Szef PJN Paweł Kowal poinformował w środę, że jego partia przygotowuje inicjatywę dotyczącą zmian w finansowaniu partii politycznych. Zgodnie z tą propozycją obywatele mieliby dobrowolnie przekazywać 0,3 proc. podatku dochodowego na wsparcie partii.

"Przygotowujemy inicjatywę zmiany finansowania partii politycznych. Skoro PO dziś w sposób, który budzi mój sprzeciw, narusza przyjęte w Polsce, jasno ustalone relacje między państwem a Kościołem, kiedy komisja wspólna (...) jest stawiana w takiej sytuacji, że nim zaczyna rozmowy jest zgłaszana propozycja 0,3 proc. podatku na zaspokojenie zobowiązań Kościoła, które wynikają z utraconego po wojnie majątku, to mówimy (...) niechaj takiej samej weryfikacji poddają się partie polityczne, szczególnie PO" - powiedział dziennikarzom Kowal w Szczecinie.

Dodał, że według obliczeń ministra finansów Jana Rostowskiego te 0,3 proc. może oznaczać w skali roku ok. 100 mln zł, a jak mówił - państwo przeznacza obecnie na partie ok. 50 mln zł.

"Będziemy pytać premiera Donalda Tuska i polityków, czy byliby gotowi, by tak jak w przypadku stowarzyszeń czy Kościoła, obywatele sami, oceniając pracę polityków, decydowali, czy chcą je wesprzeć - poinformował Kowal.

Jego zdaniem można wypracować techniczne rozwiązanie, które przy tego typu odpisie zapewni dyskrecję faktu udzielania takiego wsparcia.

Pytany o przesilenie w koalicji szef PJN powiedział, że propozycje PO ws. systemu emerytalnego nie są reformą emerytalną, ale "dopychaniem budżetu". "Jeśli jest dopychanie budżetu, to nie jest poważna rozmowa z obywatelami. Obie strony się bawią. Donald Tusk na tej sprawie wyraźnie zyskuje, pokazując się jako reformator, a PSL wyraźnie zyskuje, pokazując się jako wspierające ludzi, a szczególnie matki. Sadzę, że to jest teatr" - powiedział Kowal.

PO i PSL nie porozumiały się we wtorek ws. reformy emerytalnej. W środę zarząd PO ma rozmawiać o budowaniu większości parlamentarnej, która umożliwi przyjęcie rządowej reformy.

Zdaniem Kowala "może się tak zdarzyć, że premier Tusk utraci większość, a to oznacza, że zobaczymy go niedługo w objęciach Palikota i to będzie nowa sytuacja polityczna". "Ale nie wiem, jak szybko będziemy mogli te uściski oglądać" - dodał szef PJN.

W PJN konstytuują się obecnie władze regionalne. Kowal uczestniczył w posiedzeniu zarządu struktur Pomorza Zachodniego, które wybierało nowe kierownictwo. Szefem zachodniopomorskich struktur partii pozostał Igor Frydrykiewicz.