Podatnik nie ponosi odpowiedzialności za zobowiązanie podatkowe do wysokości kwoty, której nie pobrał płatnik, ale dotyczy to jedynie należności ze stosunku pracy, z działalności osobistej i praw majątkowych – orzekł NSA.
Chodziło o dwie
kobiety pełniące funkcję członków zarządu spółki. W związku z ich rezygnacją z tej funkcji spółka podjęła uchwałę o umorzeniu posiadanych przez nie udziałów za określoną kwotę. Należności z tytułu umorzenia zostały przelane na ich rachunki bankowe. Kobiety uzyskały więc przychód z tytułu umorzenia udziałów, ale spółka jako płatnik nie pobrała od tych należności podatku dochodowego. Obie kobiety również nie rozliczyły się z tego przychodu w zeznaniu rocznym.
Naczelnik urzędu skarbowego wszczął wobec nich postępowanie podatkowe i zażądał zapłaty
podatku.
Uważał, że w sytuacji gdy płatnik nie pobrał podatku, obowiązek jego rozliczenia przeszedł na kobiety. Stwierdził, że w takiej sytuacji przychód należy rozpoznawać według metody kasowej, a więc w chwili otrzymania pieniędzy lub postawienia ich do dyspozycji podatnika. Przy takim założeniu zastosowanie miały przepisy obowiązujące od 2014 r., bo kobiety dostały
pieniądze na swoje konta 2 stycznia 2014 r. Od tego roku umorzenie udziałów skutkowało już powstaniem dochodu z udziałów w zyskach osób prawnych.
Podatniczki uważały natomiast, że w sprawie powinny znaleźć zastosowanie regulacje obowiązujące do końca 2013 r., co oznaczałoby, że obie nie miałyby dochodu z tytułu umorzenia udziałów. Były też zdania, że
fiskus powinien domagać się podatku od spółki, bo to ona była odpowiedzialna za pobór i wpłatę PIT.
Sądy zgodziły się z fiskusem. WSA w Krakowie nie miał wątpliwości, że opodatkowanie przychodu z tytułu umorzenia udziałów należało rozpatrzyć w oparciu o przepisy obowiązujące w 2014 r., bo wynagrodzenie wpłynęło na konto podatniczek 2 stycznia 2014 r. Sąd nie miał też wątpliwości, że podatek powinna była pobrać spółka, ale skoro tego nie zrobiła, to obie podatniczki powinny były rozliczyć się z uzyskanego dochodu w zeznaniu rocznym. Zgodnie bowiem z art. 45 ust. 3b ustawy o
PIT w zeznaniu rocznym trzeba wykazać należny zryczałtowany podatek dochodowy, jeżeli podatek ten nie został pobrany przez płatnika (sygn. akt I SA/Kr 781/18, I SA/Kr 1156/19).
Tak samo orzekł Naczelny Sąd Administracyjny. Stwierdził, że prawidłowo organy i sąd I instancji zastosowały art. 24 ust. 5d ustawy o PIT w brzmieniu obowiązującym w 2014 r. Decydujące znaczenie bowiem – jak wyjaśnił sędzia Sylwester Golec – miał tu moment uzyskania przez podatniczki przychodu, czyli wpływ środków na konto.
Zdaniem NSA, obie podatniczki ponoszą też odpowiedzialność za podatek z umorzenia udziałów, co wynika z art. 26 ordynacji podatkowej. Co prawda art. 31 ordynacji mówi, że na płatnika, który nie pobrał podatku, może zostać nałożona odpowiedzialność, ale – jak podkreślił sędzia Golec – nie jest tak, że jeśli płatnik nie wykona obowiązku, to odpowiedzialność podatnika wygasa. – W ordynacji nie ma takich regulacji – powiedział sędzia Golec.
Wyjaśnił, że zgodnie z art. 26a ordynacji podatkowej w przypadku gdy płatnik nie wykona swoich obowiązków związanych z poborem podatku od określonych należności, to podatnik rzeczywiście nie ponosi odpowiedzialności do wysokości kwoty, której nie pobrał płatnik, ale dotyczy to jedynie należności ze stosunku pracy, z działalności osobistej i praw majątkowych. – Przepis ten nie ma więc zastosowania do skarżących, bo osiągnęły one przychód z kapitałów pieniężnych – wyjaśnił sędzia Sylwester Golec.
Dodał, że jest to również zgodne z art. 45 ust. 3b ustawy o PIT. Z przepisu tego wynika, że podatnik ma obowiązek wykazać należny podatek dochodowy w zeznaniu, jeżeli podatek ten nie został pobrany przez płatnika.
orzecznictwo
Wyroki NSA z 28 października 2021 r., sygn. akt II FSK 180/19 oraz II FSK 1812/20 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia