Współczynnik sprzedaży jest pewnym mechanizmem upraszczającym zasady odliczenia podatku naliczonego, przyjmującym założenie, że proporcja zakupów wykorzystywanych do prowadzenia danego rodzaju działalności jest proporcjonalna do wysokości sprzedaży z tej działalności. Współczynnik sprzedaży powinien być określony w taki sposób, aby proporcja podatku naliczonego podlegającego odliczeniu możliwie precyzyjnie odpowiadała zakresowi związku zakupów z transakcjami dającymi prawo do odliczenia podatku. Transakcje nieruchomościowe czy finansowe wiążą się generalnie z obrotem niewspółmiernie dużym do zakupów związanych z takimi transakcjami, co z naturalnych względów wypacza działanie współczynnika w kontekście tego celu. Trybunał Sprawiedliwości UE wskazał m.in., że jeżeli wszystkie wpływy z transakcji finansowych podatnika związane z działalnością opodatkowaną zostałyby wliczone do tego mianownika, nawet jeżeli powstanie takich wpływów nie pociągało za sobą wykorzystania towarów lub usług podlegających VAT, lub przynajmniej wiązało się z ich wykorzystaniem w ograniczonym stopniu, kalkulacja odliczenia zostałaby zakłócona.
W tym kontekście wątpliwości budzi interpretacja pojęcia „sporadycznie”, zawartego w art. 90 ustawy o VAT. Pojęcie to sugeruje, że istotnym kryterium przy ocenie, czy transakcja dotycząca nieruchomości czy usługa finansowa powinna być wyłączona z kalkulacji współczynnika, jest częstotliwość dokonywania transakcji w działalności. W świetle dyrektywy i jej wykładni należy uznać, że częstotliwość nie powinna stanowić istotnego kryterium decydującego o wyłączeniu danej transakcji z kalkulacji współczynnika sprzedaży. Kluczowym kryterium powinien być natomiast zakres wykorzystania zasobów przedsiębiorstwa (zakupów towarów i usług) wykorzystanych do transakcji nieruchomościowej czy wykonania usługi finansowej.