Usługa polegająca na udzieleniu pożyczki jest wykonywana w momencie podpisywania umowy z klientem. Jeśli przewiduje ona prowizję, to już w tym momencie jest przychodem dla pożyczkodawcy – orzekł wczoraj NSA.

Podobnie stwierdził w wyrokach z 24 lutego br. (sygn. akt II FSK 2873/20) oraz z 23 stycznia 2020 r. (sygn. akt II FSK 469/18).
Chodziło o spółkę, która udziela klientom długoterminowych pożyczek gotówkowych. Pożyczkobiorcy spłacają je w ratach wraz z odsetkami i prowizją, która również rozłożona jest w czasie. Na całkowity koszt pożyczki składa się bowiem: jednorazowa opłata przygotowawcza (wymagalna i płatna w chwili zawarcia umowy), miesięczne prowizje oraz odsetki.
Spór z fiskusem sprowadzał się do tego, czy prowizja, która staje się wymagalna w pierwszym dniu każdego rozpoczętego miesięcznego okresu rozliczeniowego, jest przychodem spółki w momencie podpisania umowy z klientem, czy w ostatnim dniu przyjętego w umowie okresu rozliczeniowego.
Spółka uważała, że powinna rozpoznawać przychód z tego tytułu w ostatnim dniu każdego miesięcznego okresu rozliczeniowego, bo tak przewiduje zapisany w umowie pożyczki harmonogram spłat. Zwróciła uwagę, że pożyczkobiorca spłaca część prowizji co miesiąc, a więc dopiero wtedy dostaje ona pieniądze. Ponadto – argumentowała – klient może spłacić pożyczkę przed terminem i wtedy zapłaci prowizję tylko za okres faktycznego korzystania z pieniędzy.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził jednak, że przychód z tytułu prowizji powstaje już w momencie wykonania usługi, a więc podpisania umowy, zgodnie z art. 12 ust. 3a ustawy o CIT. Zwrócił uwagę na to, że wysokość opłaty jest znana już w momencie rozpatrzenia wniosku o udzielenie pożyczki, wchodzi w skład całkowitego kosztu pożyczki i jest obowiązkowa dla pożyczkobiorcy. To, że jej płatność jest rozłożona w czasie, nie ma znaczenia – dodał.
Tego samego zdania były sądy obu instancji. WSA w Gdańsku nie zgodził się ze spółką, że pożyczkobiorca ma obowiązek zapłaty prowizji w przyjętych w umowie miesięcznych okresach rozliczeniowych. Usługa udzielenia pożyczki nie jest bowiem dokonywana w dacie jej spłaty, a w dacie podpisywania umowy – stwierdził.
Podobnie orzekł NSA. Jak wyjaśnił sędzia Marek Olejnik, usługa pożyczki nie jest usługą ciągłą, lecz jest realizowana w momencie pozostawienia pieniędzy do dyspozycji pożyczkobiorcy.
– Prowizja staje się należna w tym samym momencie, co opłata przygotowawcza, a więc w momencie podpisania umowy. To, że jest spłacana w ratach, jest kwestią techniczną, która nie wpływa na moment powstania przychodu – uzasadnił wyrok sędzia Olejnik.

orzecznictwo

Wyrok NSA z 3 sierpnia 2021 r., sygn. akt II FSK 486/21. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia