospodarstw domowych”.
- Nowe rozwiązanie może uderzać w te osoby, które chciały kupić za kredyt więcej niż jedną nieruchomość (nawet bez zamiaru wynajmowania), i te, które wspólnie zawarły umowę w celu nabycia kilku lokali, zakładając ich późniejszy rozdział między siebie - tłumaczy ekspert.
Bez refinansowego
Ograniczenia mają dotyczyć również kredytów refinansowych i konsolidacyjnych. Zgodnie z projektem bowiem pobór podatku będzie zaniechany od umorzonej w drodze ugody wierzytelności objętej kredytem refinansowym lub konsolidacyjnym, ale jedynie w odniesieniu do tej części, która jest związana ze spłatą kredytu mieszkaniowego (par. 1 ust. 6 projektu rozporządzenia).
- To oznacza objęcie obowiązkiem podatkowym proporcjonalnie części umorzonej kwoty, która dotyczyła innego celu, a nie mieszkaniowego - tłumaczy Andrzej Grzywna. Wyjaśnia, że zazwyczaj kredyty refinansowe miały na celu spłacenie poprzedniego kredytu mieszkaniowego oraz wypłatę dodatkowo (co było zachętą ze strony banków) pewnej kwoty w innych celach, np. konsumpcyjnych.
/>
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama