Oświadczenie złożone w postępowaniu podatkowym, by udowodnić określone fakty, nie wymaga dokumentów. Ale urzędnicy mogą szukać przeciwdowodów.
Dziwię się, że tak niewielu podatników i ich pełnomocników korzysta z możliwości złożenia oświadczenia przed rozpoczęciem przesłuchania jako strony toczącego się postępowania – mówi DGP Sławomir Sadocha, doradca podatkowy specjalizujący się w postępowaniach podatkowych. Sam doradza swoim klientom taką właśnie taktykę postępowania.
Postępowanie podatkowe / DGP

Wyjaśnienia podatnika

Zgodnie z art. 180 par. 1 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 749 z późn. zm.) jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem. Jeżeli przepis prawa nie wymaga urzędowego potwierdzenia określonych faktów lub stanu prawnego w drodze zaświadczenia, organ podatkowy odbiera od strony, na jej wniosek, oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Przepis ten zobowiązuje organ podatkowy do uprzedzenia strony (przed złożeniem takiego oświadczenia) o odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania. Tego wymaga odpowiednie stosowanie przepisu art. 196 par. 3 ordynacji.
– Organ nie może odmówić stronie prawa do złożenia takiego oświadczenia co do stanu faktycznego lub stanu prawnego, jeżeli przepis prawa nie wymaga wprost przedłożenia zaświadczenia na potwierdzenie faktów lub stanu prawnego, a strona zgłasza wniosek, że chce złożyć oświadczenie – podkreśla Sławomir Sadocha.
I dodaje: – Takie oświadczenie strony w postępowaniu podatkowym to odpowiednik rozwiązania przyjętego w postępowaniu cywilnym (art. 229 kodeksu postępowania cywilnego), dotyczącego faktów przyznanych w postępowaniu przez stronę przeciwną, które – o ile przyznanie nie budzi wątpliwości co do zgodności ze stanem faktycznym – nie wymagają dowodu. Przede wszystkim zaś, co ważne, korzystają z domniemania prawdziwości.
Sąd Najwyższy w uchwale z 20 września 1990 r. (sygn. akt. III ARN 9/90) uznał, że „(...) oświadczenia składane w postępowaniu administracyjnym korzystają z domniemania prawdziwości, jeżeli nie są oczywiście sprzeczne z innymi dowodami lub okolicznościami i faktami znanymi organowi administracyjnemu z urzędu”.
W przypadku zaś postępowań podatkowych – dowodami, okolicznościami lub faktami znanymi organowi podatkowemu z urzędu.

