Zwrot części VAT na podręczniki szkolne byłby niewspółmierny do kosztów takiego rozwiązania, ocenia Ministerstwo Finansów.
O propozycji wprowadzenia tzw. ulgi podręcznikowej, czyli zwrotu 5 proc. VAT na książki dla rodzin wielodzietnych i o najniższych dochodach, informowaliśmy w DGP nr 27. Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na interpelację poselską (nr 1096/12) odniosło się krytycznie do tego pomysłu. Wskazało, że wszelkie rozwiązania w zakresie ulg podatkowych (preferencji) muszą uwzględniać wymogi takiego konstruowania przepisów, które mają być optymalne pod względem skutecznego administrowania i kontrolowania systemu tych ulg, przy zapewnieniu efektywnej realizacji zakładanych celów. Koszt wdrożenia takiego systemu nie może być natomiast wyższy niż potencjalne korzyści, których ma dostarczyć najuboższym czy też najbardziej potrzebującym.

Polska stosuje najniższą, dozwoloną przepisami UE, tj. 5-proc., stawkę VAT na książki drukowane oznaczone stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN

W ocenie ministerstwa proponowana ulga podręcznikowa byłaby rozwiązaniem zbyt kosztowym (wydatki budżetowe związane z obsługą i kontrolą tej instytucji prawnej, w tym koszty dodatkowego zatrudnienia pracowników odpowiedzialnych za weryfikację wniosków o zwrot) i nieadekwatnym do zrekompensowania rodzicom różnicy wynikającej ze zmiany stawki VAT na podręczniki.
Zdaniem resortu dążenie państwa do wsparcia rodzin, w szczególności najuboższych, które miałoby wykazywać cechy skutecznego i sprawiedliwego środka, nie powinno prowadzić do przyjmowania nieefektywnych doraźnych mechanizmów. Polityka rodzinna realizowana jest przez państwo poprzez wiele instrumentów, w tym z zakresu polityki podatkowej.