To już pewne: skarbówka nie będzie sporządzać rocznych zeznań PIT podatnikom prowadzącym działalność gospodarczą. Ani w tym roku, ani w przyszłości.

Potwierdziła to Anna Chałupa, zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej w odpowiedzi na interpelację poselską nr 17973. Poinformowała, że Ministerstwo Finansów nie prowadzi prac nad przepisami, które zmieniłyby docelową grupę podatników, „dla których udostępniane są zeznania podatkowe w usłudze Twój e-PIT”.
To oznacza, że w najbliższy poniedziałek (15 lutego), tak jak w poprzednim roku, Krajowa Administracja Skarbowa udostępni tylko zeznania: PIT-28, PIT-36, PIT-37 oraz PIT-38 i to wyłącznie osobom nieprowadzącym biznesu.
W przyszłości przedsiębiorcy również nie mają co liczyć na wypełnienie ich zeznań przez skarbówkę, ale być może otrzymają częściowo wypełniony roczny PIT. Mówił o tym minister finansów Tadeusz Kościński na jednej z niedawnych konferencji prasowych (pisaliśmy o tym w artykule „Ruszył e-Urząd Skarbowy”, DGP nr 21/2021).
Minister wyjaśnił, że zeznania PIT przedsiębiorców mogłyby być częściowo wypełniane na podstawie danych zebranych przez skarbówkę w ramach nowego projektu e-Urząd Skarbowy.
Były obietnice
Co innego deklarowano w 2019 r., gdy ruszała usługa Twój e-PIT i po raz pierwszy KAS sporządziła (a nie wypełniła wstępnie, jak to było wcześniej) gotowe zeznania PIT-37 i PIT-38 za 2018 r. Resort finansów zapowiedział wtedy, że w kolejnym roku urzędnicy pójdą o krok dalej i sporządzą również PIT-36, PIT-36L i PIT-28, czyli zeznania podatkowe osób prowadzących działalność gospodarczą.
Na początku 2020 r. stało się jednak jasne, że plany były zbyt ambitne. Parlament przegłosował więc przepisy, w których uwolnił skarbówkę od obowiązku sporządzenia zeznań przedsiębiorcom.
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów tłumaczyli wtedy, że w pierwszej kolejności muszą dostosować system do zmian wprowadzonych w trakcie 2019 r., czyli m.in. ulgi dla młodych i nowej skali podatkowej obniżającej stawkę z 18 proc. do 17 proc.
Wtedy po raz pierwszy pojawiła się zapowiedź nowego projektu e-Urząd Skarbowy.
Brak danych
Zapowiedź wypełniania PIT osobom prowadzących biznes wydawała się od początku wątpliwa. Eksperci wskazywali, że skarbówka nie ma odpowiednich danych, by podołać temu zadaniu.
Już od wielu lat bowiem (od 2007 r.) przedsiębiorcy nie muszą składać miesięcznych deklaracji o zaliczkach na PIT. Wycofanie tego obowiązku z pewnością było sporym ułatwieniem dla podatników. Oznacza jednak, że do urzędów skarbowych nie spływają w trakcie roku szczegółowe dane o uzyskanych przez przedsiębiorcę przychodach i o poniesionych kosztach, a także o zapłaconych składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne.
Wprawdzie fiskus dostaje co miesiąc dane o obrotach firm dla celów VAT, bo otrzymuje od nich jednolity plik kontrolny (składający się z części: ewidencyjnej i deklaracyjnej), ale obrót dla celów VAT nie jest tym samym, co przychód dla celów podatku dochodowego. Co więcej, podatnik może mieć przychody z różnych źródeł,
– Bez tych wszystkich informacji o przychodach, kosztach, składkach nie wyobrażam sobie, w jaki sposób miałby funkcjonować Twój e-PIT dla przedsiębiorców. Najprawdopodobniej trzeba byłoby w tym celu wrócić do koncepcji składania miesięcznych bądź kwartalnych deklaracji o zaliczkach na podatek dochodowy – komentuje Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers.
Co w tym roku
Inaczej jest w przypadku podatników, którzy rozliczają się ryczałtem (ale nie z działalności gospodarczej, tylko np. z najmu prywatnego) albo których rozlicza płatnik. Skarbówka ma wtedy wszystkie niezbędne dane, by wypełnić zeznanie roczne. Otrzymuje je m.in. z informacji PIT-11, który płatnicy muszą przesłać urzędom skarbowym do 31 stycznia (wyjątkowo w tym roku zrobili to do 1 lutego, bo 31 stycznia przypadł w niedzielę).
Dlatego już w poniedziałek 15 lutego, podobnie jak rok wcześniej, udostępni gotowe zeznania podatnikom nieprowadzącym biznesu. Ale i w tym zakresie nastąpi zmiana – Twój e-PIT będzie udostępniony na dwa sposoby. Po pierwsze, do usługi tej będzie można zalogować się, podając:
  • PESEL (albo NIP i data urodzenia),
  • kwotę przychodu z rozliczenia za 2019 r.
  • kwotę przychodu z jednej informacji od płatników za 2020 r. (np. z PIT-11 od pracodawcy).
Następnie będzie trzeba wpisać kwotę nadpłaty lub podatku do zapłaty z rozliczenia za 2019 r.
Po drugie, będzie można uzyskać dostęp do rozliczenia na swoim koncie utworzonym w ramach e-Urzędu Skarbowego. W tym celu jednak należy użyć profilu zaufanego (również przez bankowość elektroniczną) lub e-dowodu osobistego.

OPINIA

Zeznanie już teraz nie byłoby puste
Joanna Narkiewicz-Tarłowska dyrektor w dziale doradztwa podatkowego w PwC
Już obecnie urzędnicy skarbowi posiadają niektóre dane o rozliczeniach przedsiębiorców i mogliby je wykorzystać w częściowo wypełnionych zeznaniach rocznych. Fiskus z pewnością wie o tym, jaką formę opodatkowania wybrał dany przedsiębiorca: czy podatek dochodowy według skali (17 i 32 proc.) czy według 19-proc. stawki liniowej. Dzięki temu skarbówka będzie w stanie wybrać odpowiedni dla danej sytuacji formularz (PIT-36 lub PIT-36L). Może też wypełnić takie pozycje, jak rok podatkowy i miejsce (właściwy urząd skarbowy). Ponadto posiada dane identyfikacyjne podatnika: jego identyfikator NIP, imię i nazwisko, datę urodzenia. Może także podać wysokość zaliczek na podatek wpłaconych przez podatnika w trakcie roku, a także zaczerpnąć pewne dane z wcześniejszych zeznań rocznych. Mam tu na myśli takie dane, jak ewentualna wysokość straty z lat ubiegłych, wniosek o przekazanie 1 proc. podatku organizacji pożytku publicznego, informacje o składanych załącznikach (np. PIT/B), rachunek bankowy właściwy do zwrotu nadpłaty podatku, posiadanie „karty dużej rodziny”. Konieczne byłoby jednak dokładne sprawdzenie tych danych przez przedsiębiorcę, bo niektóre z nich mogłyby okazać się nieprawidłowe, z uwagi na zmianę sytuacji podatnika.
Moim zdaniem, urząd skarbowy mógłby dodatkowo uzyskać także dane z ZUS. W częściowo wypełnionym PIT mogłyby więc znaleźć się informacje o wpłaconych składkach na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. Byłoby to bardzo pomocne i zmniejszyłoby liczbę korekt.