Przy wypłacie pożyczki podatkowe różnice kursowe powstają wyłącznie wtedy, gdy jest ona udzielona w walucie obcej i tak też jest spłacona. Jeśli była w polskim złotym, to nie ma różnic kursowych – orzekł NSA.

Chodziło o spółkę, która zawarła ze spółką z Luksemburga, należącą do tej samej grupy kapitałowej, umowy pożyczek. Umowy przewidywały wypłatę pieniędzy w euro. Faktycznie jednak tak się nie stało, bo pożyczki zostały wypłacone w polskich złotych.
Trafiły one do podmiotu trzeciego na podstawie umowy przekazu (przewidzianej w kodeksie cywilnym). Dzięki temu polska spółka zwolniła się ze swojego zobowiązania wobec tego podmiotu (trzeciego), ale musiała oddać pieniądze spółce luksemburskiej. Spłaciła swoje zobowiązanie, co zostało przeliczone na euro.
Spółka wyjaśniła, że faktycznie pożyczki zostały udzielone w walucie polskiej. W tej samej kwocie, określonej w polskiej walucie, zostały też spłacone. Spółka dokonała jedynie technicznej płatności w euro.
W związku z tym uważała, że nie powstały różnice kursowe (które zwiększałyby jej przychody lub koszty). Była zdania, że aby mogło dojść do powstania różnic kursowych, pożyczki musiałyby być w walucie obcej.
Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że różnice kursowe powstały w momencie spłaty pożyczek w euro. Z umowy wynikało bowiem, że spółka ma dostać euro, a nie złotówki.
WSA w Warszawie przyznał rację spółce (sygn. akt III SA/Wa 262/18). Podkreślił, że co prawda, zgodnie z umowami, pożyczki miały być udzielone w euro, ale faktycznie odbyło się to w inny sposób. Za kluczowe uznał więc to, że w rzeczywistości pożyczki zostały udzielone w polskich złotych.
WSA zgodził się ze spółką, że aby mówić o podatkowych różnicach kursowych, muszą być spełnione następujące przesłanki: pożyczka musi być wyrażona w walucie obcej, pożyczkobiorca musi ją spłacić w walucie obcej, a pomiędzy dniem udzielenia pożyczki i dniem jej spłaty musi wystąpić różnica w kursie waluty.
Innymi słowy, zarówno powstanie zobowiązania, jak i jego realizacja muszą nastąpić w walucie obcej, przy zastosowaniu kursu faktycznie zastosowanego, ewentualnie średniego kursu waluty ogłoszonego przez NBP – wyjaśnił WSA.
Potwierdził to Naczelny Sąd Administracyjny. W uzasadnieniu sędzia Aleksandra Wrzesińska-Nowacka wyjaśniła, że w świetle art. 15a ustawy o CIT podatkowe różnice kursowe powstają wyłącznie w sytuacji, gdy cała transakcja jest w walucie obcej, a więc zarówno wypłata, jak i spłata. Tylko wtedy można mówić o różnicy w wartości walut.
Natomiast w przypadku spółki nie można mówić, że pożyczka została udzielona w euro, więc nie powstały też różnice kursowe – orzekł NSA.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 17 listopada 2021 r., sygn. akt II FSK 424/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia