Pracownik ma przychód z nieodpłatnego świadczenia tylko wtedy, gdy można mu przypisać konkretną wartość przysporzenia – przypomniał Naczelny Sąd Administracyjny.

Chodziło o spółkę, która mając problem ze znalezieniem pracowników, postanowiła zatrudnić osoby z miejscowości oddalonych od zakładu pracy o ok. 20–40 km. Ze względu na brak komunikacji publicznej oraz zatrudnienie w dużej części cudzoziemców niedysponujących własnymi pojazdami, firma zdecydowała się zapewnić pracownikom bezpłatny dowóz do i z miejsca pracy. W tym celu wynajęła autokary. Ponosiła z tego tytułu stałe opłaty, więc nie prowadziła ewidencji pracowników faktycznie korzystających z transportu.
Chciała się upewnić, że dowóz nie stanowi dla pracowników nieodpłatnego świadczenia ze stosunku pracy, a więc nie powinna pobierać z tego tytułu zaliczek na PIT. Powołała się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13), w którym TK wyjaśnił pojęcie „innych nieodpłatnych świadczeń” w rozumieniu art. 12 ust. 1 i art. 11 ust. 1 ustawy o PIT. Trybunał orzekł, że przychodem mogą być tylko te świadczenia, które można przypisać indywidualnemu pracownikowi, zostały spełnione w jego interesie i przyniosły mu wymierną korzyść majątkową (również w postaci uniknięcia wydatku, który pracownik musiałby ponieść, gdyby nie to świadczenie).
Spółka tłumaczyła, że zapewnienie transportu pracownikom leży w jej interesie, bo w przeciwnym wypadku miałaby problemy z prawidłową organizacją pracy. Ponadto – jak podkreślała – z transportu mogą korzystać wszyscy pracownicy i nie ma możliwości ustalenia wartości świadczenia przypadającego na poszczególną osobę.
Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (interpretacja indywidualna o sygn. 0114-KDIP3-3.4011.428.2017.2.JK3). Stwierdził, że bezpłatny dowóz jest przychodem ze stosunku pracy, a pracodawca – wiedząc, kto korzysta z transportu i na jakiej trasie – jest w stanie precyzyjnie określić wartość świadczenia przypadającego indywidualnie na każdego przewożonego.
Dyrektor KIS zwrócił także uwagę, że pracodawca może zapewnić pracownikom bezpłatny transport, który byłby zwolniony od podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 14a ustawy o PIT. W tym celu wystarczy, aby dowóz był realizowany przez zewnętrznego przewoźnika autobusem w rozumieniu art. 2 pkt 41 ustawy prawo o ruchu drogowym (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 450 ze zm.).
WSA w Warszawie przyznał rację spółce. Orzekł, że nie może być mowy o przychodzie, gdy nie jest możliwe obliczenie wartości świadczenia faktycznie przypadającego na konkretną osobę. Sąd przychylił się również do argumentacji spółki, że zorganizowanie przez nią transportu wynika przede wszystkim z konieczności zapewnienia obsady pracowniczej.
Stanowisko to podzielił NSA. Co prawda uznał, że – wbrew twierdzeniom spółki – w zapewnieniu dowozu do pracy widzi przede wszystkim interes pracowników, a nie pracodawcy.
Orzekł jednak, że skoro spółka nie prowadziła ewidencji pracowników korzystających z transportu, to nie można mówić o przychodzie z tytułu nieodpłatnych świadczeń.
– Przychód dotyczy przysporzenia majątkowego o indywidualnej, określonej wartości otrzymanej przez pracownika – wyjaśniła sędzia Małgorzata Wolf-Kalamala.
Zastrzegła, że będzie inaczej, jeżeli w postępowaniu wymiarowym okaże się, iż można było zaprowadzić odpowiednią ewidencję.©℗

orzecznictwo

Wyrok NSA z 13 stycznia 2022 r., sygn. akt II FSK 1106/19 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia