Rozporządzeniem zmieniono ustawę, komunikatem MF zmieniono rozporządzenie. Kto i czym zmieni komunikat?

Ministerstwo Finansów zapewniło w czwartek (13 stycznia) na swojej stronie internetowej, że „żadne nieświadome błędy (w tym popełnione przez księgowych) związane z nowymi regulacjami nie spotkają się z sankcjami”.
W ten sposób – komunikatem – zwolniono księgowych z obowiązku, który jest zapisany w ordynacji podatkowej. Nie zrobiono tego rozporządzeniem z 7 stycznia br., bo nie ma w nim przepisu, z którego wynikałoby, że jeżeli w trakcie roku nie wystąpi ujemna różnica w zaliczkach, to płatnik jest zwolniony z obowiązku obliczenia, poboru i wpłacenia podatku (zaliczki na PIT).
W rozporządzeniu ministra finansów jest mowa tylko o przedłużeniu terminu pobrania zaliczki na PIT. Ale przedłużenie terminu to przecież nie zwolnienie z obowiązku.
Ministerstwo Finansów podkreśliło w innym komunikacie – z 9 stycznia, że minister miał prawo wydać rozporządzenie, bo do przedłużenia terminu poboru i przekazania do urzędów skarbowych zaliczek na PIT upoważnia go art. 50 ordynacji. To riposta na pojawiające się opinie prawników, że rozporządzenie narusza konstytucję.
Każde jednak takie zapewnienie resortu jeszcze bardziej uwypukla problem – minister nie zwolnił płatników z odpowiedzialności, a jedynie przedłużył im termin. Zatem obowiązek, o którym mowa w art. 8 ordynacji podatkowej, nadal na płatnikach ciąży.
Zapewne MF doskonale zdaje sobie sprawę z tej różnicy. Stąd najpewniej komunikat z 13 stycznia.
Ale księgowi również mają świadomość konsekwencji ministerialnego rozporządzenia. Dlatego ich tok rozumowania zmierza teraz w całkiem innym kierunku: czy jednak nie realizować „po staremu” obowiązku wynikającego z art. 8 ordynacji?
Co prawda samo rozporządzenie pozwala złożyć płatnikowi wniosek o nieprzedłużanie terminów (słowem, o pobieranie zaliczek w wysokości wyliczonej tylko zgodnie z Polskim Ładem), ale taką możliwość dano jedynie podatnikom, u których płatnik nie uwzględnia 1/12 kwoty zmniejszającej podatek.
Dlatego księgowi coraz częściej pytają, czy za niestosowanie rozporządzenia grozi im jakaś sankcja. Nikt bowiem nie ma pewności, czy ministerstwo nie wprowadzi jej komunikatem, tak jak komunikatem z 13 stycznia zniosło sankcje za „nieświadome błędy (w tym popełnione przez księgowych) związane z nowymi regulacjami”.
Polski Ład. Logo / Dziennik Gazeta Prawna