Dyrektor KIS musi odpowiedzieć podatnikowi, czy ten prowadzi działalność badawczo-rozwojową objętą preferencją – potwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie

W tej kwestii kształtuje się już spójna linia orzecznicza. Natomiast dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej często odmawia odpowiedzi na pytania podatników, czy prowadzona przez nich działalność jest badawczo-rozwojowa i czy w konsekwencji może być ona objęta ulgą IP Box. Zasłania się tym, że pojęcie działalności badawczo-rozwojowej nie zostało zdefiniowane w przepisach podatkowych, a tylko je może on interpretować.
Podobnie dyrektor KIS postąpił w sprawie, którą rozpoznał szczeciński WSA. We wniosku o interpretację podatnik wyjaśnił, że na indywidualne zamówienie klientów wytwarza programy komputerowe, które są utworami. Płaci 19-proc. liniowy PIT, ale chciałby skorzystać z ulgi IP Box pozwalającej stosować stawkę 5 proc. PIT dla dochodu z kwalifikowanych praw własności intelektualnej.
Spytał więc, czy działalność polegająca na tworzeniu programów komputerowych stanowi prace rozwojowe w rozumieniu art. 5a pkt 40 ustawy o PIT i czy w związku z tym jest to działalność badawczo-rozwojowa w rozumieniu art. 5a pkt 38 tej ustawy. Chciał się też upewnić, czy odpłatne przeniesienie prawa autorskiego do programu komputerowego to sprzedaż kwalifikowanego prawa własności intelektualnej w rozumieniu art. 30ca ust. 7 pkt 2 ustawy o PIT.
Dyrektor KIS zadał podatnikowi 19 pytań i zażądał odpowiedzi, czy jest to działalność badawczo-rozwojowa w rozumieniu art. 4 ust. 2 i ust. 3 prawa o szkolnictwie wyższym i nauce (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 85 ze zm.). Uważał bowiem, że odpowiedź na to pytanie jest kluczowa i powinna znaleźć się już w samym wniosku o interpretację – pytający powinien ją uwzględnić w opisie stanu faktycznego.
Dyrektor wyjaśnił, że sam nie może odpowiedzieć na to pytanie, bo prawo o szkolnictwie wyższym i nauce nie jest prawem podatkowym.
Podatnik nie odpowiedział na zadane pytanie, bo domagał się odpowiedzi od organu. Ostatecznie dyrektor KIS pozostawił wniosek o interpretację bez rozpatrzenia.
WSA w Szczecinie uznał, że organ postąpił niesłusznie, ponieważ miał obowiązek zinterpretować, czy działalność podatnika jest badawczo-rozwojowa. Sąd podkreślił, że skoro takie pojęcie pojawia się w art. 30ca ust. 2 ustawy o PIT, to organ musi się odnieść do niego w interpretacji. Nie może przerzucać tego na podatnika.
Tak samo orzekły już inne wojewódzkie sądy administracyjne: w Gliwicach w wyroku z 5 marca 2021 r. (sygn. akt I SA/Gl 24/21) i w Krakowie w wyroku z 18 marca 2021 r. (sygn. akt I SA/Kr 178/21), a także Naczelny Sąd Administracyjny w orzeczeniu z 20 października 2021 r. (sygn. akt II FSK 771/21).
Wymienione wyroki sądów wojewódzkich, jak też orzeczenie WSA w Szczecinie, są nieprawomocne.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Szczecinie z 18 listopada 2021 r., sygn. akt I SA/Sz 825/21www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia