Kto otrzymał w darowiźnie część domu i w zamian za spłatę przekazał ją drugiemu współwłaścicielowi przed upływem 5 lat, musi zapłacić podatek dochodowy, nawet gdy wartość spłaty jest niższa niż wartość otrzymanej darowizny – stwierdził dyrektor KIS. Innego zdania jest Naczelny Sąd Administracyjny.

Problem dotyczy zwykle obdarowanych, bo w przypadku spadkobierców sprawa jest jasna, przynajmniej od 2019 r. Wtedy to bowiem do ustawy o PIT został dodany przepis, z którego wynika, że spadkobierca, który w ramach działu spadku otrzymuje spłatę nieprzekraczającą wartości swojego udziału spadkowego, nie ma przychodu i nie musi płacić podatku dochodowego (art. 10 ust. 7). Dodanie tego przepisu poprzedziły wieloletnie spory spadkobierców z fiskusem przed sądami administracyjnymi.
Darowizna połowy domu
Tym razem jednak nie chodziło o spadkobiercę, tylko o obdarowaną, która dostała od ojca połowę nieruchomości. Stała się jej współwłaścicielką. Nie mogła jednak korzystać z budynku, bo zamieszkiwała w nim rodzina drugiego współwłaściciela.
W związku z tym obdarowana zdecydowała się na zniesienie współwłasności. W zamian za swój udział otrzymała od drugiego współwłaściciela 97 tys. zł. Kwota ta była niższa niż wartość udziału, ale kobieta zgodziła się na nią, chcąc szybko sfinalizować transakcję.
Do spieniężenia udziału doszło przed upływem 5 lat od nabycia go w drodze darowizny. Pytanie dotyczyło tego, czy w takiej sytuacji kobieta będzie musiała zapłacić PIT od otrzymanych 97 tys. zł. Uważała, że nie ma takiego obowiązku, ponieważ wartość otrzymanej spłaty nie przekroczyła wartości darowizny. Darowizna ta co do zasady podlegała opodatkowaniu podatkiem od spadków i darowizn, ale ze względu na jej terminowe zgłoszenie do urzędu skarbowego była zwolniona z daniny.
Jak u spadkobierców
Na potwierdzenie swoich racji kobieta przywołała wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 marca 2020 r. (sygn. akt II FSK 1557/18). Dotyczył on analogicznej sprawy. Chodziło o zniesienie współwłasności nieruchomości poprzez spłatę jednego obdarowanego przez drugiego. Wysokość spłaty również nie przekraczała wartości udziału otrzymanego wcześniej w darowiźnie.
Orzeczenie NSA było korzystne dla podatnika. Sąd orzekł, że w takiej sytuacji – gdy wartość spłaty nie przekracza wartości darowizny – nie można mówić o przysporzeniu majątkowym, a tym samym nie ma PIT.
NSA podkreślił, że stanowisko fiskusa rodziłoby powtórny obowiązek podatkowy od tej samej wartości, która była już wcześniej objęta podatkiem od spadków i darowizn.
Sąd tym samym zajął identyczne stanowisko, jakie zajmował wcześniej w sprawie spadkobierców (przed zmianą ustawy o PIT).
O wyroku NSA z 3 marca 2020 r. pisaliśmy w artykule „Nieruchomość w darowiźnie i spłata współwłaścicieli. Nie ma przysporzenia, więc nie ma podatku PIT” (DGP nr 47/2020).
A jednak z podatkiem
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej nie zgodził się jednak z podatniczką. Stwierdził, że będzie ona musiała zapłacić podatek od otrzymanych tytułem spłaty 97 tys. zł.
Zdaniem organu spieniężenie otrzymanej w darowiźnie nieruchomości stanowi jej odpłatne zbycie i jeśli dochodzi do niego przed upływem 5 lat od momentu otrzymania darowizny, to zbywca musi uregulować podatek (zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT).
Fiskus nie zgodził się z podatniczką, że nie uzyskała ona żadnego przychodu, a jedynie spieniężyła swój udział w nieruchomości, uzyskując jego równowartość. Dodał, że wyrok NSA, na który się ona powołała, dotyczy jednostkowej sprawy i nie wiąże dyrektora KIS przy wydawaniu interpretacji indywidualnej.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 25 lutego 2021 r., sygn. 0113-KDIPT2-2.4011.975.2020.1.MP