Uprawnienia urzędnika

– Skutkiem złożenia oświadczenia jest to, że okoliczności faktyczne lub prawne, których ono dotyczy, nie wymagają dalszych dowodów – podkreśla prof. Bogumił Brzeziński z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Dodaje jednak, że takie oświadczenie nie korzysta ze wzmocnionej mocy dowodowej, zatem dowód przeciwny jest dopuszczalny.
W praktyce podane przez podatnika w takim oświadczeniu informacje muszą zostać uznane przez urzędników za dowód w postępowaniu, i to niewymagający przedstawiania kolejnych dowodów, które potwierdziłyby podane w tym oświadczeniu fakty.
Tym samym organ podatkowy nie musi już prowadzić kolejnych dowodów na okoliczność wskazaną w oświadczeniu, ale nikt mu nie zabroni gromadzić przeciwdowody, które obalą te podane przez podatnika. Chcąc podważyć twierdzenia podatnika, organ musiałby na przykład wykazać, że nieudokumentowany wydatek, którego poniesienie potwierdził podatnik w złożonym przez siebie oświadczeniu, w ogóle nie miał miejsca.
To będzie już od organu podatkowego wymagało wysiłku i przeprowadzenia solidnego dowodu – uważa prof. Bogumił Brzeziński.
Jak dodaje, takie oświadczenie uniemożliwia zbijanie faktów przytaczanych przez podatników argumentacją, że są one niewiarygodne, gołosłowne albo nie pasują do reszty materiału dowodowego.
Inną kwestią jest brzmienie samego przepisu art. 180 par. 2 ordynacji, który zdaniem ekspertów został sformułowany błędnie. Nie wiadomo bowiem, co to są okoliczności prawne.
– Z perspektywy prawa podatkowego to, że ktoś zawarł umowę albo jest zameldowany w mieście X, to są okoliczności faktyczne, a nie prawne – zauważa prof. Bogumił Brzeziński.
Z kolei zdaniem Doroty Szubielskiej, radcy prawnego w kancelarii Chadbourne & Parke, przedstawione kwestie dotyczą szerszego zagadnienia, nieuregulowanego w Ordynacji podatkowej, a mianowicie rozkładu ciężaru dowodu i właściwego rozumienia obowiązków organów podatkowych związanych z ustaleniem stanu faktycznego (art. 122 ordynacji).
– W postępowaniu podatkowym nie powinno być tak, że dana osoba musi wykazywać fakty przemawiające za jej stanowiskiem, ponieważ urzędnik za wszelką cenę stara się udowodnić tylko fakty niekorzystne dla podatnika – podkreśla Dorota Szubielska.
Według niej można sięgnąć również po uprawnienie z art. 199 Ordynacji podatkowej, tj. przesłuchanie strony.
Złożenie oświadczenia przed przesłuchaniem ma jeszcze jedno niebagatelne znaczenie. Mianowicie wytrąca organom podatkowym z ręki zarzut bierności dowodowej strony.



Taktyka postępowania

– W interesie strony jest, by w takim oświadczeniu powiedziała wszystko, co wie w sprawie, i by wskazała wszystkie okoliczności, które mogą pomóc we wszechstronnym ustaleniu stanu faktycznego – podkreśla Sławomir Sadocha.
I dodaje: – To zabezpieczenie się przed pytaniami ze strony organów, które zadawane są częstokroć tylko po to, by wykazać niewiarygodność i niespójność zeznań podatnika.
Według eksperta w praktyce podatkowej przesłuchanie często nie służy ustaleniu prawdy obiektywnej, lecz jest elementem gry obliczonej na dezawuowanie podatnika i przedstawionych przez niego dowodów.
– Reprezentowałem kiedyś podatniczkę, którą organ podatkowy zapytał o pożyczkę sprzed kilkunastu lat. Urzędnicy chcieli, by powiedziała, w jakich nominałach dostała pieniądze – mówi Sławomir Sadocha.
Pytanie było absurdalne, a jego jedynym wytłumaczeniem było założenie pułapki na podatniczkę. Każda odpowiedź zostałaby zinterpretowana przeciwko niej.
Jednak skuteczność czynnego udziału strony w postępowaniu wymaga pełnej świadomości sytuacji faktycznej i prawnej. Już w momencie doręczenia postanowienia o wszczęciu postępowania podatkowego można zorientować się, co będzie faktycznym przedmiotem sporu. Zgodnie bowiem z art. 121 par. 2 ordynacji organ podatkowy musi wskazać przepisy prawa mające zastosowanie w sprawie. Zwykle identyfikuje to istotę sporu.
– Jeśli urząd tego nie zrobi, podatnik będący stroną może wystąpić z żądaniem o wskazanie podstawy wszczęcia postępowania podatkowego, powołując się na art. 124 i art. 187 par. 3 ordynacji, który wymaga, by fakty znane organowi z urzędu zostały zakomunikowane stronie – podkreśla Sławomir Sadocha.
Dopiero posiadając wiedzę co do spornych faktów, podatnik ma rzeczywistą, a nie formalną możliwość czynnego uczestnictwa w postępowaniu. Złożenie oświadczenia o istotnych dla wyjaśnienia sprawy faktach jest, obok prawa do inicjatywy dowodowej i czynnego uczestnictwa w przeprowadzanych dowodach, jedną z fundamentalnych metod należytej ochrony interesów procesowych.

Podatnik musi być uprzedzony o karze za składanie fałszywych zeznań