Jeśli prowadzimy działalność gospodarczą i rozliczając się z fiskusem, mamy wątpliwości co do swoich podatkowych obowiązków, powinniśmy wystąpić z wnioskiem o interpretację indywidualną albo zwrócić się o poradę do profesjonalisty. Inne źródła informacji mogą, choć nie muszą wprowadzać w błąd.
Artur Nowak, radca prawny, partner w kancelarii Domański Zakrzewski Palinka, wskazuje, że podatnik nie powinien opierać się tylko na jednym źródle. Jak ostrzega Ewa Żbikowska, doradca podatkowy w kancelarii Gide Loyrette Nouel, informacja uzyskana telefonicznie podczas rozmowy z pracownikiem Krajowej Informacji Podatkowej (KIP) bądź urzędu skarbowego nie ma żadnej mocy wiążącej na gruncie prawa podatkowego.
– Informacja nie jest oficjalną wykładnią prawa podatkowego, na którą można się powoływać w celu uchronienia się przed negatywnymi skutkami. Organy podatkowe mogą więc np. zakwestionować działania podatnika podczas kontroli podatkowej, skarbowej czy też postępowania podatkowego, nawet jeśli powie, że zastosował się do wskazówek KIP – podkreśla nasza rozmówczyni.
Jak dodaje Dominik Szczygieł, doradca podatkowy, radca prawny w kancelarii MSDS Legal, podatnicy czasem – dla pewności – dzwonią dwa lub trzy razy na infolinię KIP i za każdym razem uzyskują inną odpowiedź. W jego ocenie nie można więc działać w pełnym zaufaniu do informacji przekazywanych przez urzędników skarbowych czy pracowników infolinii KIP.
Zdaniem Dominika Szczygła winne są jednak obie strony. Podatnicy – bo nie mają na tyle specjalistycznej wiedzy, aby zadać trafne pytanie, oraz fiksus, czy też mówiąc bardziej precyzyjnie, część pracowników urzędów skarbowych i KIP, którzy czasem nie są do końca kompetentni, aby odpowiedzieć na pytanie podatnika.
– W takiej sytuacji o błąd nietrudno – stwierdza Dominik Szczygieł.
Eksperci przyznają, że ochronę podatnikowi w razie błędów dają m.in. interpretacje indywidualne. Są one wiążące dla organów podatkowych.
– Jeśli podatnik chce mieć pewność co do swoich rozliczeń i uzyskać ochronę prawną w tym zakresie, powinien skorzystać z tego trybu postępowania – radzi Artur Nowak.
Dominik Szczygieł uważa, że dużą pewność daje również porada u profesjonalisty – doradcy podatkowego, radcy prawnego czy adwokata. Dostaje on zwykle dokumenty, ma czas i szansę na dogłębne zapoznanie się z zagadnieniem i rozpoznanie wszystkich niuansów. Profesjonaliści wykupują też polisy OC, które umożliwiają likwidację szkód wywołanych błędną poradą. Takiej tarczy finansowej nie daje ani KIP, ani rozmowa z pracownikiem skarbówki. – Dodatkowo – mówi Ewa Żbikowska – w zależności od okoliczności sprawy podatnik korzystający z pomocy doradcy podatkowego może potencjalnie się uwolnić od odpowiedzialności karnoskarbowej w związku z naruszeniami prawa podatkowego wynikłymi z błędnie udzielonej porady.