Nowe ulgi: na prototyp, zatrudnianie innowacyjnych pracowników oraz automatyzację (robotyzację), a także możliwość równoczesnego korzystania z ulg B+R i IP-Box – to zapowiedzi Ministerstwa Finansów, które miałby wejść w życie z początkiem 2022 r.

Takie propozycje zostały już wcześniej zapowiedziane w Polskim Ładzie. W poniedziałek 24 maja podczas spotkania z dziennikarzami minister finansów Tadeusz Kościński oraz wiceminister finansów Jan Sarnowski zaprezentowali więcej szczegółów.

- System podatkowy w Polsce będzie wspierał każdego przedsiębiorcę, który zechce inwestować w innowacje – zapewnił Kościński. - Zależy nam, żeby pierwsze firmy skorzystały z tych nowych rozwiązań już w styczniu przyszłego roku.

Chodzi o powiązanie ze sobą pięciu ulg podatkowych. Są skierowane do innowatorów, ale jak wielokrotnie podkreślali ministrowie, będą promować nie tylko „epokowe wynalazki”, ale też mniejsze innowacje w skali firmy. Inspiracją są przepisy już obowiązujące m.in. u Azjatyckich Tygrysów oraz na zachodzie Europy.

1. Ulga badawczo-rozwojowa (B+R )

Ulga badawczo-rozwojowa funkcjonuje od kilku lat i wspiera prace koncepcyjne nad danym produktem. Pozwala na dodatkowe odliczenie od podstawy opodatkowania 100% wydatków na działania B-R, a w przypadku centrum badawczo-rozwojowego – 150 %. Wydatki kwalifikowane w przypadku tej ulgi to np. koszty pracowników, narzędzi, materiałów i surowców, ekspertyz i usług doradczych.

- Jest to ulga dość inkluzywna. Żeby z niej skorzystać, nie trzeba pracować w przemyśle kosmicznym – przypomina Sarnowski. - Dotyczy nie tylko prac nad rozwiązaniami o skali światowej, ale też nad tym, co jest nowością w procesie produkcyjnym danej firmy, czyli np. nowego modelu towaru, który już sprzedajemy.

W samej konstrukcji ulgi MF nie zapowiada zmian, pojawi się natomiast możliwość połączenia jej z innymi preferencjami.

2. Ulga na innowacyjnych pracowników

Będzie to wzmocnienie pracowniczego aspektu ulgi B+R. Po pierwsze, zwiększy prawo do dodatkowego odliczenia wydatków na pracowników zajmujących się wyłącznie działalnością badawczo-rozwojową ze 100% do 150%. Po drugie, będzie dostępna także dla firm, które w związku z inwestycjami w danym roku nie wykazały dochodu. W jaki sposób? Zamiast od dochodu, odliczą ulgę od zaliczek na PIT odprowadzanych od pracownika.

Takie rozwiązanie ułatwić konkurowanie o specjalistów, którzy dziś bez trudu znajdą pracę na Zachodzie. Sarnowski sprecyzował, że chodzi m.in. o badaczy, wynalazców, programistów, konstruktorów, farmaceutów. W przepisach mają pojawić się zapisy nt. ich wykształcenia (tytułu naukowego lub zawodowego).

3. Ulga na prototyp

Będzie uzupełnieniem ulgi B+R, która nie obejmuje wydatków związanych z testowaniem produktów już wypracowanych i z wprowadzaniem ich na rynek. To np. prace inżynieryjne nad produktem, próbna produkcja, certyfikacja i atestowanie. Ulga na prototyp pozwoli na dodatkowe odliczenie od podstawy opodatkowania 30% wydatków na ten cel. Zatem na każdą złotówkę wydaną na ten cel kwota opodatkowania zmniejszy się o 30 gr.

- Nowy produkt to po prostu taki, który wyróżnia się wydajnością techniczną, użytecznością czy funkcjonalnością. To nie jest tylko projekt rangi np. nowego typu drukarki 3D czy samochodu elektrycznego. To również mniejsze projekty służące rozwojowi firmy, np. w mniejszych biznesach nowy model szlifierki czy sokowirówki – uściślił Sarnowski.

4. Ulga na robotyzację

Ułatwi unowocześnienie parku maszynowego przez zakup robota. Przedsiębiorca będzie mógł dodatkowo odliczyć od podstawy 50% wydatków na ten cel.

- Robot przemysłowy został bardzo precyzyjne określony we przepisach: jest to maszyna, która naśladuje ruch ręki człowieka – tłumaczy Sarnowski. - Ulga obejmie nie tylko sam zakup, ale też wyszkolenie obsługi, zainstalowanie oprogramowania, nabycie odpowiedniego sprzętu.

Wiceminister podał statystyki na temat współczynnika robotyzacji, czyli liczby robotów na 10 tys. pracowników przemysłowych. Wynika z nich, że Polsce zastosowanie robotów w przemyśle jest czterokrotnie mniejsze niż w Czechach i na Słowacji, ośmiokrotnie mniejsze niż w Niemczech i aż 17-krotnie mniejsze niż w Singapurze.

W zamyśle MF, ulga ma z jednej strony pomóc rozwinąć się polskim przedsiębiorcom (głównie z branż przetwórczych), z drugiej – być argumentem w międzypaństwowej rywalizacji o przyciągniecie dużych inwestorów.

- Roboty nie tyle zastąpią pracowników, co zwiększą ich bezpieczeństwo i efektywność racy – mówi Sarnowski. - Patrząc na statystyki w innych państwach na oraz badania Banku Światowego można stwierdzić, że postępująca robotyzacja nie wiąże się ze spadkiem zapotrzebowania na pracę, a wręcz przeciwnie. Rozwój technologiczny umożliwia rozwój pracowników, którzy dzięki temu otrzymują bardziej odpowiedzialne zadania.

5. Ulga IP-Box

Umożliwia niższe opodatkowanie dochodów z komercjalizacji praw własności intelektualnej, takich jak patent, prawo do wzoru użytkowanego czy prawo autorskie do programu komputerowego. Przedsiębiorca płaci od nich tylko 5% PIT lub CIT. Obecnie nie jest jednak możliwe równoczesne korzystanie z tej ulgi oraz z ulgi B+R ramach jednego procesu produkcyjnego. To ograniczenie zostanie zniesione.

- Fakt, że obecnie można korzystać albo z jednej, albo z drugiej, utrudnia osiągnięcie efektów, którym one powinny służyć – mówi Sarnowski. - Widzimy, że ponad 2500 firm prowadzi działalność wspomaganą ulgą B+R, ale z uwagi na fakt, że nie może skorzystać z ulgi IP-Box, nie ma u nich zachęty podatkowej do zarejestrowania patentu i wdrożenia w Polsce produkcji. Z drugiej strony prawie 2 tys. firm komercjalizuje w Polsce swoje IP, korzysta z ulgi IP-Box, ale nie może skorzystać z podatkowego wsparcia na etapie prac koncepcyjnych.

Według zapowiedzi MF, w tym tygodniu mogą pojawić się stosowne projekty legislacyjne. Zmiany mogłyby obowiązywać od początku 2022 r. Ich roczny koszt dla budżetu państwa wstępnie szacuje się na ok. 50 mln zł.