Resort gospodarki przedstawił zmiany w projekcie założeń nowelizacji ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych.
Biura informacji gospodarczej będą gromadzić informacje o publicznoprawnych zaległościach dłużników.
– Nowością będzie możliwość przekazywania danych z urzędów skarbowych, ZUS i KRUS, ale tylko dotyczących zaległości stwierdzonych ostateczną decyzją lub prawomocnym orzeczeniem sądu – wskazuje Grzegorz Lang, dyrektor departamentu doskonalenia regulacji gospodarczych Ministerstwa Gospodarki.
Organy nie będą jednak mogły przekazywać informacji o grzywnach karnych i zaległościach podatkowych, które nie są ostatecznie stwierdzone i nie wszczęto wobec nich postępowania egzekucyjnego.
– Już od dłuższego czasu środowisko uczestników obrotu informacjami gospodarczymi postuluje wprowadzenie uprawnienia do przekazywania do BIG informacji o przynajmniej niektórych zobowiązaniach publicznoprawnych, takich jak np. dane o niezapłaconych podatkach, opłatach lokalnych czy opłatach administracyjnych – podkreśla Mariusz Hildebrand, prezes zarządu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor SA.

Mniej wniosków

Resort proponuje też, by klienci biur mogli uzyskiwać zbiorczą informację ze wszystkich BIG-ów, składając wniosek jednolity.
– Teraz, aby zebrać pełne dane trzeba wnioskować do wszystkich czterech biur – podkreśla Lang.
Na zebranie danych biura będą miały dobę. Zainteresowany natomiast powinien otrzymać informację w ciągu 48 godzin. Koszt usługi nie będzie mógł przekroczyć 30 zł za dane z jednego biura.
– Dopiero ostateczny kształt przepisów pozwoli ocenić, jakie będą możliwości techniczne czy osobowe realizacji wniosków jednolitych – zaznacza Anna Marcinkowska, pełnomocnik zarządu ds. prawnych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA. Jest to propozycja możliwa do wprowadzenia, jednak na tym etapie pojawia się kilka kwestii, które budzą zastrzeżenia. Np. propozycja ustanowienia ceny za obsługę takiego wniosku jest w jej ocenie przedwczesna.

Bezskuteczne egzekucje

– Inną naszą propozycją jest udostępnianie informacji o bezskutecznych egzekucjach. Jest ona bowiem niezwykle cenna przy ocenie wiarygodności potencjalnego kontrahenta – wskazuje dyrektor Lang.
Propozycję popierają same biura.
– Chcielibyśmy jednak, by rozwiązanie to dotyczyło wszystkich dłużników, tzn. nie tylko będących przedsiębiorcami, ale również konsumentów – wskazuje Mariusz Hildebrand.
Przeciwny jest jednak resort sprawiedliwości. Jego zdaniem niecelowe jest tworzenie rejestru bezskutecznych egzekucji obok istniejącego już Rejestru Dłużników Niewypłacalnych, działającego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego.
– Prowadzenie go przez organy samorządu zawodowego komorników sądowych stałoby w sprzeczności z propozycją Ministerstwa Sprawiedliwości znoszącą możliwość prowadzenia przez nie zarobkowej działalności gospodarczej – zaznacza Patrycja Loose, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości.

Przedawnienia

W BIG-ach nie zabraknie też wiadomości o należnościach, których już nie można dochodzić sądownie z powodu przedawnienia.
– Szczególnie istotna jest propozycja, by oznaczać zobowiązania, które są już przedawnione. Dokładniejsze informacje na temat stanu zadłużenia wpłyną zarówno na sytuację wierzyciela, jak i dłużnika – wskazuje dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych.
W przypadku konsumentów będzie trzeba jednak usunąć takie dane rok po upływie terminu przedawnienia. Przedsiębiorcy zostaną wykreśleni z rejestru dopiero, jeśli zapadnie wyrok sądowy oddalający powództwo na skutek przedawnienia.
– Propozycja ograniczenia możliwości przekazywania do BIG informacji o zobowiązaniach przedawnionych nie jest dobrym rozwiązaniem. Dostęp do takiej informacji jest szansą dla potencjalnych kontrahentów czy usługodawców na dokonanie pełnej oceny wiarygodności płatniczej zadłużonej osoby lub firmy – wskazuje Edyta Szymczak, prezes zarządu Rejestru Dłużników ERIF BIG SA.
Ministerstwo chce również rozszerzyć katalog osób, które mogą przekazywać dane do rejestrów.
– Wprowadzenie możliwości przekazywania informacji gospodarczych do biur przez osoby fizyczne bez tytułu wykonawczego ma wyrównać szanse podmiotów zgłaszających swoje roszczenia. Wierzyciele przedsiębiorcy mogą bowiem zgłaszać nierzetelnych kontrahentów bez spełniania tego obowiązku – podkreśla Lang.
Zabezpieczeniem przed przekazywaniem nieprawdziwych informacji ma być groźba kary do 30 tys. zł. Resort chce też zabezpieczyć dłużników przed niesłusznymi wpisami. Taka osoba będzie mogła skorzystać z instytucji sprzeciwu.
Etap legislacyjny
Projekt założeń w konsultacjach społecznych