Funkcjonariusze powinni odmawiać wykonania polecenia służbowego, czyli konfiskaty automatów do gier, jeżeli wcześniej takie działanie nie zostało zatwierdzone przez prokuraturę – ogłosił w oficjalnym komunikacie Związek Zawodowy Celnicy.pl
To samo związkowcy zalecają także w sytuacji, gdy wprawdzie stanowisko prokuratury jest znane, ale zwierzchnicy planujący akcję nie wystawią celnikom upoważnienia do kontroli. Z kolei w każdym przypadku, czyli także wówczas, gdy oba warunki są spełnione i można przystąpić do działania, funkcjonariusz powinien na piśmie przedstawić przełożonym zastrzeżenia do ich decyzji (projekt odpowiedniego pisma został zamieszczony na stronie celnicy.pl). W takiej sytuacji aby funkcjonariusz wykonał zadanie, zwierzchnik musi powtórzyć polecenie. Z naszych
informacji wynika, że zgodnie z tym scenariuszem postąpili już funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Kaliszu, wnosząc odpowiednie zastrzeżenia. Na takie postępowanie pozwala im art. 127 ust. 2 i 3 ustawy o Służbie Celnej (Dz.U. z 2009 r. nr 168, poz. 1323 ze zm.).
To kolejna odsłona problemów z realizacją ustawy o grach hazardowych w brzmieniu obowiązującym od 2010 roku, kiedy został wprowadzony zakaz urządzania gier na automatach poza kasynami. Rzecz sprowadza się do tego, że ustawodawca nie powiadomił Komisji Europejskiej o planach wprowadzenia tych regulacji. Dlatego według branży hazardowej są one sprzeczne z unijnymi i nie można ich stosować. Z tym nie zgadza się Ministerstwo Finansów. Twierdzi, że dopóki przepisy nie zostaną uchylone lub uznane za niezgodne z ustawą zasadniczą, muszą być stosowane: tego wymaga
konstytucja.
Tak skomplikowana sytuacja spowodowała, że funkcjonariusze celni znaleźli się między młotem a kowadłem. Z jednej strony muszą wykonywać polecenia przełożonych i konfiskować automaty do gier, a z drugiej mają do czynienia ze składanymi przez branżę hazardową zawiadomieniami do prokuratury (o przekroczeniu uprawnień) i subsydiarnymi aktami oskarżenia, które są skierowane przeciwko nim.
Celnicy nie chcą osobiście odpowiadać za błędy legislacyjne i spór fiskusa z branżą jednorękich bandytów. Właśnie dlatego nie podoba im się sytuacja, gdy rozpoczynają kontrole nie na podstawie upoważnień wystawionych i podpisanych przez przełożonych, ale własnych legitymacji. W takim bowiem wypadku, gdy zabierają automaty, właściciele maszyn zwracają się przeciwko nim, a nie np. naczelnikom urzędów celnych. Związek Zawodowy Celnicy.pl rekomenduje, aby w takich przypadkach odmawiać wykonywania poleceń, ponieważ argumenty resortu, który powołuje się na konstytucję, nie są przekonujące. Kluczowe są regulacje unijne.
W piśmie skierowanym wczoraj do Jacka Kapicy, szefa Służby Celnej, Sławomir Siwy, przewodniczący związku, zwrócił uwagę, że zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (z 26 października 2006 r. w sprawie C–65/05 Komisja przeciwko Grecji)
przepisy zakazujące prowadzenia gier elektrycznych, elektromechanicznych i elektronicznych w jakichkolwiek miejscach publicznych i prywatnych z wyjątkiem kasyn należy uznać za regulacje techniczne.
A takie muszą być notyfikowane przez
KE i w świetle utrwalonego orzecznictwa jest to obowiązek bezwarunkowy i wystarczająco precyzyjny, by zainteresowani mogli się na niego powoływać bezpośrednio przed sądami krajowymi – z taką konsekwencją, że nienotyfikowany przepis zostanie uznany za nieskuteczny (por. wyrok ETS z 30 kwietnia 1996 r., C-194/94 CIA Security International oraz z 26 września 2000 r., C-443/98 Unilever Italia).
Przewodniczący przypomniał, że podobnie uważa Prokuratura Generalna, o czym świadczy jej stanowisko z 31 lipca 2013 r. w sprawie zawisłej przed Trybunałem Konstytucyjnym (sygn. akt P 32/12).
Inne związki zrzeszające celników oraz przedstawiciele urzędów celnych nie chcieli z nami rozmawiać na ten temat.
MF: działania związkowców wpisują się w intencje branży
„Służba Celna działa zgodnie z obowiązującym prawem. Sugestie związku zawodowego Celnicy.pl nawołujące do odmawiania wykonywania obowiązków służbowych bez względu na okoliczności sprawy są sprzeczne z pragmatyką służbową w sytuacji, gdy mamy do czynienia z przepisami prawa powszechnie obowiązującego, które nie zostały usunięte z porządku prawnego. Działania ZZ Celnicy.pl wpisują się w intencje oraz w interes organizatorów nielegalnych gier na automatach hazardowych.
Żadnemu z funkcjonariuszy celnych nie postawiono zarzutu z tytułu podejrzenia popełnienia przestępstwa w związku z kontrolą miejsc urządzania nielegalnych gier hazardowych. Służba Celna udziela funkcjonariuszom pełnego wsparcia w realizacji trudnych działań wobec organizatorów takich gier.
W sprawie kwestionowania legalności podejmowanych przez funkcjonariuszy działań wypowiedział się Sąd Najwyższy, wydając 28 listopada 2013 r. postanowienia o sygn. akt I KZP 14/13 i I KZP 15/13. SN stwierdził, że organy władzy publicznej nie mogą w sposób dowolny odmawiać stosowania prawa, zwłaszcza gdy normy prawne nakładają na nie obowiązek określonego działania. Sąd Najwyższy wskazał również, że jedyną instytucją uprawnioną do stwierdzania ważności bądź nieważności przepisów prawa krajowego jest Trybunał Konstytucyjny. Zatem zakwestionowane przepisy mogą być niestosowane dopiero wtedy, gdy TK wyda wyrok usuwający te przepisy z porządku prawnego, stwierdzając ich niekonstytucyjność”.