Państwa członkowskie, które, nie czekając na decyzję KE, obniżą stawkę na e-booki i e-gazety, muszą liczyć się z możliwością zaskarżenia ich działań przez Komisję Europejską do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Potwierdził to wczoraj Gary Wilkinson z Departamentu VAT w KE, który był gościem Regionalnej Konferencji Podatkowej Amerykańskich Izb Handlowych. Dodał, że Komisja wciąż analizuje możliwość obniżenia stawki VAT na e-booki i e-gazety. Jakiekolwiek decyzje w tej kwestii mogą zostać podjęte dopiero w drugiej połowie 2014 r. – powiedział.
Wilkinson podkreślił, że rolą KE jest stworzenie wspólnej dla wszystkich państw członkowskich konstrukcji systemu podatkowego. Wyjaśnił, że nie chodzi o harmonizację, a raczej o standaryzację, która pozwoli państwom UE działać w stabilnym systemie podatkowym i regulować kwestie, którymi nie zajęła się Bruksela.
Jako przykład działań w tym kierunku podał projekt wprowadzenia jednolitej deklaracji VAT. Ma to być kompromis pomiędzy dotychczasowym podejściem prezentowanym m.in. przez Brytyjczyków i Irlandczyków, żądających podawania w deklaracjach niewielu informacji, a wymogami Węgrów, których deklaracje zawierają około stu pól. Różnica między obydwoma podejściami była nie do zaakceptowania i wymagała rozwiązania kompromisowego – ma nim być jednolita deklaracja.
Do zakładanej przez KE standaryzacji odniosła się także Maja Kowalewska, główny specjalista w departamencie VAT w Ministerstwie Finansów. Jej zdaniem takie podejście ma swoje plusy i minusy. Po stronie tych drugich wymieniła konieczność dostosowania niektórych obniżonych stawek podatku do poziomu wymaganego przez KE, co miało miejsce np. przy niektórych rodzajach żywności. Takie działania budzą potem sprzeciw społeczny – przypomniała Maja Kowalewska.