Opisanie na paragonie usług dentystycznych ze względu na ich różnorodność (stomatologia lecznicza, kosmetyczna) czy np. ilość zużytego materiału nie jest rzeczą łatwą. Jak to zrobić, aby spełnić wymogi zawarte w nowym rozporządzeniu ministra finansów w sprawie kas rejestrujących (Dz.U. z 2013 r., poz. 363)? Ministerstwo Finansów na takie pytanie zawarte w interpelacji poselskiej (nr 20331/13) odpowiada, że to od podatnika zależy, w jaki sposób dobierze nazwę towaru lub usługi – istotne jest, aby zapewnił jednoznaczne identyfikowanie jej na paragonie. MF przypomina, że dopuszczalne jest przy tym używanie skrótów.

W przypadku lekarzy dentystów stosowane nazwy będą zależały od zakresu świadczonych przez nich usług i przyjętych zasad kształtowania cen. MF wyjaśniło, że można wykorzystywać nazewnictwo stosowane przy tworzeniu zasad odpłatności, czyli odwołać się do własnego cennika. W praktyce nazwy używane na paragonach przez stomatologów o podobnym profilu działalności mogą się więc różnić.

MF nie odniosło się wprost do pytania, czy za prawidłowe można uznać ewidencjonowanie usług w kasie według takich określeń, jak: usługa stomatologii leczniczej zwolniona z VAT oraz usługa stomatologii kosmetycznej opodatkowana VAT. Z odpowiedzi resortu wynika jednak, że takie wskazanie byłoby niewystarczające.

Resort podkreślił natomiast, że wypełnianie obowiązków fiskalnych nie wpływa na kwestię zachowania przez lekarzy tajemnicy informacji związanej z pacjentem. Dane, które powinien zawierać paragon fiskalny, nie pozwalają bowiem na identyfikację klienta i nie są objęte tajemnicą lekarską. W kasie rejestrującej pozostają takie same dane jak na paragonie i dotyczą samej usługi wykonywanej na rzecz pacjenta, bez jego danych osobowych.